Po 15 latach ukrywania się za granicą 31-latek odpowie za udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło w 2007 r. w pow. ciechanowskim (Mazowieckie). Mężczyzna został zatrzymany w USA i przekazany stronie polskiej. Grozi mu nawet dożywocie.
Jak poinformował rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu asp. szt. Krzysztof Błaszczak, prawie 15 lat temu, w nocy z 24 na 25 grudnia 2007 r. w Grudusku w pow. ciechanowskim, 16-letni wówczas mieszkaniec pow. przasnyskiego, wspólnie z innym mężczyzną, przy użyciu drewnianej pałki pobił dwóch mężczyzn, w wyniku czego jeden z pokrzywdzonych zmarł.
„Po zdarzeniu 16-latek, chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, opuścił miejsce zamieszkania, a z obawy, że zostanie szybko zatrzymany na terytorium Polski zdecydował się na wyjazd z kraju” – powiedział rzecznik.
Dzięki współpracy przasnyskich policjantów z wymiarem sprawiedliwości i innymi instytucjami, m.in. z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, ustalono miejsce pobytu poszukiwanego. 31-latek został zatrzymany na terytorium USA. Na podstawie wniosku o ekstradycję skierowanego do Departamentu Sprawiedliwości USA, mężczyzna został przekazany stronie polskiej. Po powrocie do kraju trafił do jednego z polskich aresztów, gdzie oczekuje na czynności procesowe. Grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. (PAP)
Autorka: Ilona Pecka
ilp/ akub/