Departament Ochrony Konsumentów i Pracowników w Nowym Jorku (DCWP) twierdzi, że Starbucks naruszył prawo, kiedy 5 lipca zwolnił wieloletniego baristę Austina Locke’a z lokalu w Queens. Rozwiązanie stosunku pracy miało miejsce zaledwie na miesiąc po tym, jak obsługa lokalu zagłosowała za przystąpieniem do związku zawodowego.
W ramach pozwu DCWP opowiada się za przywróceniem Locke’a do pracy, a także o kary cywilne, zadośćuczynienie i zaległe wynagrodzenie.
Zgodnie z pozwem Locke został poinformowany, że został zwolniony za niewypełnienie kwestionariusza COVID-19, administrowanego przez firmę, oraz za złożenie fałszywej skargi wobec przełożonego, który miał rzekomo „nawiązać z nim niechciany kontakt fizyczny”.
W piątkowym oświadczeniu komisarz DCWP Vilda Vera Mayuga powiedziała, że departament „jest gotowy do walki o godność i szacunek, na które wszyscy pracownicy zasługują u swoich pracodawców”.
W czerwcu Narodowa Rada Stosunków Pracy oskarżyła Starbucks o stosowanie „nielegalnej taktyki”, w tym rzekomego zwolnienia kilku działaczy związkowych w celu powstrzymania ruchu pracowniczego.
Dyrektor generalny Starbucks, Howard Schultz, wcześniej wielokrotnie wypowiadał się krytycznie na temat ewentualnego uzwiązkowienia firmy.