
Biało-czerwona choinka podkreślająca polskość Greenpointu rozbłysła przed siedzibą Centrum Polsko-Słowiańskiego. Wprowadziła świąteczny klimat nie tylko do tej organizacji, ale również do całej dzielnicy. Swym blaskiem ściągnęła nawet z dalekiej Laponii św. Mikołaja, który obdarował dziesiątki dzieci atrakcyjnymi prezentami.
Tradycją kultywowaną od wielu lat przez Centrum Polsko Słowiańskie jest zapalenie przed jej siedzibą – świecącej w polskich barwach narodowych – choinki, a także spotkanie św. Mikołaja z dziećmi mieszkającymi na Greenpoincie. W tym roku, w ramach świątecznych zwyczajów, zainicjowano również wspólne spotkanie przy wigilijnym stole zarządu tej zasłużonej dla Polonii instytucji z jej pracownikami.

MIKOŁAJKI
Zarówno uroczystość zapalenia świątecznych, biało-czerwonych światełek na choince rosnącej przed wejściem do CP-S (od strony Kent Street) jak i spotkanie ze św. Mikołajem odbywa się zawsze 6 grudnia, a więc dokładnie w dniu, w którym obchodzi on swoje imieniny.
W tym roku – po pandemicznej przerwie – mikołajkowe święto wypadło w poniedziałek, a mimo to przyciągnęło rekordowo dużo dzieci. W sumie rozdano prawie 150 paczek.

Pojawili się również przedstawiciele Klubu Seniora “Krakus” skupieni w działającym w jego ramach chórze prowadzonym przez Katarzynę Drucker. Zapewnili oni muzyczną oprawę uroczystości śpiewając pięknie polskie kolędy, pastorałki i świąteczne piosenki. Poza tym dyrygenetka chóru pełniła rolę wodzireja całej imprezy świetnie “dyrygując” zarówno seniorami jak i najmłodszymi uczestnikami imprezy. Były zgadywanki oraz zabawy z dziećmi, w które zaangażowani byli również rodzice. Ogólnie wszyscy świetnie się bawili, a najwięcej radości sprawiły maluchom prezenty, którymi hojnie obdarowywał je św. Mikołaj chętnie także pozujący do wspólnych fotografii. Zadowoleni byli nie tylko milusińscy, ale także seniorzy oraz organizatorzy spotkania.

“Cieszymy się niesamowicie, że pojawiło się tak dużo dzieci. To było coś wspaniałego widzieć tak długą kolejkę maluchów stojących w kolejce do św. Mikołaja by otrzymać od niego paczkę i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Wszyscy byli z tego spotkania bardzo zadowoleni – podkreślił Marian Żak, prezes Centrum Polsko-Słowiańskiego. Przy okazji podziękował Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej za wsparcie akcji mikołajkowej oraz ufundowanie prezentów dla dzieci. Zapewnił również że w instytucji, której przewodzi, na pewno nie zabraknie podobnych spotkań łączących różne pokolenia.
“Tego typu rodzinne imprezy, podczas których pojawiają się rodzice z dziećmi na pewno będziemy chętnie organizować i kultywować” – podkreślił prezes CP-S.

Radości nie kryła także Agnieszka Granatowska, pełniąca obowiązki dyrektora wykonawczego i zarazem bezpośrednio odpowiedzialna za zorganizowanie mikołajkowego spotkania, tym bardziej, że początkowo nawet obawiała się o odpowiednią frekwencję.
“Na ostatniej imprezie przed pandemią było około 60 dzieci więc baliśmy się, że teraz, gdy jeszcze obowiązują obostrzenia pandemiczne może nikt nie przyjść – zaznaczyła Agnieszka Granatowska. Dodała że właściwie obawy dotyczące frekwencji dzieci były zawsze odkąd pracuje w Centrum Polsko-Słowiańskim. Jednak, jak sama stwierdziła, zainteresowanie tą doroczną, świąteczną imprezą bardzo pozytywnie wszystkich zaskoczyło.
“W tym roku frekwencja przeszła nasze oczekiwania. Jednak to utwierdza nas w przekonaniu, że warto to robić takie spotkania” – powiedziała z dumą nasza rozmówczyni. Podkreśliła jednak, że był to m.in. wynik zatrudnienia Katarzyny Kaim Goncavalves, koordynatorki do spraw edukacji w Centrum Polsko-Słowiańskim.

“Dzięki niej w tym roku podczas mikołajkowej uroczystości dołączyły do nas osoby, które wcześniej nie brały udziału w organizowanych tutaj imprezach” – podkreśliła Agnieszka Granatowska. Dodała, że jest to dobry znak na przyszłość bowiem Centrum Polsko-Słowiańskie pod nowym zarządem zamierza organizować wiele różnych spotkań dla dzieci, tym bardziej, że zbliża się jubileuszowy rok, w którym organizacja ta będzie obchodziła 50-lecie swojego istnienia.
Najbliższą dużym wydarzeniem organizowanym z myślą o najmłodszych będzie doroczna zabawa karnawałowa, która zaplanowana jest na 23 stycznia i odbędzie się w audytorium CP-S przy 176 Java Street. Natomiast biało-czerwona choinka będzie rozjaśniała Greenpoint do początku lutego.

OPŁATEK
“Cieszę się, że wszyscy możemy ten wieczór spędzić razem w świątecznej atmosferze i być może takie spotkania staną się naszą tradycją” – powiedział Marian Żak, prezes Centrum Polsko-Słowiańskiego tuż po rozpoczęciu wspólnego bożonarodzeniowego świętowania.
Po raz pierwszy w historii tej organizacji wszyscy pracownicy mieli okazję usiąść razem przy wigilijnym stole, złożyć sobie życzenia oraz wspólnie zjeść świąteczną kolację. Oczywiście wcześniej organizowano świąteczne spotkania, ale były one przy okazji imprezy mikołajkowej dla dzieci lub zebrania sprawozdawczo-wyborczego i wielu pracowników CP-S nie mogło w nich wziąć udziału ponieważ byli zajęci swoimi obowiązkami.

Tym razem “opłatek” był poza siedzibą tej organizacji i miał miejsce w restauracji Kaskade na Greenpoincie, tak więc wszyscy mogli czuć się swobodnie i bez jakichkolwiek obowiązków zawodowych. To spowodowało, że atmosfera była iście świąteczna i bardzo rodzinna, co pięknie korespondowało ze słowami ks. Józef Szpilskiego, który podczas swojego przemówienia powiedział, że “Centrum Polsko-Słowiańskie jest taką wielką polonijną rodziną”.
Kapelan tej instytucji i zarazem jeden z jej dyrektorów pobłogosławił także opłatki, złożył życzenia oraz odmówił krótką modlitwę. Podkreślił, że jest bardzo dumny z tego powodu, że widzi ciągły rozwój Centrum Polsko-Słowiańskiego, a to co się w nim dzieje obserwuje od samego początku jego istnienia.

“Zaczynaliśmy z nieżyjącym już ks. Longinem Tołczykiem. Pierwsze nasze kroczki były bardzo trudne i wydawało się, że z tego nic nie będzie, a jednak udało się zrealizować założone cele, a najlepszym tego dowodem jest to jak obecnie wszystko pięknie pracuje” – podkreślił ks. Józef Szpilski. Zwrócił także uwagę na ostanie zmiany w zarządzie CP-S, w których widzi szybki rozwój tej instytucji.
“Nowy prezes ma wielkie ambicje i plany” – zwrócił uwagę kapłan dodając, że w dodatku bardzo poważnie podchodzi on do swojej funkcji i jest niesamowicie aktywny. “Życzę mu tej energii i zapału na wiele następnych lat oraz by był nam przykładem jak powinno się prowadzić tę organizację” – mówił kapelan CP-S. Złożył także życzenia wszystkim pracownikom tej instytucji oraz ich rodzinom. Poświęcił również opłatek odmawiając specjalną modlitwę.

“Wszechmogący Boże pobłogosław ten chleb świąteczny, którym będziemy się dzielili, pobłogosław nas tu zebranych i nasze rodziny, przyjaciół i znajomych. Pobłogosław także naszej pracy prowadzonej w Centrum Polsko-Słowiańskim, aby nigdy nie zabrakło nam energii i zapału oraz żebyśmy zawsze mieli na oku dobro innych i dobro bliźniego” – podkreślał ks. Józef Szpilski.

Życzenia przekazała również Agnieszka Granatowska, pełniąca obowiązki dyrektora wykonawczego oraz prezes Marian Żak.
“Życzę wam na nadchodzący 2022 rok, by sytuacja w Centrum Polsko-Słowiańskim zmieniła się tak, żebyście mogli z dumą powiedzieć znajomym, że: ‘Ja pracuję w Centrum”. Do tego dążymy żeby wszyscy mieli z tej pracy satysfakcję, i myślę, że być może już po tym przyszłym roku ten cel już osiągniemy” – podkreślił Marian Żak, dołączając także tradycyjne życzenia świąteczne.
W części oficjalnej uroczystego spotkania wystąpiła także Katarzyna Druckner, która zaprezentowała wiesz “Wieczór wigilijny” Zofii Szczęsnej oraz poprowadziła wspólne kolędowanie. Później były wzajemnie życzenia przekazywane w sposób zapewniający dystans społeczny i wymogi reżimu sanitarnego, a także smaczna wigilijna kolacja ze świątecznymi smakołykami przygotowanymi przez Jolantę Filip, szefową restauracji Kaskade i jej personel. Spotkanie opłatkowe Centrum Polsko-Słowiańskiego odbyło się w środę, 8 grudnia.