Serb Novak Djokovic nie ukrywał rozczarowania po porażce z Włochem Jannikiem Sinnerem 1:6, 2:6, 7:6 (8-6), 3:6 w półfinale Australian Open. „To jeden z najgorszych meczów, jakie rozegrałem w Wielkim Szlemie. Byłem zszokowany swoim poziomem” – przyznał wybitny tenisista.
Djokovic doznał pierwszej porażki w Melbourne od 2018 roku i po serii 33 wygranych meczów w tej imprezie. Natomiast 22-letni Sinner, dotychczas czwarty tenisista światowego rankingu, po raz pierwszy w karierze zagra w finale Wielkiego Szlema.
„Dziś całkowicie mnie ograł. Byłem zszokowany swoim poziomem. W pierwszych dwóch setach niewiele rzeczy robiłem dobrze. O ile pamiętam, to jeden z najgorszych meczów Wielkiego Szlema, jakie kiedykolwiek rozegrałem” – przyznał słynny Serb.
„Szczerze mówiąc, przez cały turniej nie prezentowałem swojej najwyższej formy. Podczas tegorocznej imprezy nie czułem się tak naprawdę sobą na korcie. Można oczywiście powiedzieć, że półfinał to świetny wynik, ale ja zawsze oczekuję od siebie jak najwięcej” – dodał.
Poprzednia porażka 36-letniego lidera światowego rankingu w tym turnieju miała miejsce 22 stycznia 2018 roku, gdy niespodziewanie uległ w 1/8 finału Koreańczykowi Chungowi Hyeonowi.
Później triumfował w tej imprezie w latach 2019-21 i 2023, a w 2022 roku nie mógł wystąpić w Melbourne z powodu braku szczepienia na COVID-19. Łącznie „Nole” był 10-krotnie najlepszy w Australian Open, a w sumie ma w dorobku rekordowe 24 tytuły wielkoszlemowe w singlu.
„Z pewnością mam wiele powodów do dumy, jeśli chodzi o to, co tutaj osiągnąłem. Było do przewidzenia, że pewnego dnia ta passa się zakończy. To musiało się wydarzyć, a przynajmniej dałem z siebie wszystko, co mogłem, w tych okolicznościach, kiedy nie grałem dobrze” – przyznał Djokovic.
„Mam tylko nadzieję, że dostanę szansę, aby wrócić tutaj przynajmniej jeszcze raz i znów przeżyć wspaniałe emocje” – dodał.
Niedzielny finał singlistów Australian Open będzie pierwszym od 2005 roku, w którym nie wezmą udziału Djokovic, Szwajcar Roger Federer lub Hiszpan Rafael Nadal – najlepsi gracze „złotej ery” męskiego tenisa.
Federer zakończył karierę, a Nadal jest bliski dołączenia do niego. Djokovic został więc zapytany, czy zaczyna czuć swój wiek – w maju skończy 37 lat.
„Zobaczymy, co wydarzy się w pozostałej części sezonu. Nadal pokładam duże nadzieje w innych turniejach wielkoszlemowych, igrzyskach olimpijskich i wszelkich zawodach, w których wezmę udział. W tym turnieju nie osiągnąłem mojego poziomu, ale to niekoniecznie oznacza, że to początek końca” – podkreślił utytułowany serbski tenisista. (PAP)
bia/ cegl/?