Bez pszczół nie byłoby życia. Dlatego trzeba szanować pszczoły i trzeba szanować pszczelarzy – mówiła podczas Święta Miodu i Wina w Przemkowie na Dolnym Śląsku marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Marszałek Sejmu była w niedzielę gościem XXII Dolnośląskiego Święta Miodu i Wina w Przemkowie na Dolnym Śląsku. Miejscowość ta słynie z produkcji miodów, a szczególnie miodu wrzosowego. W Parku Miejskim na odwiedzających czekały liczne stoiska z miodami i winami, a także stoiska rękodzielników i wytwórców produktów lokalnych.
W swoim wystąpieniu Witek podkreśliła, że Dolnośląskie Święto Miodu i Wina jest marką samą w sobie, rozpoznawalną nie tylko w Polsce, ale i w Europie. „Widać, że Przemków tego dnia przyciąga do tego wspaniałego parku wystawców, miłośników, producentów tego wspaniałego nektaru, jakim jest miód” – mówiła.
Zwróciła uwagę, że były takie lata, kiedy pszczół było mało i kiedy martwiliśmy się o to, że coś się z nimi złego dzieje. „Wtedy sobie wszyscy uświadamialiśmy, że pszczoły to nie tylko miód i inne wyroby wytwarzane z miodu, ale pszczoły to przede wszystkim życie. Bez pszczół nie byłoby życia. Dlatego trzeba szanować pszczoły i trzeba szanować pszczelarzy” – podkreśliła.
Marszałek Sejmu przypomniała też, że polski parlament jest drugim w Europie, po parlamencie francuskim, w którego ogrodach sejmowych znajdują się ule. „Mamy 14 rodzin pszczelich i wprawdzie nie mogliśmy wystartować w konkursie, ale przywiozłam ze sobą dzisiaj miody z pasieki sejmowej. Te miody są wystawione, można ich spróbować. Mam nadzieję, że komisja konkursowa też tego miodu spróbuje i być może uzna, że w Sejmie naprawdę dbamy o właściwe środowisko dla pszczół, stwarzamy im znakomity klimat i mam nadzieję, że jakość tego miodu jest naprawdę bardzo dobra” – powiedziała.
Witek dziękowała też pszczelarzom i wszystkim tym, którzy dbają o to, co pszczoły nam dają, a co służy naszemu zdrowiu. „Dzięki wam to wszystko jest. Dzisiaj macie swoje wspaniałe święto, więc życzę, żeby to była okazja do wielu rozmów, do wymiany zdań, doświadczeń, bo pewnie każdy z was patrzy na to troszeczkę z innego punktu widzenia. Zawsze takie spotkania są czymś, co uczy na przyszłość. (…) Dla mnie to też jest okazja do tego, żeby czegoś się nauczyć” – dodała marszałek.
Pogratulowała również organizatorom wydarzenia, bo – jak wskazała – 23 lata temu powstał pomysł, ale żeby mógł on być zrealizowany w takiej formie, jak widzimy to dzisiaj, potrzeba było determinacji i konsekwencji. „Gratuluję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że ten pomysł tak fantastycznie się rozrósł” – podsumowała. (PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska