Burmistrz Eric Adams zmierza na południową granicę, aby po raz kolejny zwrócić uwagę na niekontrolowany napływ nielegalnych imigrantów do Stanów Zjednoczonych. Będzie to druga podróż włodarza NYC do Stanu Samotnej Gwiazdy od początku kryzysu migracyjnego.
„Do tej pory wydaliśmy ponad 4 miliardy dolarów, a rząd federalny przeznaczył tylko nieco ponad 100 milionów dolarów… to w żaden sposób nie zbliża się do tego, co powinni zapewnić” – mówił burmistrz w programie Reset Talk Show w piątek, zanim poinformował o planowanej na weekend podróży.
Przedstawiciel ratusza poinformował w rozmowie z mediami, że Adams pojedzie do Catholic Charities of the Rio Grande Valley w San Juan na zaproszenie siostry Normy Pimentel, która pełni funkcję dyrektora wykonawczego organizacji charytatywnej.
„Znalezienie rozwiązań dla krajowych problemów wymaga współpracy na szczeblu krajowym i chętnie spotkam się z siostrą Normą Pimentel, jej zespołem i innymi liderami, aby omówić naszą pracę w Nowym Jorku i zbadać nowe sposoby współpracy z liderami w miastach w całym kraju” – przekazał w oświadczeniu Eric Adams.
To już druga podróż Adamsa do Teksasu od początku kryzysu migracyjnego. W październiku ub. r. burmistrz Wielkiego Jabłka udał się także do krajów Ameryki Południowej, aby rozmawiać o kryzysie migracyjnym z lokalnymi przywódcami.
Od wiosny 2022 r. do NYC przyjechało ponad 185 tys. nielegalnych imigrantów, ubiegających się o azyl w USA.
Red. JŁ