Gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul z łatwością pokonała swoich rywali w prawyborach. Tym samym reprezentować ona będzie partię demokratyczną podczas listopadowego wyścigu o stanowisko gubernatora, a tym samym o swoją reelekcję.
Z ramienia Republikanów wystartuje natomias Lee Zeldin, konserwatywny kongresman, który w przeszłości ściśle współpracował z byłym prezydentem Donaldem J. Trumpem. W wyścigu o nominację pokonał trzech innych kandydatów.
Hochul przystępuje do wyborów jednak z dużą przewagą. Wsparcie biura gubernatora, większe fundusze na kampanię oraz świadomość, że republikanie nie wygrali w Nowym Jorku od 2002 r., kiedy to George E. Pataki zapewnił sobie trzecią kadencję.
Obie partie na pewno będą chciał rozwiązać problemy, z którymi zmagają się nowojorczycy. Chodzi przede wszystkim o rosnącą przestępczość, a także wyższe ceny mieszkań, benzyny, czy zakupów spożywczych.
Ogromną rolę w wyborach mogą także odegrać kwestie aborcji oraz regulacje dotyczące broni palnej. Stan do tej pory sprzyja kobietom i ich prawu do usuwania ciąży oraz posiada jedne z najbardziej restrykcyjnych praw dotyczących posiadania broni. Aspektom tym mocno sprzeciwia się Zeldin i w przypadku jego zwycięstwa, sytuacja ta mogła by znacząco ulec zmianie.
Hochul natomiast wspierać będze liberalne wartości stanowe i postara się utrzymać dotychcasowe przepisy w jak największej mocy. Jak jasno podkreślała, nie możemy pozwolić, by ekstremiści negatywnie wpływali na rozwój stanu.
W prawyborach Demokratycznych, Hochul zdobyła 67% głosów. Lee Zeldin wśród republikanów uzyskał 44% poparcia.