Były przywódca palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas Chaild Maszal zapowiedział, że izraelscy zakładnicy, przetrzymywani przez to ugrupowanie od października 2023 roku, nie zostaną uwolnieni, dopóki Izrael nie wycofa wojsk ze Strefy Gazy – przekazał w środę portal Times of Israel.
Serwis poinformował, że pozostałe warunki wymienione przez Maszala to umożliwienie przesiedlonym cywilom powrotu do domów i zakończenie izraelskiej blokady Strefy Gazy. Były szef biura politycznego Hamasu przedstawił to stanowisko podczas wystąpienia w Jordanii.
Władze Izraela prawdopodobnie odstąpiły od prowadzonych przez pośredników rozmów z Hamasem. Celem negocjacji było uwolnienie zakładników. Wcześniej terroryści odrzucili kompromisową propozycję USA dotyczącą sześciotygodniowego rozejmu – pisał we wtorek Times of Israel.
Libański dziennik „Al-Akhbar” przekazał, że izraelska ofensywa na miasto Rafah, położone w Strefie Gazy w pobliżu granicy z Egiptem i uznawane za ostatni bastion Hamasu, rozpocznie się w okresie od połowy kwietnia do początku maja.
Rządzący w Strefie Gazy Hamas przeprowadził 7 października 2023 roku zbrojny najazd na Izrael, w wyniku którego zginęło około 1200 osób, w większości cywilów, a około 240 zostało uprowadzonych. W trwających do dziś operacjach odwetowych Izraela śmierć poniosło ponad 32 tys. Palestyńczyków, a co najmniej 90 proc. z ponad 2 mln mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy.
W połowie marca amerykańska stacja CNN szacowała, że Hamas prawdopodobnie wciąż przetrzymuje blisko 100 zakładników. (PAP)
szm/ akl/