W przyszłym roku z mapy stanu Nowy Jork może zniknąć pięć zakładów karnych. Administracja gubernator Kathy Hochul planuje zaoszczędzić na likwidacji części więzień miliony dolarów. Zdaniem władz stanowych jest to możliwe z uwagi na zmniejszenie się populacji zakładów penitencjarnych w ciągu ostatniej dekady.
Według centrum badawczego Prison Policy Initiative – w stanowych i lokalnych zakładach karnych w Nowym Jorku przebywa obecnie przeszło 48 tys. więźniów. Liczba ta – według raportu organizacji – stale spada od ostatniej dekady. To właśnie umożliwiło urzędnikom gromadzenie oszczędności na likwidacji części więzień.
Tylko w 2022 roku zamknięto sześć zakładów penitencjarnych, w tym m.in. więzienie o zaostrzonym rygorze Downstate Correctional Facility w powiecie Dutchess.
Od 2011 roku władze stanowe zlikwidowały łącznie 24 zakłady karne. W czasie swoich rządów gubernator Hochul naciskała na przekształcenie placówek w obiekty mieszkalne lub do innych zastosowań.
Propozycja zamknięcia kolejnych więzień znalazła się w częściowo sfinalizowanym planie wydatków stanu, który został opublikowany w czwartek. Kontrowersje wśród lokalnych władz i pracowników zakładów karnych wzbudza fakt, iż zgodnie z zapowiedziami władze stanu będą mogły dokonać zamknięcia więzienia w ciągu zaledwie 90 dni, a nie – tak jak chce personel i lokalne władze – w ciągu sześciu miesięcy.
Tworzy to duży problem dla władz lokalnych, które muszą poradzić sobie z wygenerowanym w ten sposób bezrobociem. Dla niektórych społeczności więzienia stanowią duże i stabilne miejsce pracy.
Red. JŁ