Polscy piłkarze rozpoczną w czwartek walkę o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Tego dnia zagrają w Warszawie z Holandią, a w niedzielę zmierzą się w Cardiff z zamykającą tabelę Walią.
Biało-Czerwoni udział w tym sezonie LN rozpoczęli od pokonania u siebie Walii 2:1, ale potem przyszły porażki z Belgią 1:6 i 0:1 oraz remis z Holandią 2:2. Podopieczni selekcjonera Czesława Michniewicza mają cztery punkty i nie liczą się już w walce o pierwsze miejsce, premiowane awansem do turnieju Final Four.
Polacy muszą natomiast oglądać się za plecy na mającą jeden punkt Walię. Jeśli drużyna z Wielkiej Brytanii nie straci dystansu do Biało-Czerwonych w czwartek, gdy zagra w Brukseli z Belgią, a później pokona ich w bezpośrednim starciu w Cardiff, wówczas uratuje się przed spadkiem do dywizji B kosztem niedzielnego rywala.
O pierwszym miejscu w tej grupie zdecyduje najprawdopodobniej niedzielny mecz Holandii z Belgią w Amsterdamie. „Pomarańczowi” są niepokonani i mają dziesięć punktów, „Czerwone Diabły” – o trzy mniej.
W poniedziałek Michniewicz i kapitan reprezentacji Robert Lewandowski spotkali się z dziennikarzami na tradycyjnej konferencji prasowej.
„Na szczęście, z naszej perspektywy, z 30 zawodników, których powołaliśmy, wszyscy są zdrowi” – zapewnił na wstępie selekcjoner.
OKIEM KAPITANA
„Mamy wiele powodów do zadowolenia. Przyjeżdżając do Polski, zawsze mam uśmiech na twarzy. To, że w ostatnich miesiącach wiele się zmieniło, nie wpływa na kadrę. Zawsze cieszę się, że mogę wziąć w udział w zgrupowaniach. To zawsze fajne chwile” – podkreślił Lewandowski, który latem zamienił Bayern Monachium na Barcelonę.
Został on zapytany o współpracę z Arkadiuszem Milikiem, który w ostatnich spotkaniach Juventusu Turyn pokazał się z bardzo dobrej strony.
„Najważniejsze jest to, że Arek odżył. Mówiłem mu, że koszulka Juventusu pasuje do niego. Najważniejsze, żebyśmy to przełożyli na reprezentację. Zawsze dobrze się rozumieliśmy na boisku i poza nim. Biorąc pod uwagę to, że obaj gramy regularnie i jesteśmy w formie, to może być z korzyścią dla reprezentacji i mam nadzieję, że w tych meczach to będzie widoczne” – powiedział Lewandowski.
Dziennikarze podczas konferencji prasowej poruszyli także kwestię gry z dwoma napastnikami.
„Czasami nie chodzi o system, tylko o sposób grania i poruszania, czyli ruchu bez piłki. Zawsze byliśmy reprezentacją, która jak poczuła, że jest w stanie zaatakować, to też pewniej czuła się w obronie, miała swobodę przy rozgrywaniu i przede wszystkim nie bała się podejmować prób zaatakowania przeciwnika. Jedno z drugim często się łączy i to ma największe znaczenie” – podkreślił kapitan polskiej kadry.
Przed Polakami dwa ostatnie spotkania w tej edycji Ligi Narodów, które są równocześnie częścią przygotowań do rozpoczynających się w listopadzie mistrzostw świata.
„Ten mecz w niedzielę z Walią będzie ważny, jeśli z Holandią nie wygramy. Wiemy jak Holandia gra w Lidze Narodów, jak potrafiła wygrać z Belgią, a w Walii nigdy się łatwo nie gra. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to będą dwa ciężkie mecze. To będą kolejne spotkania, które dadzą nam odpowiedzi przed mistrzostwami świata, na co powinniśmy zwrócić uwagę i co jeszcze nie funkcjonuje” – zauważył napastnik.
OKIEM SELEKCJONERA
O problemach kadry wypowiedział się także trener.
„Biorąc pod uwagę skład, w jakim graliśmy meczu ze Szwecją, to widać, że cały środek jest trochę inny niż w tamtym meczu – brakuje Bielika, Góralskiego i Modera. W dodatku ten ostatni na pewno nie zdąży się wyleczyć przed mundialem” – ujawnił raport medyczny trener. – Oczywiście mamy Krychowiaka, który zmienił klub, gra regularnie i na pewno jest dużo pewniejszą opcją niż choćby w marcu. Musimy jednak szukać pozostałych alternatyw. Stąd też powołanie między innymi Piotrowskiego, któremu chcemy się przyjrzeć. Jest także Linetty, która gra regularnie. Środek pola, to dla nas na teraz największy dylemat” – przyznał Michniewicz.
W obronie z urazami zmagają się Nicola Zalewski czy Matty Cash, dlatego swoje szanse na wahadłach mają otrzymać Arkadiusz Reca i Przemysław Frankowski. Robert Gumny z kolei ma zostać sprawdzony jako jeden z trójki środkowych obrońców, po ostatnich udanych występach w Augsburgu, co ma być sprawdzaniem alternatywy dla Jana Bednarka, który z powodu zamieszania związanego z transferem do Aston Villi w ostatnich tygodniach w zasadzie nie grał.
Michniewicz odniósł się także do kwestii bramkarzy. Wojciech Szczęsny wrócił niedawno do treningów po kontuzji i od jego postawy na treningach zależeć będzie zestawienie golkiperów na najbliższe mecze.
„Wiemy, w jakiej sytuacji są nasi bramkarze – Wojtek Szczęsny wraca po kontuzji. Mówi, że wszystko jest okej i trenuje od kilku dni z drużyną, więc jest gotowy do gry w czwartek. Podobnie Łukasz Skorupski, Bartek Drągowski i Radek Majecki. Mamy więc komfort, bo nawet jeśli Szczęsny jednak nie będzie w stanie zagrać w czwartek to mamy klasowych zmienników, jak Skorupski, który w meczach z Holandią i Szkocją pokazał, że nie musimy martwić się o tę pozycję” – zauważył selekcjoner.
Zapytany o brak powołania dla Rafała Gikiewicza, który został najlepszym zawodnikiem minionej kolejki w Bundeslidze, szkoleniowiec przyznał, że bramkarz jest obserwowany przez sztab kadry.
„Jest w kręgu zainteresowań naszej reprezentacji. Nie został powołany, bo powołaliśmy kogoś innego” – stwierdził krótko.
„Jedno jest pewne. Robert Lewandowski zagra w obu spotkaniach. W czerwcu tak nie było, ale wtedy byliśmy po sezonie, teraz jest dopiero początek rozgrywek. Bardzo na niego liczymy – powiedział selekcjoner. – Poza tym Arek Milik jest w dobrej dyspozycji, Karol Świderski też strzela, mam nadzieję, że na listopadowe zgrupowanie dojedzie Adam Buksa. Możemy grać na dwóch piłkarzy w ataku, możemy też na dwie dziesiątki: Szymańskiego i Zielińskiego. Opcji jest dużo” – dodał.
INNY NIŻ ZAZWYCZAJ
Zapytany o zbliżający się mundial, Lewandowski zwrócił uwagę, że będzie to zupełnie inny turniej niż te, do których są przyzwyczajeni.
„Zdajemy sobie sprawę, że to będą inne mistrzostwa świata. W trakcie sezonu, w innym miesiącu niż zwykle, bez przygotowań. Trzeba jednak być na to gotowym. Wiemy, że mamy ciężką grupę. Argentyna to jeden z faworytów mundialu, Meksyk również zawsze dobrze prezentował się na turniejach mistrzowskich. Trzeba się nastawić na inny turniej niż zazwyczaj” – powiedział kapitan reprezentacji Polski, który we wtorek na Stadionie Narodowym odebrał z rąk byłego reprezentanta i trenera Ukrainy Andrija Szewczenki opaskę kapitańską w barwach tego kraju. Będzie ją nosił podczas meczów MŚ w Katarze. „To dla mnie wielki zaszczyt” – podkreślił.
W czwartek o 14:45 czasu wschodnioamerykańskiego na PGE Narodowym Polacy zagrają w Lidze Narodów z Holandią. W niedzielę o 14:45 na Cardiff City Stadium Biało-Czerwoni zmierzą się z Walią.
KADRA POLSKI NA MECZE LIGI NARODÓW
Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn), Łukasz Skorupski (Bologna), Bartłomiej Drągowski (Spezia), Radosław Majecki (Cercle Brugge).
Obrońcy: Jan Bednarek (Aston Villa), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua), Kamil Glik (Benevento), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), Jakub Kiwior (Spezia), Mateusz Wieteska (Clermont), Paweł Dawidowicz (Hellas Verona), Arkadiusz Reca (Spezia), Robert Gumny (FC Augsburg).
Pomocnicy: Sebastian Szymański (Feyenoord Rotterdam), Nicola Zalewski (AS Roma), Karol Linetty (Torino), Grzegorz Krychowiak (Al-Shabab Club), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Mateusz Klich (Leeds), Piotr Zieliński (Napoli), Przemysław Frankowski (RC Lens), Szymon Żurkowski (Fiorentina), Jakub Kamiński (Vfl Wolfsburg), Michał Skóraś (Lech Poznań), Jakub Piotrowski (Łudogorec Razgrad), Mateusz Łęgowski (Pogoń Szczecin).
Napastnicy: Robert Lewandowski (FC Barcelona), Arkadiusz Milik (Juventus Turyn), Krzysztof Piątek (Salernitana), Karol Świderski (Charlotte FC).
JG (R)