Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams odwołał w czwartek planowaną likwidację tysięcy koszy na śmieci na terenie całego miasta. Dwa miesiące temu – w ramach cięć budżetowych – zaplanowano likwidację, a tym samym zakończenie obsługi, ok. 40% miejskich koszy na śmieci. Miało to przynieść miastu miliony dolarów oszczędności.
Departament Sanitarny nie będzie musiał likwidować ok. 40% miejskich koszy na śmieci, co miało nastąpić latem 2024 roku. Według planu cięć z końcówki ubiegłego roku, miało to przynieść miasto 25 mln dolarów oszczędności.
Burmistrz Eric Adams ogłosił jednak w czwartek, 11 stycznia, że miasto będzie w stanie zapewnić finansowanie funkcjonowania i obsługi koszy na śmieci.
„Z radością ogłaszam, że będziemy w stanie przywrócić finansowanie usługi koszy na śmieci DSNY” –powiedział Adams. „Będziemy w stanie utrzymać 23 000 koszy na śmieci w całym mieście i kontynuować instalację koszy na śmieci przyszłości” – dodał i podkreślił, że „w wyniku tych modernizacji nowojorczycy uświadczą na ulicach mniej szczurów”.
Czwartkowa decyzja burmistrza oznacza zachowanie w NYC 9000 koszy na śmieci. Decyzja Adamsa w tej sprawie była poprzedzona zarzuceniem cięć budżetowych NYPD i FDNY. W środę burmistrz zapowiedział, że budżety miejskiej policji i służb ratunkowych nie zostaną uszczuplone, a wcześniej planowane cięcia wynikały z „błędnego oszacowania kosztów kryzysu migracyjnego” – bo właśnie ten chwilowo dyktuje zachowawczość władz w kwestii wydatkowania publicznych pieniędzy.
Według prognoz na 2025 rok – kryzys migracyjny będzie kosztował miasto Nowy Jork 10 mld dolarów, wobec wcześniej prognozowanych 12 mld dolarów. Szczegółowe wyliczenia odnośnie cięć i nadwyżek zostaną ujawnione w czasie dyskusji budżetowej w przyszłym tygodniu – zapowiedział Adams.
Red. JŁ