Sam fakt posiadania pełnego immunitetu powoduje, że część osób, którzy nim dysponują może czuć się bezkarnie, nie czuć nad sobą żadnego bata – uważa Paweł Kukiz. Zapowiedział, że jeśli PiS złoży projekt zniesienia immunitetu, jego ugrupowanie taki projekt poprze.
Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski powiedział w środę PAP, że projekt dotyczący zniesienia immunitetu formalnego parlamentarzystów i sędziów jest gotowy, jednak do realizacji tego, potrzebna jest zmiana konstytucji.
Kukiz zapytany przez PAP, czy poparłby projekt zniesienia tzw. immunitetu formalnego parlamentarzystów i sędziów, gdyby taki projekt został przez PiS złożony odpowiedział, że wielokrotnie o takim rozwiązaniu rozmawiał z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i przekonywał go do tego rozwiązania.
„Mam nadzieję, że prezes się nie obrazi, ale to nieładnie, kiedy przedstawia się czyjś projekt jako swój, a to jest przecież jeden ze sztandarowych projektów Kukiz’15 jeszcze w poprzedniej kadencji” – dodał.
Kukiz stwierdził, że immunitet „może pozwolić na to, by taki delikwent miał czas, ale i pełne pole manewru przy zatajaniu swoich nadużyć”. „Sam fakt posiadania pełnego immunitetu od wszystkiego powoduje, że część z tych ludzi może czuć się bezkarnymi i nie czuć nad sobą żadnego bata” – dodał. Według niego, „zniesienie immunitetów zakończyłoby nadużycia przez polityków i sędziów”.
„W Polsce obywatel nie ma żadnych instrumentów kontrolnych nad władzą, bo partie wybierają posłów same spośród siebie i jeszcze ci posiadają immunitety. To jest porównywalne do czasów, kiedy pan miał prawo robić absolutnie wszystko, a chłop kopać dla niego ziemniaki” – stwierdził Kukiz. „Oczywiście, że poprzemy taki projekt” – zadeklarował.
Immunitet formalny chroni posła lub senatora przed pociągnięciem do odpowiedzialności karnej i karnoadministracyjnej bez zgody Sejmu lub Senatu. Obejmuje on wszystkie czyny popełnione przez posła lub senatora, w szczególności czyny inne niż wynikające z wykonywania mandatu i rozciąga się na całe postępowanie karne.
Parlamentarzystę chroni też immunitet materialny – stanowiący, że nie może on być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego (np. wystąpienia w parlamencie, sposób głosowania, zgłaszane inicjatywy ustawodawcze) – ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu.
We wrześniu prezes PiS mówił o zamiarze zniesienia immunitetu formalny, choć – jak zaznaczył – „to będzie trudne, bo to jest kwestia w wielkiej mierze konstytucyjna”. Stwierdził, że immunitet materialny musi zostać zachowany, bo „nie może być tak, że poseł odpowiada karnie za to jak głosuje, albo za to co mówi z mównicy”. „Natomiast to, że kradnie, po pijanemu jeździ samochodem, czy robi różne inne brzydkie rzeczy, to nie powinno być w żadnym razie osłanianie żadnym immunitetem. I to dotyczy także sędziów i prokuratorów” – dodał Kaczyński.
Rzecznik PiS Radosław Fogiel mówił w piątek w Wirtualnej Polsce o projekcie jego formacji dotyczącym zniesienia tzw. immunitetu formalnego parlamentarzystów i sędziów. Wyjaśnił on, że nie chodzi o „stuprocentowe zniesienie immunitetu, tylko zniesienie tej jego formy, która sprawia, że sędzia, czy parlamentarzysta, np. złamawszy przepisy ruchu drogowego może się zasłonić immunitetem”. „Oczywiście wymagałoby to zmiany konstytucji. Zobaczymy, czy znajdzie się taka większość” – zaznaczył.
W piątek w Wirtualnej Polsce rzecznik PiS Radosław Fogiel powiedział, że projekt jest przygotowany, a jego szczegóły będą znane, kiedy zostanie on złożony w Sejmie. „Immunitet w tym zakresie, w którym broni i chroni wykonywanie mandatu poselskiego, czy pełnienie obowiązków sędziego oczywiście zostaje. Ale ten immunitet zostanie ograniczony w ten sposób, żeby już nie było sytuacji, o jakich ze wzburzeniem czytaliśmy w mediach” – powiedział rzecznik PiS. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski