Kibiców FC Barcelona opanowała „Lewandowskimania” – donoszą w środę hiszpańskie media, odnotowując miliony wyświetleń filmów z udziałem polskiego piłkarza ze zgrupowania zespołu w USA oraz pogoń za koszulkami z nazwiskiem bohatera hitowego transferu.
Barceloński dziennik „Sport” uważa, że Lewandowski przejmie od holenderskiego napastnika Memphisa Depaya koszulkę z numerem 9 i wystąpi w niej w zaplanowanym na sobotę spotkaniu towarzyskim w Las Vegas przeciwko Realowi Madryt.
Gazeta twierdzi, że władze katalońskiego klubu chcą jak najszybciej wręczyć „dziewiątkę” Polakowi, aby móc zarabiać na sprzedaży koszulek z jego nazwiskiem. Szacuje się, że klub zarobi na tym co najmniej 20 milionów euro.
Z kolei wydawany w Barcelonie dziennik „Mundo Deportivo” wskazuje, że kibiców „Dumy Katalonii” ogarnęła już „Lewandowskimania”, przejawiająca się m.in. ponad 116 mln wyświetleń nagrań wideo dotyczących Polaka na oficjalnym koncie klubu na Instagramie.
Dziennik również pisze o „pędzie kibiców Barcelony po koszulki z nazwiskiem polskiego piłkarza”” i zauważa, że nietypowa dla Hiszpanów litera „W” w jego nazwisku była kluczowa w problemach działającego przy barcelońskim stadionie Camp Nou sklepu z klubowymi gadżetami i pamiątkami. Z powodu deficytu tej litery spowodowanej masowym zainteresowaniem koszulką z napisem „Lewandowski” obrót nią tymczasowo wstrzymano. Wydruk ma zostać wznowiony w czwartek.
„Mundo Deportivo” wskazuje też, że szał na punkcie Polaka jest tym bardziej zaskakujący, że „Lewy” nie zagrał jeszcze ani minuty w barwach Barcelony, a nawet nie odbył wspólnego treningu z nowym zespołem.
Komentatorzy spodziewają się, że skoro grająca bez Lewandowskiego ekipa ze stolicy Katalonii zdeklasowała we wtorkowym sparingu Inter Miami 6:0, to wzmocniona polskim snajperem może stać się jedną z najbardziej bramkostrzelnych drużyn w historii klubu.
Dziennik „Marca” cytuje pomeczową wypowiedź Oscara Hernandeza, pełniącego tymczasowo funkcję trenera Barcelony brata Xaviego, o „błogosławieństwie” dużej skuteczności napastników katalońskiego klubu.
„Z Lewandowskim skoczymy jakościowo jeszcze wyżej” – ocenił mniej znany z braci.
Tymczasem hiszpańskie media uważają, że zaplanowana na środę prezentacja Lewandowskiego w USA nie będzie jedyną tego typu uroczystością. Utrzymują, że polski piłkarz będzie też oficjalnie powitany w klubie także na stadionie Camp Nou zaraz po powrocie z amerykańskiego tournee.
Autor: Marcin Zatyka (PAP)
zat/ pp/