Oficer U.S. Navy pojawił się w piątek na stacji Long Island z wielkim, pluszowym misiem. To miał być prezent dla 13-letniej dziewczynki, z którą 36-letni mężczyzna miał zamiar odbyć stosunek seksualny. Na szczęście zwyrodnialec nie zdołałby skrzywdzić żadnego dziecka, gdyż w porę na jego trop wpadli agenci federalni. Zamiast 13-latki na platformie pojawiło się FBI.
Douglas Engstrom był święcie przekonany, że na stacji Long Island spotka 13-letnią dziewczynkę, z którą wcześniej prowadził korespondencję. Okazało się jednak, że oficer U.S. Navy nigdy nie rozmawiał z nieletnią dziewczynką, tylko wabikiem FBI.
36-letni Engstrom to rozwodnik, ojciec dwójki dzieci z Hanover w Maryland, który do niedawna pracował jako analityk danych w Fort Meade. Z agentem FBI podszywającym się pod 13-letnią dziewczynkę nawiązał kontakt przez aplikację Whispers, w której posługiwał się pseudonimem „bleepbloorp”.
W czasie korespondencji agent kilkukrotnie powtarzał, że jest 13-letnią dziewczynką. Pomimo oczywistego sygnału oficer Marynarki Wojennej wielokrotnie wyrażał chęć odbycia z nią stosunku seksualnego. 36-latek podał agentowi swój numer telefonu komórkowego, a następnie nagabywał z podobnymi propozycjami poprzez SMS-y.
Agent FBI prowadzący Engstroma zdecydował się finalnie na spotkanie kontrolowane. Umówił się z 36-latkiem na stacji Long Island Rail Road w Valley Stream w minioną sobotę. Engstrom przyleciał do Nowego Jorku samolotem. Na stację przyjechał prosto z lotniska Kennedy’ego.
36-latek przyniósł ze sobą na spotkanie pluszowego misia, którego agenci FBI oczekujący na miejscu pozwolili mu zatrzymać. Engstrom został zatrzymany, a następnie umieszczony w areszcie bez kaucji.
Grozi mu od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Red. JŁ