Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie była sukcesem i miała historyczny charakter – komentują w czwartek francuskie media. Dodają, że prezydent Ukrainy przypomina o tym, że opór wobec Rosji jest wspólną sprawą.
„Prezydent Zełenski w Waszyngtonie przypomina nam, że opór wobec Rosji jest wspólną sprawą. Waszyngton był najbardziej oczywistym celem podróży ze względu na ogromne wsparcie polityczne, militarne i finansowe udzielone przez Stany Zjednoczone Ukrainie” – ocenia dziennik „Le Monde”.
Amerykański Kongres owacyjnie przyjął Zełenskiego – zaznacza „Le Figaro” i zwraca uwagę na pomoc finansową i militarną, którą USA obiecały Ukrainie. Przypomina też skierowane do ukraińskiego przywódcy zapewnienia prezydenta USA Joe Bidena o tym, że „nigdy nie będzie sam”.
Wspólna konferencja prasowa prezydentów USA i Ukrainy odbyła się pod znakiem braterstwa – podkreślają francuskie media. Komentatorzy przypominają symboliczne akcenty spotkań ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie: to, że wystąpił w swoim tradycyjnym stroju khaki, podczas jego wystąpienia w Kongresie wywieszono ukraińską flagę czy medal, który przekazał Bidenowi w imieniu ukraińskiego żołnierza.
Zełenski przypomniał, że „wbrew najczarniejszym prognozom, Ukraina nie upadła; żyje i walczy” – piszą francuskie media cytując wystąpienie ukraińskiego prezydenta przed amerykańskim Kongresem. „Rosyjska tyrania już nad nami nie panuje” – przywołują dalej to wystąpienie, które zakończyło pierwszą zagraniczną podróż Zełenskiego od rosyjskiego ataku na Ukrainę 24 lutego.
ksta/ adj/