New York
66°
Sunny
6:59 am6:27 pm EDT
6mph
41%
29.9
WedThuFri
68°F
63°F
70°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Kultura
Warto przeczytać
Nowy Jork
Polonia

Muzyczny hołd dla Mikołaja Kopernika

27.12.2023

„Nic piękniejszego nad niebo” to tytuł dorocznego koncertu, który Fundacja Ars Activa organizuje od siedmiu lat w Well Hall, jednej z sal słynnej Carnegie Hall na Manhattane. Jego tegoroczna edycja dedykowana była Mikołajowi Kopernikowi i miała związek z 550. rocznicą urodzin słynnego polskiego astronoma.

Wojtek Maślanka

„Przez cały kosmos dzisiaj przenika nasza muzyka dla Kopernika, i świat powtarza z wielkim Polakiem: Ziemi i Słońca znamy już szlaki” – te słowa Macieja Papierskiego pochodzące z utworu skomponowanego przez Jana Krutula i wyśpiewanego przez Copernicus Children’s Choir mogą stanowić motto koncertu, który odbył się we wtorek, 28 listopada, w Carnegie Hall.

Muzyczny hołd jednemu z najsłynniejszych naukowców w historii oddali zarówno młodzi i początkujący wykonawcy jak i gwiazdy znane z najważniejszych światowych sal koncertowych. A temat gwiazd, słońca, nieba i kosmosu pojawiał się praktycznie w każdym zaprezentowanym utworze.

Podczas finałowego utworu „Lumen” Wojciecha Kilara na scenie pojawili się prawie wszyscy artyści biorący udział w koncercie. Od lewej: Mariusz Monczak, Durval Cesetti i Nicholas Kaponyas, Adam Michalak, Patrycja Posłuszna, Wojciech Bonarowski, Krzysztof Bączyk i Bence Szepesi / Foto: WOJTEK KUBIK

Można śmiało powiedzieć, że wybór kompozycji stanowił swego rodzaju Mleczną Drogę po nieskończenie bogatym muzycznie i szerokim czasowo dorobku artystów klasycznych. Program koncertu zawierał przekrój utworów pochodzących od XVI wieku aż po świeżynki sprzed kilku miesięcy. Były kompozycje zarówno Wacława z Szamotuł jak i wspomnianych wcześniej młodych twórców jakimi na pewno są Jan Krutul i Maciej Papierski. Prócz nich pojawiły się utwory stworzone przez: Wolfganga Amedeusza Mozarta, Fryderyka Chopina, Claude’a Debussy’ego, Stanisława Moniuszkę, Antonina Dvorzaka, Giaccomo Pucciniego, Karola Szymanowskiego, Wojciecha Kilara, Krzysztofa Pendereckiego, Rodney’a Rogersa, Krzysztofa Niegowskiego i Norberta Paleja.

Wśród artystów, którzy wykonali ich dzieła byli: występujący obecnie na deskach Metropolitan Opera bas Krzysztof Bączyk, który brawurowo zaśpiewał słynną „Arię Skołuby” ze „Strasznego Dworu” Moniuszki, „Ten zegar stary” i arię „Madamina” Leporello, który opowiada o podbojach swego pana „Don Giovanniego” Mozarta, a także kanadyjska sopranistka Sydney Baedke znana z debiutu w londyńskim Royal Opera House oraz węgierski klarnecista i saksofonista Bence Szepesi, tenor Adam Michalak, baryton Wojciech Bonarowski, sopranistka Patrycja Posłuszna, pianiści Durval Cesetti, Nicholas Kaponyas i Robert Adamczak, a także dwa polonijne chóry – Polish Singers Alliance of America Choir i Copernicus Children’s Choir pod dyrekcją i opieką artystyczną – odpowiednio – Dariusza Ocetka i Bożeny Konkiel.

W koncercie wziął także udział Polish Singers Alliance of America Choir pod dyrekcją Dariusza Ocetka / Foto: WOJTEK KUBIK

Nie mogło także zabraknąć skrzypka Mariusza Monczaka, który również pełnił funkcję dyrektora artystycznego koncertu tradycyjnie prowadzonego przez Lilianę Komorowską. W sumie na scenie Carnegie Hall pojawiło się ponad 50 artystów, których podziwiała publiczność wypełniająca do ostatniego miejsca salę Well Hall.

„Ideą koncertu było uczczenie 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, wybitnego astronoma, matematyka, lekarza, tłumacza, ekonoma, prawnika i dyplomaty w jednej osobie” – podkreśla jego dyrektor artystyczny Mariusz Monczak, który ma do niego wielki sentyment.

„Pamiętam jak będąc jeszcze dzieckiem obchodziliśmy 500-lecie narodzin Mikołaja Kopernika. Utkwiło mi to w pamięci ponieważ właśnie wtedy, 50 lat temu, zacząłem grać na skrzypcach, przez co również ja w tym roku mam swój jubileusz” – dodał z uśmiechem dyrektor artystyczny koncertu i Fundacji Ars Activa.

Skrzypek Mariusz Monczak,pianista Robert Adamczak, tenor Adam Michalak i sopranistka Patrycja Posłusznawykonali razem utwór „Nessun Dorma” z „Turandota” GiacomoPucciniego / Foto: WOJTEK KUBIK

Nad przygotowaniem tego wydarzenia muzycznego jego organizatorzy pracowali ponad dwa lata, co związane było nie tylko z zaproszeniem wykonawców i zaplanowaniem ich występów, ale także ze skomponowaniem utworów specjalnie dedykowanych 550. rocznicy urodzin słynnego polskiego astronoma.

„Z jednej strony chodziło nam o przybliżenie jego postaci i osiągnięć, a z drugiej zainspirowanie współczesnych kompozytorów do napisania nowych utworów, które dzisiaj zostały wykonane – wyjaśnił skrzypek. Dodał, że niestety z uwagi na kwestie techniczne sali, w której odbywał się koncert, niektóre z nich nie mgły zostać zaprezentowane.

„Chodzi tu o kompozycje wymagające użycia elektroniki i prezentacji wideo stanowiącej uzupełnienie tych utworów” – podkreślił dyrektor artystyczny. Projekt „Nic piękniejszego nad niebo” został już pokazany w kilku miejscach i w wykonaniu różnych artystów.

Główną gwiazdą koncertu „Nic piękniejszego nad niebo” był bas Krzysztof Bączyk występujący obecnie na deskach Metropolitan Opera / Foto: WOJTEK KUBIK

„Cieszę się, że możemy prezentować różne utwory i promować wielu międzynarodowych wykonawców. Poza tym dla mnie ważne jest także pokazanie postaci Mikołaja Kopernika jako pewnego rodzaju rewolucjonisty, który udowodnił, że Ziemia jest tylko częścią wszechświata, a nie jego pępkiem. Ma to też odniesienie do współczesności, bo ponieważ cały czas próbujemy dowiedzieć się gdzie jesteśmy ulokowani i jaką część kosmosu i ogólnej natury stanowimy” – wyjaśniał Mariusz Monczak. Dodał, że bardzo się cieszy z tego projektu ponieważ jego pasją, oprócz muzyki, jest astronomia.

„Mimo że niewiele z niej rozumiem, to cieszę się, że mogę czasami popatrzeć w gwiazdy” – zdradził skrzypek. Koncert „Nic piękniejszego nad niebo” był wyprzedany do ostatniego miejsca, co nawet w tej nowojorskiej prestiżowej sali nie zdarza się zbyt często.

„Otrzymaliśmy gratulacje od pracowników Carnege Hall, którzy przy okazji stwierdzili, że na 200 tego typu koncertów mniej niż 10 zostaje całkowicie wyprzedanych – zdradził z dumą dyrektor artystyczny Fundacji Ars Activa. – Cieszy nas to tym bardziej, że tymi koncertami, które organizujemy w tej sali od kilku lat staramy się promować polską kulturę, zarówno jeśli chodzi o kompozytorów jak i wykonawców. A w tym roku były zarówno utwory Chopina, Szymanowskiego, Moniuszki, Wacława z Szamotul, Kilara jak i ukłony w stronę Góreckiego i Pendereckiego, z którymi współpracowaliśmy w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku” – wyjaśniał Mariusz Monczak.

Koncert „Nic piękniejszego nad niebo” był wyprzedany do ostatniego miejsca / Foto: WOJTEK KUBIK

Skrzypek był niesamowicie zadowolony, że osobiście mógł zagrać „Tanz for solo violin”, który Krzysztof Penderecki skomponował tuż przed śmiercią, a także utwór „Return from the Stars” jego przyjaciela Norberta Paleja.

„Pochodzi on z projektu, który wcześniej wspólnie zrealizowaliśmy we współpracy z NASA. Utwór ten inspirowany był kosmosem więc dołączyliśmy go do koncertu ponieważ tematycznie pięknie korespondował z naszym wybitnym astronomem i jego teoriami” – wyjaśnił dyrektor artystyczny. Dodał, że był również bardzo zadowolony z faktu, że w Carnegie Hall mogli się także zaprezentować młodzi artyści.

„Bardzo dobrym pomysłem było włączenie do koncertu występu chóru dziecięcego, co zawdzięczam współpracy z Bożeną Konkiel” – zdradził Mariusz Monczak. A Copernicus Children’s Choir powstał specjalnie na potrzeby tego koncertu. W jego skład wchodzą wychowankowie KOBO Music Studio, uczniowie Akademii św. Stanisława Kostki i członkowie działającego przy Centrum Polsko-Słowiańskim The Greenpoint Children’s Choir.

„Pomysł powstania łączonego chóru wyniknął z tego, że organizatorzy chcieli zaprosić dzieci na koncert i doszliśmy do wniosku, że połączymy kilka grup z różnych środowisk. Były wśród nich dzieci polonijne mówiące zarówno po polsku jak i po angielsku, a także dzieci posługujące się tylko językiem angielskim” – wyjaśniła Bożena Konkiel. Dzięki temu możliwe było wykonanie piosenki zawierającej słowa polskie i angielskie, co niesamowicie spodobało się publiczności.

Sopranistka Sydney Baedkewykonała wspólnie z pianistą Nicholasem Kaponyasem „Song for theMoon” z „Rusałki” Antonina Dworzaka oraz „Tu che di gel seicinta z „Turandota” Giacomo Pucciniego / Foto: WOJTEK KUBIK

„Wiedząc o tym występie zwróciłam się z prośbą do zdolnego kompozytora z Białegostoku Jana Krutula, który wraz ze swoim zaprzyjaźnionym poetą Maciejem Papierskim napisał bardzo fajny utwór. Prosiłam ich aby był on w dwóch językach, ale nie spodziewałam się, że tak ciekawie pomieszają słowa polskie i angielskie” – mówiła z dumą dyrygentka. Dodała, że jego twórcy byli zachwyceni tym, że ich utwór nie tylko zostanie zaprezentowany w Carnegie Hall, ale także będzie miał w tej wyjątkowej sali swoją światową premierę.

Zachwycone były także dzieci oraz ich rodzice. Kompozycji wykonanych po raz pierwszy podczas urodzinowego koncertu było więcej. Prócz utworu „Muzyka dla Kopernika” wyśpiewanego przez Copernicus Children’s Choir premierowo wykonane zostały dwie inne kompozycje: „Tombeau de Copernicus” Norberta Paleja ze słowami Jana Niepomucema Kamińskiego, zaśpiewana przez Polish Singers Alliance of America Choir oraz „Septem Sidera (Seven Stars)” Krzysztofa Niegowskego ze słowami Mikołaja Kopernika w wykonaniu tenora Adama Michalaka przy akompaniamencie pianisty Roberta Adamczaka i skrzypka Mariusza Monczaka. Zwrócił on także uwagę na znaczenie miejsca, w których te kompozycje zostały zaprezentowane po raz pierwszy.

„W muzyce klasycznej bardzo ważny jest moment narodzin utworu, które określane są nie w momencie jego skomponowania tylko publicznej premiery. Cieszę się, że stało się to w Carnegie Hall i mam nadzieję, że to zainspiruje ich kompozytorów do dalszego działania” – stwierdził dyrektor artystyczny Fundacji Ars Activa. Praktycznie każdy zaprezentowany utwór był bardzo ciepło przyjmowany przez publiczność, która była zachwycona urodzinową, „kopernikowską” ucztą muzyczną, którą zakończyła kompozycja „Lumen” Wojciecha Kilara w wykonaniu wszystkich artystów biorących udział w koncercie.

„Chciałem, żeby ten finał miał taką góralską nutę, która u Kilara chyba wychodzi najlepiej” – dodał na zakończenie Mariusz Monczak.  to się sprawdziło, czego dowodem była owacja na stojąco.

Skrzypek Mariusz Monczak i pianista Nicholas Kaponyas zagrali razem „Clair de lune” Claude’a Debussy’ego / Foto: WOJTEK KUBIK

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner