New York
66°
Clear
5:26 am8:21 pm EDT
2mph
77%
29.97
SatSunMon
68°F
75°F
75°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Społeczeństwo
Warto przeczytać
Polonia

NIEDZIELA Z GÓRALAMI

21.08.2022

Nareszcie doczekaliśmy się pikniku góralskiego! W niedzielę, 14 sierpnia, na terenie Clifton Masonic Lodge przy Van Houten Avenue w Clifton, NJ, zorganizowało go Stowarzyszenie Podhalan w New Jersey – Koło nr 6 imienia Kazimierza Przerwy-Tetmajera z siedzibą w Clifton. Pogoda dopisała i ludzie też. Był to już 10. piknik górali, a wzięło w nim udział więcej osób niż w poprzednich piknikach.

Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią górale znowu zaprosili wszystkich na swoją imprezę. Wiadomo, że jak górale coś organizują i zapraszają na to wydarzenie, to będzie się działo. No i rzeczywście się działo. O wszystko zadbała prezes zarządu Małgorzata Stopka ze swą rodziną. Wspierali ich członkowie zarządu z rodzinami, a także rodzice dzieci z zespołu Podhalanie i osoby prywatne. Dzięki ich oddaniu i wysiłkowi był to naprawdę wspaniały piknik.

Podczas mszy odprawionej przez księdza Tadeusza Mierzwę z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wallington śpiewał chór dziewcząt z zespołu „Podhalanie“ ZDJĘCIA: JANUSZ M. SZLECHTA/NOWY DZIENNIK

NIE BÓJCIE SIĘ KRZYŻA!

Piknik rozpoczął się o godz. 12:30 mszą świętą, którą celebrował ksiądz Tadeusz Mierzwa z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wallington, NJ. Mszę rozpoczął od poświęceniu góralskiego ornatu, po czym go założył i rozpoczął modlitwę. Podczas mszy grała góralska kapela i śpiewał chór złożony z młodych góralek. W trakcie kazania ksiądz Tadeusz przypomniał słowa papieża Jana Pawła II, które przed laty wygłosił do górali: „Nie bójcie się krzyża!“. Przypomniał też, że symbolem mocnej wiary górali jest krzyż na szczycie Wielkiego Giewontu. Stanowi on też obiekt pielgrzymek religijnych. Zamontowany tam został przez parafian z Zakopanego 19 sierpnia 1901 roku, na pamiątkę 1900. rocznicy urodzin Chrystusa.

Małgorzata Stopka i Stanisław Sarna oficjalnie otworzyli piknik, powitali jego uczestników. W tym momencie witają na scenie zespół „ZOR“ i jego prezesa Rafała Pisarczyka

KAŻDY MÓGŁ ZNALEŹĆ COŚ DLA SIEBIE

Oficjalnego otwarcia pikniku dokonali Małgorzata Stopka – prezes Stowarzyszenia Podhalan Koło nr 6 im. Kazimierza Przerwy-Tetmajera w New Jersey, równocześnie wiceprezes Zarządu Głównego Związku Podhalan na stany wschodnie – i Stanisław Sarna – prezes Zarządu Głównego Związku Podhalan w Ameryce Północnej z siedzibą w Chicago. Powitali gości, zaprosili do korzystania z atrakcji i życzyli satysfakcji z bycia razem. Prezes Sarna podreślił, że powinniśmy być dumni z faktu, iż jesteśmy góralami i Polakami i nie powinniśmy się wstydzić tego demonstrować.

Na zdjęciu od lewej: Joanna Chlebek – Królowa Związku Podhalan w Ameryce Północnej 2021/2022, Józef Stopka i jego córka Olivia, Jakub Stopka – Zbójnik Roku Związku Podhalan 2021/2022 oraz Stanisław Sarna

Na piknik zjechali górale z Clifton, Wallington, Garfield, Passaic i z całego New Jersey, a także z Nowego Jorku, a nawet z Chicago. Właśnie prezes Sarna przyjechał z zespołem góralskim „Siumni“ z Chicago. Przyjechali z nim również: Joanna Chlebek – Królowa Związku Podhalan w Ameryce Północnej 2021/2022 i Jakub Stopka – Zbójnik Roku Związku Podhalan 2021/2022. Była też Wielka Marszałek Parady Pułaskiego w latach 2020-2021 Jadwiga Kopala.

Małgorzata Stopka zachęcała do uczestnictwa w wydarzeniach artystycznych i w loterii, bo do wygrania było wiele atrakcyjnych prezentów. Namawiała też do skorzystania z tego, co oferują na swoich stoiskach liczni wystawcy. A było co oglądać i kupować. Monika Matuszek z mężem oferowała piękną biżuterię i ceramikę własnego autorstwa. Na stoisku Amber też można było znaleźć wspaniałą biżuterię, wykonaną głównie z polskiego bursztynu. Na stoisku Polish Megastore można było kupić koszulki, czapki, szaliki i mnóstwo innych drobiazgów w biało-czerwonych barwach. Subtelne, w ciekawych kolorach damskie stroje rodem z Polski prezentowały na stoiskach obok siebie Ewelina Kosmaczewski i Anna Konaszewska. Obie twierdziły, że kochają modę. Janusz Sikora na swoim stoisku „To i owo“ oferował wiele płyt CD z muzyką polskich zespołów i solistów oraz książki polskich autorów. Takich ciekawych stoisk było więcej.

Wspólne zdjęcie przy starych polskich samochodach członków zarządu Stowarzyszenia Podhalan w New Jersey – Koła nr 6 im. Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Na zdjęciu od lewej: Wojciech Kozieł, Magdalena Gąsienica, Władysław Skubisz, Ania Plewa, Andrzej Rataj, Tomasz Bodyziak, Maciej Bodyziak, Rafał Galuś, Witold Nosal, Małgorzata Stopka, Janina Łapczyński, Wiesław Chrobak i Stanisław Sarna. Nieobecny jest Maciej Rataj

Aby spokojnie zjeść posiłek, można było wygodnie usiąść przy stołach pod ogromnym namiotem. Pyszne jedzenie serwował sklep Bratek z Garfield, a pragnienie najszybciej można było ugasić zimnym piwem Żywiec i Carlsberg. Największym wzięciem cieszyły się zapiekanki serwowane przez Izabelę Stencel i jej załogę. Ludzie stali w kolejce po zapiekanki jeszcze wówczas, kiedy zakończył się piknik i wszystkie inne stoiska były już zamknięte. 

Pani prezes publicznie ogłosiła, że po podliczeniu wpływów i rozliczeniu kosztów, część zarobionych pieniędzy organizatorzy przekażą dla Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną koło w Szczawnicy, w pobliżu Nowego Targu.

SCENA TĘTNIŁA ŚPIEWEM I DOBRĄ MUZYKĄ

Scena nawet na chwilę nie pustoszała. Bez przerwy coś tam się działo. Najpierw – co wydaje się oczywiste – odbył się konkurs picia piwa. Zgłosiły się cztery osoby. Adam rywalizował z Carolin, a Paweł z Piotrkiem. Konkurs prowadził Sebastian Stopka. Nie była to łatwa rywalizacja. Do pleców każdej osoby był przyczepiany specjalny wieszak w kształcie litery L, z którego zwisały cienkie linki utrzymujące półeczkę z otworem, w który był wkładany plastikowy kubek pełen piwa. Kubka nie wolno było dotknąć ręką. Tak trzeba było sterować linkami, aby podciągnąć półeczkę z kubkiem jak najbliżej ust i… wypić piwo. Udało się to tylko Piotrkowi.

Konkurs picia piwa wzbudził wielkie emocje. Na zdjęciu: Paweł i Piotrek (z prawej). Piotrek jako jedyny wypił cały kubek piwa.
Konkurs prowadził Sebastian Stopka (na scenie pierwszy z lewej)

Sporo emocji wzbudził też drugi konkurs, który polegał na bieganiu na nartach po trawie. Zgłosiły się dwa trzyoosobowe zespoły. Paweł, Justine i Piotrek ruszyli od razu ostro i bez problemu dobiegli do mety. Natomiast Carolin, Billy i Jeff, po włożeniu stóp w narty ledwie ruszyli z miejsca, po chwili przewrócili się i nie dobiegli do mety.

Potem już dominowali młodzi artyści. Na scenie pojawił się zespół „ZOR“ z New Jersey. Skupia młodych górali ze Spisza. Jego prezesem jest Rafał Pisarczyk pochodzący z Frydmana, który przed występem powiedział o nim kilka zdań. Zespół zaśpiewał kilka regionalnych pieśni i zatańczył kilka tańców. Porwał widzów tymi swoimi tańcami.

Zespół „Podhalanie“ zaprezentował ciekawy program i świetnie go wykonał

Jako drugi wystąpił zespół dziecięcy „Podhalanie” z New Jersey, który działa przy Stowarzyszeniu Podhalan. Prowadzą go: Anna Plewa i Małgorzata Stopka z córką Olivią. Dziewczynki zaśpiewały śpiewki pasterskie, a młodziutcy górale zatańczyli zbójnickiego. Nie było chyba osoby, której by te występy nie poruszyły. Dzieciaki pokazały, że są bardzo utalentowane i kultywują piękne tradycje rodziców, mimo że urodziły się w USA. Zespół ten to wizytówka Stowarzyszenia Podhalan.

Zespoł „Siumni“ z Chicago, mimo że wystąpił w znacznie zmniejszonym składzie, zachwycił swoim występem

Aby wystąpić na pikniku w Clifton, specjalnie przyleciał z Chicago Zespół Góralski „Siumni“, który został założony w 2002 roku przez Zdzisława Miernickiego. Pomogli mu w tym Marek Ogórek i Andrzej Tokarz. Obecnie jego kierowniczką i instruktorką jest Karolina Strzelec-Stafiera. Zespół „Siumni“ jest zespołem reprezentacyjnym Związku Podhalan w Ameryce Północnej. Prezentuje autentyczny folklor Skalnego Podhala. Skupia młodzież z różnych okolic Podhala oraz młodzież urodzoną i wychowaną w USA. Bardzo prężnie działa i występuje podczas wielu ciekawych imprez polonijnych oraz amerykańskich. Wprawdzie zespół wystąpił na pikniku w Clifton w okrojonym składzie, ale zaprezentował się świetnie i otrzymał ogromne brawa.

Wojciech Kozioł wygrał na loterii nagrodę ufundowaną przez Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową. Był to Apple Watch, który śledzi wszystkie ulubione formy aktywności właściciela. Na zdjęciu z paniami z oddziału Unii w Clifton, NJ: Dorotą Filipowicz (z lewej) i Marią Tokarczuk

Aby dać chwilę wytchnienia uczestnikom pikniku, pani prezes Małgorzata Stopka przeczytała listę jego sponsorów. Są wśród nich m.in.: Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa, A.S.C. Construction Company, Inc., United Rentals, Square Enterprises Corp., Revive Body Mind, Greczek Plumbing, Bellavia Chevrolet – Buick, StoneCorp USA/Clifton Home Design i KMG Auto Body Llc.

Pani Józefa Boczar z Linden z córka Pamelą i nagrodą wygraną na loterii

Potem odbyła się loteria fantowa, podczas której wiele osób wygrało atrakcyjne nagrody.

Asfaltowy parkiet przed sceną wciąż się zapełniał, bo przybywali nowi uczestnicy pikniku. Kiedy scenę opanowali DJ-e, trudno było znaleźć wolne miejsce, bo wszyscy chcieli tańczyć. Dominowała młodzież. Prezentowali muzykę do tańca i sami śpiewali po kolei: DJ Thomas, DJ Kamil, DJ Junior solo i z DJ-em Pawłem Tokarzem. W pewnym momencie Paweł Tokarz śpiewał ze swym 12-letnim synem Damianem. Na zakończenie bawił wszystkich DJ Tosiek, czyli Antoni Gołąb. DJ-om towarzyszył Sebastian Stopka, czyli Seba, który nie rozstawał się ze swoimi skrzypcami.

Loteria przyciągnęła mnóstwo ludzi i wzbudziła dobre emocje

Piknik zakończył się o godzinie 10 wieczorem. Małgorzata Stopka zaprosiła wszystkich na kolejny za rok.

PODZIELILI SIĘ WRAŻENIAMI PO PIKNIKU

Stanisław Sarna, prezes Związu Podhalan w Ameryce Północnej w Chicago:

– Na ten piknik w Clifton przyjechała spora grupa z Chicago. Przede wszystkim jest to młodzież z zespołu reprezentacyjnego Związu Podhalan „Siumni“ – 15 osób, aby wesprzeć góralskie tradycje. Jak połączy się siły, naprawdę można zrobić coś dobrego. I tak było. Ja jestem już po raz czwarty na pikniku w Clifton. Chętnie tutaj przyjeżdżam, bo mam sporą rodzinę w tym mieście i w sąsiednim Garfield. Mam też sentyment do Koła nr 6 im. Kazimierza Przerwy-Tetmajera w New Jersey, bo będąc wiceprezesem Związku Podhalan też tutaj przyjeżdżałem, żeby to koło wesprzeć. Związek Podhalan w Ameryce Północnej to jest wielka organizacja, która ma największe oddziały w kilku stanach: Illinois, New Jersey, Arizonie i na Florydzie. Jest też sporo górali w Kolorado, ale jeszcze nie są formalnie związani z naszą organizacją. Ja jako prezes wiem, że te „dzieci“ trzeba odwiedzać, bo dzięki temu czują, że są zauważane i doceniane. A tematów do poruszenia jest wiele.

Monika Matuszek przy swoim stoisku z ceramiką i biżuteria własnego autorstwa. Jej wyroby były chętnie oglądane

Pani Małgosia Stopka z zarządem wspaniale nas przyjęli i ugościli. Powitali nas na lotnisku La Guardia, przywieźli do swoich domów, nakarmili. W poniedziałek odwiozą nas na lotnisko. Mieliśmy zapewnione wspaniałe warunki, aby wystąpić na scenie podczas pikniku.

Piknik jest wspaniały. Na pewno jest to sukces organizacyjny i artystyczny. Przyciągnął bardzo dużo ludzi, bo jest w nas taka potrzeba, aby się spotykać, być razem, wspólnie pośpiewać i potańczyć. Te dwa lata pandemicznej przerwy jeszcze bardziej nas do tego motywuje. Takie spotkania są ważne również dlatego, że wówczas mamy okazję wypić chmielowy napój, porozmawiać i integrować się. Dziękuję tym wszystkim osobom, które przyczyniły się do zorganizowania tego pikniku.

Wieczorem na scenie brylowali DJ-e, a młodzież tańczyła. Śpiewają (od lewej): Paweł Tokarz, jego 12-letni syn Damian i Junior,
czyli Tomek Popławski

Małgorzata Stopka, prezes Stowarzyszenia Podhalan Koło nr 6 im. Kazimierza Przerwy-Tetmajera w New Jersey, równocześnie wiceprezes na stany wschodnie Zarządu Głównego Związku Podhalan:

– Ze względu na pandemię nie mieliśmy pikników przez dwa lata. Przygotowanie każdego pikniku wymaga naprawdę dużo pracy i czasu. Już w lutym podjęliśmy pierwsze działania. Musieliśmy otrzymać wiele pozwoleń od lokalnych władz, zdobyć sponsorów, wystawców, no i tych, którzy zechcą serwować jedzenie i napoje. Musieliśmy przyciągnąć wolontariuszy, którzy pomagali w czasie pikniku. Mam nadzieję, że uczestnicy pikniku są zadowoleni. Pogoda dopisała, nie było za gorąco. W przygotowanie pikniku zaangażowanych było wiele osób. Ja wciągnęłam swoją rodzinę. Członkowie zarządu naszego koła pracowali osobiście, ale też wciągali swoje rodziny. Bez nich nie byłoby możliwe zorganizowanie wszystkiego jak należy. Za tę ogromną pracę, za poświęcenie serdecznie im dziękuję.

Więcej informacji o Stowarzyszeniu Podhalan – Koło nr 6 im. Kazimierza Przerwy-Tetmajera w New Jersey można znaleźć na stronie www.stowarzyszeniepodhalan.com.

Janusz M. Szlechta

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

CO GDZIE KIEDY

banner