Prokuratura będzie miała bardzo utrudnione zadanie udowodnienia czegokolwiek byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Takie procesy nie mają jednak często na celu skazania za przestępstwo, ale utrudnienie prowadzonej kampanii wyborczej – ocenił w rozmowie z PAP adwokat Sławomir Platta, który pracował przez wiele lat z prawnikiem Trumpa.
Praktykujący w Nowym Jorku polski adwokat podkreślił, że Joseph Tacopina, który broni b. prezydenta, jest jednym z najlepszych prawników kryminalnych miasta Nowy Jork.
„Znam go osobiście, bo przez wiele lat pracowaliśmy w jednej kancelarii na Manhattanie” – wyjaśnił.
W jego przekonaniu oskarżenie wiąże się z tym, że Trump zgłosił swą kandydaturę na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
„Donald Trump jako pierwszy w historii prezydent z ramienia Partii Republikańskiej stał się zakładnikiem nowojorskiej prokuratury, kontrolowanej przez Partię Demokratyczną. Niestety realia zbliżających się wyborów prezydenckich na pewno wpływają na decyzje prokuratury – argumentował Platta.
Media opublikowały już pierwsze zdjęcia Trumpa z sali sądowej. Według CNN Trump nie przyznał się do winy.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ mms/