Mieszkańcy Nowego Jorku zmagają się z jednymi z najgorszych dojazdów do pracy w kraju.
Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez portal llc.org, przeciętny nowojorczyk na dotarcie do pracy poświęca nieco poniżej 80 minut. Niewiele lepiej jest w Jersey City, którego mieszkańcy na ten cel potrzebują średnio 68 minut, czy w Yonkers, gdzie na dojazd potrzeba około 66 minut.
Firma przeanalizowała dane z ponad 170 miast, których populacja przekracza 150,000 osób. Pod uwagę brane były godziny pracy, czas dojazdu, wzrost dochodów, a także przestępczość.
Podczas badań sprawdzono również, mieszkańcy którego miasta są najbardziej zestresowani. Dobra wiadomość jest taka, że żadne z miast znajdujących się w stanach Nowy Jorku, New Jersey czy Connecticut nie znalazło się w pierwszej trzydziestce.
Najbardziej „zestresowanymi” miastami są te z Teksasu. Pierwsze miejsce zajmuje Houston, drugie Arlington, a trzecie Dallas.