Dotychczas nie zgłosiła się po odbiór pieniędzy osoba, która 29 lipca na amerykańskiej loterii Mega wygrała 1,34 mld dolarów. Szczęśliwy, pojedynczy los został zakupiony na przedmieściu Chicago, Des Plaines.
Lipcowa nagroda jest drugą co do wielkości w 20-letniej historii Mega. Większą – 1,53 mld dolarów – wylosowano tylko w 2018 roku w Karolinie Południowej.
Według regulaminu obowiązującego w stanie Illinois, zwycięzcy mają do roku czasu na zgłoszenie się po odbiór nagrody. Ci, którzy wygrają co najmniej 250 tys. dolarów, mogą zdecydować się na zachowanie anonimowości.
Jeśli po odbiór nagrody można się tam zgłosić w czasie do 12 miesięcy, tylko 60 dni ma zwycięzca na powiadomienie, czy chce otrzymać ją w całości, czy w ratach.
1,34 mld dolarów dostanie osoba, która zdecyduje się na wypłatę w formie 30 rocznych kwot. Prawie wszyscy zwycięzcy wolą gotówkę. Od wygranej trzeba zapłacić podatki.
„Wobec tak wielkiej nagrody nie jest niezwykłe, że zwycięzca nie zgłasza się od razu. Może przed jej odebraniem zechce szukać profesjonalnych, prawnych i finansowych porad” – wyjaśniła NBC News Meghan Powers, dyrektor ds. komunikacji Illinois Lottery.
Jeśli nagroda nie zostanie odebrana, wszystkie stany otrzymują wniesione na nią pieniądze. Przeznaczają fundusze na różne cele np. wspieranie szkół publicznych.
W Nowym Jorku 31 mln nie odebrał w 2006 roku zwycięzca, który nabył kupon w dzielnicy Queens, w 2003 roku 46 mln nie zostało podjęte na Brooklynie, a w 2002 roku 68 mln w niewymienionej lokalizacji w tym stanie.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ mal/