Pielęgniarka ze szpitala na Long Island została zwolniona po tym, jak dopuściła się aktu przemocy na noworodku.
Zdarzenie miało miejsce w Good Samaritan Hospital w West Islip. Nikko Sinclair, który urodził się zaledwie dwa dni wcześniej, przebywał na obserwacji, a lekarze podawali mu antybiotyki. Ojciec chłopca zauważył, że ten płacze przebywając w odosobnionym pokoju. Całą sytuację postanowił nagrać, by mieć pamiątkę z pierwszych dni życia swojego dziecka.
Do sali weszła wówczas pielęgniarka, która w agresywny sposób podniosła dziecko, odwróciła je i twarzą w dół wrzuciła je z powrotem do kojca.
Natychmiast doszło do konfrontacji z pielęgniarką. Ta przeprosiła, aczkolwiek nie twierdziła, by zrobiła coś złego.
Nagranie trafiło do innych pielęgniarek i administracji szpitala. Szybko podjęto decyzję o przeprowadzeniu dochodzenia w tej sprawie, w wyniku którego pielęgniarka została zwolniona. Dodatkowo sprawę zgłoszono do Departamentu Zdrowia w celu dalszego postępowania.
Sprawą zajmuje się również policja w Suffolk.
Nikko przebywa obecnie w domu i ma się dobrze.