W środę rano w jednym z magazynów przy 31st Street doszło do pożaru. W środku znajdowały się klimatyzatory.
Incydent miał miejsce około 10:15 a.m. Na miejscu natychmiast pojawiły się zastępy straży pożarnej. Walka z ogniem nie należała jednak do najłatwiejszych. Z czasem jednak udało im się wejść do wnętrza budynku.
Wtedy też jeden z klimatyzatorów spadł na nogi strażaka. Pomocy udzielili mu inni funkcjonariusze. Prócz tego rannych zostało czterech innych strażaków oraz jeden cywil. Szczegółów nie podano. Wiadomo jednak, że wszyscy są w stabilnym stanie.
Na miejscu pracowało aż 100 strażaków. Ogień udało się opanować w ciągu dwóch godzin.
Służby ustalają obecnie przyczyny pożaru.