Kilkanaście osób zostało uratowanych w poniedziałek rano z pożaru na Brooklynie. 71-letnia kobieta trafiła jednak do szpitala, w którym przebywa w stanie krytycznym.
Na miejscu pojawiły się setki strażaków, których poinformowali sąsiedzi, gdy zobaczyli unoszące się płomienie i dym z jednego z budynków na Penn Street w Williamsburgu.
Jak informują świadkowie, ludzie wybijali szyby na trzecim i czwartym piętrze, próbując wydostać się z budynku.
Straż pożarna przybyła na miejsce około godziny 6:40 a.m. Dotarli na miejsce w zaledwie trzy minuty. Opanowanie ognia zajęło im jednak około godziny.
Ze środka udało się wyciągnąć 17 osób. Największe obrażenia odniosła 71-latka, którą natychmiast przetransportowano do szpitala w krytycznym stanie. Prócz niej trzy osoby trafiły do szpitala z niegroźnymi poparzeniami. Pozostałych opatrzono na miejscu zdarzenia.
FDNY bada obecnie przyczyny pożaru.