„Msgr. Peter Zendzian Way” – taką nazwę będzie nosił fragment 61st Street na Maspeth w okolicy parafii św. Krzyża, upamiętniającą jej wieloletniego proboszcza i zarazem kapelana działającej nieopodal Children’s Smile Foundation. Ksiądz prałat Piotr Żendzian zostanie także uhonorowany specjalną tablicą z brązu.
„Ks. prałat Piotr Żendzian był osobą niezwykle skromną i pokorną. Cechowała go wielka pobożność i pracowitość, a także poczucie odpowiedzialności za Kościół i za każdego człowieka, z którym miał do czynienia. Jego życie zawsze było podporządkowane jego głównej misji – uwielbieniu Boga oraz dzieleniu się dobrem. To wszystko sprawiło, że był on kapłanem, który potrafił pociągnąć za sobą tłumy wiernych. O jego wielkości oraz o szacunku, jakim darzyli go inni, świadczy fakt, że w dwudniowych uroczystościach pogrzebowych, które odbyły się 26 i 27 października 2015 roku, wzięły udział tysiące osób” – czytamy w petycji, która została wystosowana do radnego Roberta Holdena, reprezentującego 30. dystrykt wyborczy, obejmujący m.in. Maspeth, Middle Village i Ridgewood, czyli dzielnice, w których kapłan ten pełnił posługę duszpasterską.
W piśmie tym zawarta była prośba o uhonorowanie go poprzez nazwanie fragmentu jednej z ulic znajdującej się w okolicy kościoła św. Krzyża, któremu – jako proboszcz – przewodził przez 13 lat, a nawet był w nim ochrzczony, bowiem także wychował się na Maspeth.
„Uważamy, że należy zrobić wszystko, żeby pamięć o ks. prałacie Piotrze Żendzianie nie zanikła oraz by stał się on wzorem do naśladowania dla kolejnych pokoleń Amerykanów zamieszkujących Maspeth, a nazwanie jego imieniem fragmentu ulicy w okolicy parafii, z którą był najdłużej związany, jest tego najlepszym rozwiązaniem” – argumentują dalej autorzy petycji.
To niejedyna forma uhonorowania tego wyjątkowego kapłana, bowiem – na terenie parafii św. Krzyża – zostanie także zainstalowana tablica z jego wizerunkiem oraz specjalną dedykacją. Jest to inicjatywa Children’s Smile Foundation, której przez dziesięć lat był kapelanem.
W tym celu został powołany społeczny komitet, w którym znalazły się także osoby spoza fundacji. Okazją do uhonorowania zasług ks. prałata Piotra Żendziana zarówno dla Children’s Smile Foundation, parafii św. Krzyża, nowojorskiej Polonii, jak i całej społeczności Maspeth, a nawet Queensu, jest 70. rocznica jego urodzin, która właśnie minęła w sobotę, 23 lipca.
Decyzja w sprawie przemianowania fragmentu 61st Street (pomiędzy 56th Road a 56th Avenue) została uchwalona – dzięki wsparciu radnego Roberta Holdena – przez Radę Miasta Nowego Jorku w czerwcu. Upłynął już także 21-dniowy okres tzw. vacatio legis, oznaczający wejście w życie tej decyzji. Zarówno oficjalne nadanie nowej nazwy „Msgr. Peter Zendzian Way”, jak również odsłonięcie brązowej tablicy pamiątkowej odbędzie się w niedzielę, 23 października, dokładnie w dniu 7. rocznicy śmierci ks. Żendziana. Uroczystość ta wpisze się także w obchody Miesiąca Dziedzictwa Polskiego w USA.
GENEZA UPAMIĘTNIENIA
Komitet ds. upamiętnienia ks. prałata Piotra Żendziana składa się z 11 osób, jednak pomysł uhonorowania go w trwały i widoczny sposób zrodził się w dużo mniejszym gronie. Właściwie wynikł podczas rozmowy dwóch osób – dyrektorów Children’s Smile Foundation – Krzysztofa Rostka i Waldemara Rakowicza, który przez wiele lat przyjaźnił się z proboszczem parafii św. Krzyża, pełniącym później także funkcję kapelana fundacji, pomagającej chorym i potrzebującym dzieciom.
„Ks. Piotr Żendzian był moim przyjacielem. Może po części dlatego, że pochodzimy z Polski z tych samych stron. Jego dziadkowie wywodzą się z Zawad (rodzice i on urodzili się w USA), a ja często chodziłem tam na msze św. do kościoła Przemienienia Pańskiego. W dodatku w Zawadach moja matka przed drugą wojną światową ukończyła szkołę podstawową” – wspomina Waldemar Rakowicz, dyrektor działającej przy parafii św. Krzyża Szkoły Języka i Kultury Polskiej na Maspeth. Placówkę tę zakładał on w 1985 roku z ówczesnym proboszczem, ks. Edwardem Fusem. Po jego odejściu współpracował z jego kolejnymi następcami, jednak najmilej wspomina ks. prałata Piotra Żendziana. „Szanował mnie jako dyrektora szkoły i wszystkie problemy rozwiązywaliśmy razem. Był wielkim orędownikiem polskości i sympatykiem naszej polskiej placówki oświatowej. Jeździł z nami po całej Ameryce na wszystkie Zjazdy Nauczycieli Polonijnych i Komitetów Rodzicielskich. Brał także udział we wszystkich uroczystościach oraz imprezach i zabawach szkolnych. Pomagał je przygotowywać i uczestniczył w nich do późnych godzin nocnych. Prywatnie narzekał na zdrowie, na tzw. kiszeczki, i prosił panie w kuchni, aby nie dawały do jedzenia za dużo 'cebulki i czosneczku’. Opowiadał żarty i przyjmował nas na plebanii swymi wypiekami” – wspomina jeden z pomysłodawców upamiętnienia ks. Żendziana dodając, że również był on częstym gościem w jego domu oraz podkreślając, że bardzo przeżył jego śmierć.
„Ciągle mi dokuczało to, że jest pochowany w grobie rodzinnym, gdzie jego nazwisko jest na samym dole pomnika i często zasłania go rosnąca trawa. Dawno myślałem o czymś, co mogłoby bardziej przywrócić ludziom pamięć o tym wspaniałym kapłanie. Rozmawiając z Krzysztofem Rostkiem zaczęliśmy się zastanawiać, w jaki sposób uhonorować zasługi śp. ks. Piotra dla Polonii nowojorskiej. Zorganizowaliśmy spotkanie z ks. Ryszardem Koperem, z którym ks. prałat pracował długie lata, i Wojtkiem Maślanką, dyrektorem wykonawczym Children’s Smile Foundation. Ustaliliśmy, że powołamy specjalny komitet w tej sprawie, a patronat nad całością obejmie fundacja, w której razem działamy” – wyjaśnia Waldemar Rakowicz.
W skład Komitetu ds. upamiętnienia ks. prałata Piotra Żendziana weszły osoby reprezentujące różne profesje, dzięki czemu prace przygotowawczo-organizacyjne przebiegały bardzo sprawnie. Prócz Krzysztofa Rostka, Waldemara Rakowicza, ks. kanonika Ryszarda Kopera i Wojciecha Maślanki, który został wybrany na przewodniczącego, tworzą go także (w kolejności alfabetycznej): Marta Baran, Dariusz Knapik, Danel Kurzyna, Wojciech Oktawiec, Mieczysław Pająk, ks. kanonik Andrzej Salwowski i Katarzyna Ziółkowska.
Po rozpatrzeniu różnych pomysłów ostatecznie podjęto decyzję o zainstalowaniu tablicy pamiątkowej oraz o nadaniu nazwy honorującej zasłużonego kapłana fragmentowi 61st Street na Maspeth.
„Właściwie tablica odlana z brązu była pierwotnym pomysłem upamiętnienia ks. prałata Piotra Żendziana, który na pierwszym spotkaniu, jeszcze w niewielkim składzie, zaproponowali Waldemar Rakowicz i Krzysztof Rostek. Pomysł z przemianowaniem nazwy ulicy pojawił się podczas rozmowy, którą przeprowadziłem z Danielem Kurzyną, szefem gabinetu radnego Roberta Holdena, zapraszając go do wstąpienia w szeregi komitetu oraz zastanawiając się wspólnie nad jakimś placem lub miejscem publicznym na Maspeth, na którym moglibyśmy zamontować taką tablicę lub niewielkie popiersie. Pomysł ten został od razu zaakceptowany przez pozostałych członków komitetu. Szybko zredagowaliśmy odpowiednią petycję do radnego Holdena, który nie tylko ją zatwierdził, ale również poparł i przedstawił nowojorskiej radzie miejskiej. Oczywiście wcześniej zebraliśmy ponad 150 podpisów mieszkańców Maspeth i Ridgewood popierających ten pomysł. I udało się, Rada Miasta Nowego Jorku wyraziła zgodę na nazwę fragmentu 61st Street pomiędzy 56th Road a 56th Avenue jako 'Msgr. Peter Zendzian Way’, za co jesteśmy niezmierne wdzięczni przede wszystkim radnemu Robertowi Holdenowi” – zaznacza Wojciech Maślanka.
Przewodniczący komitetu ds. upamiętnienia ks. prałata Piotra Żendziana dodaje, że jeżeli chodzi o pamiątkową, odlaną z brązu tablicę, to po rozpatrzeniu różnych wariantów oraz konsultacjach z bp. Witoldem Mroziewskim i ks. kanonikiem Andrzejem Salwowskim, odpowiednio proboszczem i administratorem parafii św. Krzyża, wybór padł na znajdującą się na jej terenie Grotę Matki Boskiej z Lourdes. Jest to miejsce bardzo popularne wśród wiernych z Maspeth, a zwłaszcza dzieci komunijnych i przyjmujących sakrament bierzmowania oraz nowożeńców, którzy przychodzą tam składać kwiaty i robić sobie pamiątkowe zdjęcia.
Tablicę zaprojektował – pro bono – Wojciech Oktawiec, polonijny architekt prowadzący swoją firmę PATH Architecture.
„Każdy z członków komitetu przyczynił się do tego, że po pięciu miesiącach przygotowań, ustaleń i starań związanych z tymi dwiema formami upamiętnienia ks. prałata Piotra Żendziana możemy już rozpocząć przygotowania do odsłonięcia zarówno tablicy pamiątkowej, jak i oficjalnego nadania honorowej nazwy 61st Street, a także zbierania funduszy związanego z tą akcją. Za tę bezinteresowną, społeczną pracę wszystkim serdecznie dziękuję” – podkreśla Wojciech Maślanka.
Przewodniczący komitetu ds. upamiętnienia ks. Żendziana dodaje, że wszyscy jego członkowie oraz osoby wspierające ich działania, a także Rada Dyrektorów Children’s Smile Foundation są bardzo zadowoleni z faktu, że 23 października, dokładnie w 7. rocznicę śmierci wieloletniego proboszcza parafii św. Krzyża oraz kapelana fundacji Uśmiech Dziecka, odbędzie się ceremonia odsłonięcia honorującej go nazwy ulicy oraz pamiątkowej tablicy.
RADOŚĆ I ZADOWOLENIE
„Jestem dumny, mogąc nazwać ulicę w naszej dzielnicy imieniem ks. prałata Piotra Żendziana, który przez dziesięciolecia łączył mieszkańców Maspeth, Middle Village, Glendale i Ridgewood. Służył naszej społeczności wiernie i z wielką życzliwością. Jego korzenie były głęboko osadzone na Maspeth, gdzie się wychował. Z godnością posługiwał jako proboszcz kościoła św. Krzyża na Maspeth oraz św. Macieja na Ridgewood. W przypadku prałata Żendziana być może najbardziej wyjątkowe jest to, w jaki sposób łączył tętniące życiem polonijne społeczeństwo z innymi grupami z sąsiedztwa. Poświęcił swoje życie Kościołowi i naszej dzielnicy. Dlatego przyczynienie się do tego upamiętnienia jest dla mnie zaszczytem” – zapewnia radny Holden, który pilotował sprawę zmiany nazwy fragmentu 61st Street w radzie miejskiej.
Radość podkreśla też Waldemar Rakowicz, jeden z pomysłodawców uhonorowana i uwiecznienia zasług ks. prałata Piotra Żendziana poprzez pamiątkową tablicę oraz nazwanie ulicy nazwiskiem zasłużonego kapłana. „Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy i wiem, że on w niebie też się z tego cieszy. Będzie bliżej naszej polskiej szkoły i będzie nas wszystkich z góry błogosławił” – mówi z dumą dyrektor Szkoły Języka i Kultury Polskiej, działającej przy parafii św. Krzyża na Maspeth.
Również jej administrator jest bardzo zadowolony z upamiętnienia byłego proboszcza polskiego kościoła na Maspeth. Zwraca uwagę, że przy tej okazji warto bliżej przyjrzeć się postaci ks. prałata Piotra Żendziana, którego osoba i posługa często przewija się w rozmowach i wspomnieniach różnych ludzi.
„W kontekście uczczenia jego osoby warto zatrzymać się refleksyjnie i modlitewnie, aby uświadomić sobie, kim był i jak zapisał się w naszej osobistej i wspólnotowej pamięci – zaznacza ks. kanonik Andrzej Salwowski. – Osobisty kontakt z ks. prałatem to doświadczenie jego bezpośredniości w relacjach z innymi kapłanami i serdeczny uśmiech 'pod wąsikiem’. Jego amerykańsko-włosko-polski temperament rozpalał go wobec różnych ważnych spraw i mobilizował innych jak potrafił najlepiej do działania i współpracy. Choć ciągle zabiegany, potrafił przysiąść z niezapowiedzianym gościem na kawę i chwilę rozmowy. Jako duszpasterz często powtarzał, że 'nasi ludzie…’, czyli parafianie, Polacy. W tym prostym stwierdzeniu zawierał swoje przywiązanie i odniesienie do polonijnych zwyczajów i tradycji” – stwierdza administrator parafii św. Krzyża dodając, że z zainteresowaniem i zadowoleniem odebrał informację o podjętej inicjatywie uczczenia pamięci tego zasłużonego kapłana.
„Nazwanie ulicy jego imieniem umieszcza pamięć ks. prałata Piotra Żendziana w wymiarze społecznym naszej dzielnicy. W ten sposób upamiętnia się jego zaangażowanie w sprawy społeczne zarówno w naszym środowisku, jak też i wymiarze naszej dzielnicy i miasta. Natomiast tablica pamiątkowa przy grocie Matki Bożej przy naszym kościele, umieszczona z inicjatywy Fundacji Uśmiech Dziecka, ogarnia pamięcią i zaproszeniem do modlitwy w jego intencji jako proboszcza parafii i kapelana fundacji. Księże prałacie Piotrze, pamiętamy o tobie i prosimy pamiętaj o nas przed Panem… 'Alleluja i do przodu!’ Spróbujemy!” – zapewnia ks. Andrzej Salwowski przywołując przy okazji ulubione powiedzenie zmarłego przed siedmiu laty kapłana.
FUNDRAISING I ODSŁONIĘCIE
Ceremonia odsłonięcia nazwy ulicy honorującej ks. prałata Piotra Żendziana oraz odlanej z brązu pamiątkowej tablicy z dedykacją i jego wizerunkiem na pewno będzie miała uroczysty przebieg. Odbędzie się 23 października, w dniu 7. rocznicy śmierci kapelana Children’s Smile Foundation i proboszcza parafii św. Krzyża na Maspeth.
Warto podkreślić, że wszystko będzie odbywało się w pobliżu 56th Road, noszącej także nazwę „Pope John Paul II Way”, której jednym z inicjatorów był właśnie ks. prałat Piotr Żendzian. W dodatku droga, która go upamiętnia, będzie dzieliła wspólny róg (61st Street i 56th Road) z alejką dedykowaną Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II, którego 44. rocznica inauguracji jako papieża minie 22 października, a wyboru na Stolicę Piotrową tydzień wcześniej.
Children’s Smile Foundation wraz z komitetem ds. upamiętnienia ks. prałata Piotra Żendziana przygotowuje także kilka elementów towarzyszących całej akcji, które związane są z pokryciem kosztów oraz zbiórką pieniędzy na fundusz ks. prałata Piotra Żendziana, z którego finansowana jest pomoc chorym i potrzebującym dzieciom z Queensu i Brooklynu, a zwłaszcza z parafii, w których posługę duszpasterską sprawował wieloletni kapelan tej fundacji. W związku z tym na 15 października zaplanowany jest bankiet charytatywny, który odbędzie się w audytorium parafii św. Macieja na Ridgewood, gdzie ks. prałat Piotr Żendzian był proboszczem przez ostatnie dwa lata swojego życia (od grudnia 2013 roku).
Planowane są również pamiątkowe cegiełki na rzecz upamiętnienia ks. Żendziana, dzięki którym każdy będzie mógł przekazać swój wkład w uhonorowanie tego zasłużonego kapłana. W dalszej perspektywie Children’s Smile Foundation – w rocznice urodzin i śmierci byłego kapelana – zamierza organizować kwesty przy kościołach, w których pełnił swoją duszpasterską posługę, oczywiście jeżeli obecni proboszczowie nie będą mieli nic przeciwko temu. Zebrane w ten sposób pieniądze będą wówczas zasilały charytatywny fundusz ks. prałata Piotra Żendziana.
Wpłat na to konto można także w każdej chwili dokonać indywidualne (w dodatku można je odpisać od podatku). W tym celu w Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej zostało założone przez fundację konto o numerze: 1480089. Żeby wesprzeć ten fundusz, można również wysłać czek wypisany na Children’s Smile Foundation z dopiskiem (w memo): „Fr. Peter Zendzian”, „Msgr. Perter Zendzian” lub „Ks. Piotr Żendzian” czy też „Prałat Piotr Żendzian”, tak żeby było wiadomo, że donacja jest przeznaczona na cel związany z upamiętnieniem zasłużonego kapłana.
PRAŁAT PIOTR ŻENDZIAN
Urodził się 23 lipca 1952 r. w polskiej rodzinie mieszkającej na Maspeth; jego dziadkowie pochodzili z Zawad w regionie białostocko-łomżyńskim. W wieku siedmiu lat stracił swojego ojca – Adama, a jego wychowaniem zajęła się samotna matka Olga. Ukończył seminarium w Douglaston, NY, oraz studia z zakresu filozofii, łaciny, greki i matematyki (w Wyższym Seminarium Duchownym Niepokalanego Poczęcia) w Huntington, NY. Święcenia kapłańskie przyjął 8 stycznia 1978 r. w parafii św. Józefa na Astorii, z kolei mszę prymicyjną odprawił 3 lutego 1979 r. w kościele św. Wojciecha na Elmhurst.
Pierwszą parafią, w której przez dwa lata sprawował swoją posługę kapłańską, był kościół św. Franciszka z Asyżu. Kolejne trzy lata spędził w parafii św. Małgorzaty na Middle Village. W latach 1982-1985 – na prośbę biskupa diecezji brooklyńskiej – był koordynatorem ds. emigracyjnych, a w latach 1986-1987 dyrektorem Episkopatu Amerykańskiego ds. emigracyjnych. W tym czasie ukończył studia o kierunku biznesowym, co było mu bardzo pomocne w prowadzeniu i zarządzaniu kolejnymi parafiami.
W latach 1987-1993 został skierowany do Waszyngtonu, gdzie był dyrektorem Episkopatu Amerykańskiego ds. emigracyjnych w USA oraz na świecie. W 1993 r. objął funkcję proboszcza kościoła Matki Boskiej Częstochowskiej na Brooklynie, gdzie spędził 7 lat.
Najdłużej posługę kapłańską sprawował w parafii św. Krzyża na Maspeth, gdzie od roku 2000 do 2013 pełnił funkcję proboszcza. Dzięki wsparciu wiernych udało mu się wyremontować oba kościoły i przywrócić im blask. Poza tym w latach 1994-2009 był przewodniczącym Polskiego Apostolatu w diecezji brooklyńskiej. W 1996 r. został przewodniczącym organizacji skupiającej księży polskiego pochodzenia w Ameryce, tzw. Agencji PAPA (Polish American Priests Association). Do 2012 zasiadał w zarządzie tej organizacji.
Od roku 2002 był kapelanem Kongresu Polonii Amerykańskiej, a od 2005 – kapelanem Children’s Smile Foundation. Przez pewien czas był także kapelanem Centrali Polskich Szkół Dokształcających. Poza tym pełnił również ważne funkcje w Episkopacie Polskim, gdzie od 2006 r. zasiadał w komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą. W roku 2007, na wniosek biskupa Nicholasa DiMarzio, ordynariusza diecezji brooklyńskiej, został mianowany prałatem przez papieża Benedykta XVI. W grudniu 2013 został proboszczem kościoła św. Macieja na Ridgewood, funkcję tę pełnił do swojej śmierci.
Ks. prałat Piotr Żendzian zmarł nagle 23 października 2015 r. w swoim domu. Został pochowany w rodzinnym grobie na Saint John Cemetery na Middle Village.
Za swoją pracę społeczną i duszpasterską otrzymał wiele nagród i wyróżnień. Najważniejszym z nich był Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej, którym został odznaczony w 1997 roku