Świadomość zagrożeń wyrobiła w Polakach specyficzny zmysł geopolityczny – ostrożność, która sprawia, że lepiej widzimy nadchodzące wyzwania i zagrożenia – napisał premier Mateusz Morawiecki w tekście, opublikowanym w piątek na łamach dziennika „Lietuvos Rytas”.
W artykule przypominjącym okoliczności odzyskania przez Polskę niepodległości premier RP wskazał, że „przez wieki nauczyliśmy się być czujni”.
„To nie przypadek, że Polska jako pierwsza ostrzegała przed odrodzeniem rosyjskiego imperializmu. Przez wieki nauczyliśmy się być czujni” – czytamy w artykule.
Premier wskazał, że odzyskanie w 1918 r. przez Polskę po 123 latach niewoli niepodległości było dopiero początkiem walki o wolność.
„Młody kraj w ciągu następnych dwóch lat musiał zmierzyć się z zagrożeniem zarówno ze wschodu, jak i z zachodu. Na niepodległość Polski nie godziła się ani rewolucyjna Rosja, ani Niemcy” – przypomniał Morawiecki zaznaczając, że niemiecka propaganda pisała, że Polska jest tylko państwem tymczasowym.
Odnotował, że odparcie przez armię Józefa Piłsudskiego bolszewickiej ofensywy służyło nie tylko uratowaniu Polski, ale również Europy, która jak podkreślił, również i dzisiaj może liczyć na Warszawę.
Szef polskiego rządu zaznaczył, że projekt II RP zawierał w sobie „ambicje stworzenia przestrzeni dla współistnienia wielu narodów i kultur”, które pozostają aktualne do dziś. Dodał, że ta alternatywna ścieżka nowoczesności mogłaby być inspiracją dla dzisiejszej UE.
W swym artykule Morawiecki wskazuje, że w historii polskiej walki o niepodległość jest uderzające podobieństwo do walki, którą toczy dziś Ukraina z Rosją.
„W lutym, kiedy Rosja napadła na Ukrainę, nikt nie dawał tej drugiej szans na zwycięstwo. Jej los wydawał się przesądzony. A jednak stało się inaczej” – napisał Mateusz Morawiecki, podkreślając, że „losy Polski i Ukrainy dowodzą, że narody pragnące wolności mogą stawić czoła najpotężniejszym mocarstwom”.
Przypomniał, że Polska jako pierwsza ostrzegała o odradzającym się imperializmie rosyjskim, gdyż „świadomość zagrożeń wyrobiła w Polakach specyficzny zmysł geopolityczny – ostrożność”, a także czujność.
„Ta czujność każe nam również traktować niepodległość jako ciągłe zadanie do realizacji. To dlatego w najbliższym czasie na bezpieczeństwo przeznaczymy 3 proc. PKB” – wyjaśnił Morawiecki przypominając, że właśnie w imię zapewnienia niepodległości Polska zbudowała gazociąg Baltic Pipe oraz inwestuje w budowę elektrowni jądrowych.
Artykuł Mateusza Morawieckiego ukazał się w ramach najnowszej odsłony projektu „Opowiadamy Polskę światu” realizowanego przez Instytut Nowych Mediów przy wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Polskiej Agencji Prasowej. Wszystkie teksty projektu opublikowane są na portalu www.WszystkoCoNajwazniejsze.pl.
W ramach projektu „Opowiadamy Polskę światu” w piątek na łamach polskiego dziennika na Litwie „Kurier Wileński” ukazał też artykuł Karola Nawrockiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej pod tytułem „Obroniona niepodległość”, w który autor przybliża wydarzenia odzyskiwania przez Polskę niepodległości.
„Doczekać niepodległości – to było marzenie kilku pokoleń Polaków, odkąd pod koniec XVIII wieku ich kraj zniknął z mapy Europy, podzielony między trzech potężnych sąsiadów: Prusy, Austrię i Rosję” – pisze prezes IPN. Wskazuje, że „bywały momenty, choćby w dobie wojen napoleońskich, że polski sen o wolności wydawał się bliski spełnienia” i dodaje „później jednak niepodległość znów się oddalała”. Przypominając o nieudanych polskich zrywach niepodległościowych Nawrocki podkreśla, że ich cena „była wysoka: wyroki śmierci, zsyłki na Syberię, konfiskata majątków, likwidacja polskiej autonomii, nasilona germanizacja i rusyfikacja”.
„Dnia 11 listopada kolejny raz obchodzimy w Polsce Narodowe Święto Niepodległości”. „Szczęśliwi, że dane jest nam żyć w wolnej ojczyźnie. Ale też świadomi, że niepodległość to nieustanna służba. Gdy trzeba – nawet z bronią w ręku”.
Artykuł Karola Nawrockiego ukazał się w ramach najnowszej odsłony projektu „Opowiadamy Polskę światu” realizowanego przez Instytut Nowych Mediów przy wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Polskiej Agencji Prasowej. Wszystkie teksty projektu opublikowane są na portalu www.WszystkoCoNajwazniejsze.pl.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)