„Było ciężko, ale dałem radę. Wróciła mi dobra energia. Wiedziałem, że mogę to zrobić i wejść w swój piękny świat” – powiedział w Eurosporcie Piotr Żyła po drużynowym konkursie Pucharu Świata w lotach narciarskich w Planicy. Polacy zajęli w nim czwarte miejsce.
Na podium znaleźli się Austriacy, Słoweńcy i Norwegowie. Żyła w konkursie drużynowym uzyskał piątą notę i był najlepszym z Polaków. Natomiast w porannych zawodach indywidualnych zajął trzecie miejsce.
„Super, że udało mi się to właśnie tutaj, w Planicy. To jest uczucie nie do opisania” – ocenił skoczek.
Żyła był zachwycony swoimi sobotnimi występami i możliwością rywalizowania na mamuciej skoczni w Planicy. Szczególnie udany był jego pierwszy skok w konkursie drużynowym, gdy uzyskał 239,5 m.
„To piękna sprawa. Jesteś sam, nie ma nic dookoła i masz tylko czystą przyjemność z lotu. W pierwszym skoku konkursowym przeleciałem bardzo szybko przez bulę. To było coś rewelacyjnego. Jestem zadowolony z tego dnia i pracy, którą wykonałem” – oświadczył reprezentant Polski.
W niedzielę na Letalnicy odbędą się ostatnie zawody w sezonie z udziałem 30 czołowych zawodników Pucharu Świata. Nieobecny w Planicy Dawid Kubacki zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, a Żyła jest szósty. Kryształową Kulę odbierze Norweg Halvor Egner Granerud.
„Po takich perypetiach, które miałem w tym sezonie, w kwietniu trudno jest się zmobilizować. Mam resztki sił, ale jeszcze daję radę” – zakończył Żyła.(PAP)
mg/ sab/