Niektóre miejsca w Nowym Jorku należą do śmiertelnie groźnych. Nie przez wysoką przestępczość i duże nasycenie nielegalną bronią palną, ale… przez samochody. Każdego roku dziesiątki pieszych giną z powodu własnej nieuwagi lub rozkojarzenia kierowcy. Oto, w których dzielnicach NYC jest pod tym względem najniebezpieczniej.
Według władz stanowych receptą na zmniejszenie śmiertelności na drogach może być obniżenie limitu prędkości z 25 mph do 20 mph. Wynika to z Ustawy Sammy’ego, którą gubernator Kathy Hochul zabezpieczyła w projekcie budżetu stanowego na rok 2025. Ustawa została nazwana tak na cześć Sammy’ego Cohena Ecksteina – 12-latka, który został śmiertelnie potrącony przez samochód w Park Slope.
Według NYC Crash Mapper w Park Slope doszło od 2013 roku do siedmiu wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych. Ale rejon ten nie należy do najniebezpieczniejszych dla poruszających się na nogach. Według najnowszych danych – najgorzej jest w Borough Park. Tylko w 2023 roku doszło tam do sześciu śmiertelnych wypadków z udziałem pieszych!
Upper West Side, East Harlem, Williamsburg, Flushing, Ozone Park i Woodside to kolejne osiedla, w których w 2023 roku doszło do co najmniej trzech wypadków śmiertelnych, w których zginęli piesi. W tym samym czasie w Harlemie, Hell’s Kitchen i Soho nie było żadnego potrącenia ze skutkiem śmiertelnym.
Spośród pięciu największych dzielnic, to Queens odnotowało największą liczbę zgonów pieszych, czyli 31 przypadków, w 2023 r. Potem były Brooklyn (26) i Manhattan (19). Na Bronksie w 2023 r. zginęło 12 pieszych, a na Staten Island – czworo.
Red. JŁ