Ponad 1330 budynków znalazło się pod wodą na zachodnim brzegu Dniepru po wysadzeniu w powietrze przez siły rosyjskie kachowskiej hydroelektrowni – poinformował we wtorek wieczorem Ołeksandr Prokudin, szef władz obwodu chersońskiego na południu Ukrainy.
Dotychczas wiadomo o 1335 budynkach na prawym (zachodnim) brzegu Dniepru, które znalazły się pod wodą – przekazał gubernator.
Na lewym brzegu częściowo zatopionych jest kilka miejscowości. Wsie Korsunka i Dnipriany są całkowicie zalane. Trwa ewakuacja z podtopionych miejscowości.
Premier Ukrainy Denys Szmyhal poinformował o powołaniu sztabu mającego zajmować się likwidacją skutków wysadzenia przez rosyjskie wojska tamy.
Jak dodał, podjęto też decyzję o przeznaczeniu środków na budowę wodociągów mających dostarczać pitną wodę do miast Krzywy Róg, Nikopol i Marganec. Regiony na południu otrzymają też dodatkowe fundusze, mające im pomóc w zaspokojeniu zapotrzebowania na wodę pitną.
Premier przekazał, że wskutek wysadzenia zapory poziom wody podniósł się o ponad trzy metry.
Szmyhal wyraził też przekonanie, że wysadzenie tamy nie wpłynie na funkcjonowanie sieci energetycznej na terytorium znajdującym się pod kontrolą Kijowa. (PAP)
ndz/ ap/