Według mediów w Stanach Zjednoczonych piosenka “A Sky Full of Stars” ma szczególne znaczenie dla prezydenta Joe Bidena. Nie przeoczyły, że utwór rozbrzmiał też po jego wtorkowym przemówieniu w Warszawie.
„Po tym, jak prezydent Joe Biden wygłosił swoje przemówienie, rozległ się utwór zespołu Coldplay „A Sky Full of Stars”. Wyszła wtedy i otoczyła go grupa dzieci machających ukraińskimi i amerykańskimi flagami” ¬ podała NBC News.
CNN relacjonowała wcześniej, że piosenka ma szczególne znaczenie dla rodziny Bidenów. Przywiązanie do niej prezydenta przypisują temu, że „A Sky Full of Stars” była ulubionym utworem jego zmarłego w roku 2015 syna, który cierpiał na raka mózgu, Beau Bidena.
Jak opowiadała dziennikarka CNN Dana Bash, przyjaciel rodziny przysłał jej niegdyś SMS-a potwierdzającego, że Beau Biden bardzo lubił ten utwór Coldplay, zespołu rockowego powstałego w Londynie w 1997 roku.
„USA Today” przypomina, że Chris Martin, lider zespołu, dowiedział się, jak bardzo Beau Bidena kochał zespół i śpiewał na jego pogrzebie.
Media podkreślają, że „A Sky Full of Stars” jest wykonywana z okazji istotnych wydarzeń w życiu Joe Bidena. Wspominają, że utwór zabrzmiał m.in. po zwycięstwie Bidena w wyborach nad Donaldem Trumpem. Rozległ się też w trakcie jego pożegnania z Delaware w stanie Wilmington, przed odlotem do Waszyngtonu, kiedy miał zasiąść w Białym Domu.
Jak podaje USA Today, konto na Twitterze o nazwie „Young Americans for Biden & Harris” wyeksponowało znaczenie piosenki Coldplay. Zamieściło też zdjęcia obrazujące czułość widoczną między Joe Bidenem i jego synem.
Z Waszyngtonu Andrzej Dobrowolski (PAP)