Departament Stanu USA ogłosił w czwartek nowy program pozwalający obywatelom USA i stałym rezydentom na sponsorowanie uchodźców z całego świata. Wiąże się to z okrojeniem środków dla zajmujących się tym dotąd organizacji.
Jak podkreśla radio publiczne NPR Departament Stanu polegał dotychczas na różnych organizacjach przesiedleńczych dla uchodźców. Ponieważ poprzednia administracja obcięła poważnie środki na ten cel, zrodził się projekt prywatnego sponsoringu zwanego „Welcome Corps”.
Program wzorowany jest częściowo na wcześniejszym przesiedlaniu Afgańczyków oraz Ukraińców uciekających z kraju objętym wojną.
„Welcome Corps to najśmielsza od czterech dekad innowacja w przesiedlaniu uchodźców ” – ocenił sekretarz stanu Antony Blinken.
Jak wyjaśniło radio publiczne NPR, rolę agencji przesiedleńczych non-profit, które tradycyjnie pomagały nowo przybyłym znalezieniu mieszkań, pracy i orientacji w amerykańskim życiu będą mogły pełnić grupy składające się z pięciu lub więcej prywatnych sponsorów.
Według Blinkena program ma na celu wykorzystanie „energii i talentów Amerykanów ze wszystkich środowisk pragnących służyć jako prywatni sponsorzy (…) począwszy od członków grup wyznaniowych i obywatelskich, weteranów, społeczności diaspor, przedsiębiorstw, szkół, uniwersytetów, i innych”.
Grupy będą musiały zebrać ponad 2 tys. dolarów na każdego uchodźcę, aby pokryć wydatki za czynsz i itp. Ich obowiązkiem będzie też przedstawienie dokładnego planu przesiedlenia i poddania się procesowi sprawdzenia niekaralności.
Departament Stanu zaznaczył, że w początkowej fazie programu, prywatni sponsorzy będą zajmować się uchodźcami, którzy już zostali zatwierdzeni do przesiedlenia w USA. Pochodzić oni będą głównie z Demokratycznej Republiki Konga, Birmy, Syrii i Afganistanu.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)