W Cracovii Manor polskie serca biją mocno

Janusz M. Szlechta

W kwietniu 1935 roku zawiązał się komitet, którego celem było stworzenie Polskiego Domu. To był właśnie początek dzisiejszej Cracovii Manor. Z powodu pandemii bal upamiętniający to historyczne wydarzenie został przełożony o dwa lata. Jego uczestnicy otrzymali pięknie wydaną księgę pamiątkową, w której jest opisana historia tego domu. W balu wzięli udział przedstawiciele Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej oraz licznych polonijnych organizacji i firm.

TAM DOM MÓJ, GDZIE SERCE MOJE

Galę prowadziła Zuzanna Ducka, profesjonalna śpiewaczka i dziennikarka (przed laty pracowała w „Nowym Dzienniku“). To ona zaśpiewała hymn polski, a hymn amerykański Wojciech Bonarowski. Potem powitała gości.

„Od samego początku, gdy tylko Cracovia Manor oficjalnie otworzyła swoje podwoje, okazało się, że jest miejscem niezmiernie ważnym dla Polonii w stanie New Jersey i nie tylko – powiedziała między innymi Zuzanna Ducka. – Miejsce to – jak sami państwo z pewnością czujecie – stworzone zostało z miłością i od zawsze miało niesamowitą, pozytywną  energię. Przez niemal 100 lat odbyła się tutaj niezliczona liczba wesel, komunii, koncertów, spotkań, wieczorków tanecznych czy poetyckich, imprez świątecznych i rocznicowych. Wszystkie te emocje i wspomnienia są wciąż obecne w tych niemal stuletnich murach. Naprawdę nie dziwi fakt, że po dziś dzień Cracovia Manor  – wspaniale odnowiona dzięki wysiłkom Rady Dyrektorów, pomocy sponsorów i przyjaciół – jest jednym z najbardziej popularnych polonijnych miejsc w całym New Jersey! Jestem przekonana, że będzie tak jeszcze co najmniej przez kolejne 85 lat. Przypomina mi się stare, polskie powiedzenie: tam dom mój, gdzie serce moje. Myślę, że wszyscy dziś czujemy, że w Cracovii Manor polskie serca biją szczególnie mocno!“ – podkreśliła. Życzyła wszystkim wspaniałej zabawy.

Do życzeń dołączyła się Grażyna Torbus, prezes zarządu Cracovii Manor.

„Drodzy przyjaciele, ta uroczystość jest dla nas wszystkich wydarzeniem, które zdarza się raz w życiu. Cracovia przez lata przeszła wiele modernizacji, aby wszyscy mogli się cieszyć będąc tutaj. Zawsze staramy się, aby panowała tu rodzinna atmosfera i aby czas spędzony z nami był niezapomniany. Serdecznie dziękuję wszystkim naszym sponsorom, bo bez nich ten wieczór nie byłby możliwy. Szczególne podziękowania składam wszystkim zebranym wspaniałym gościom. Bez waszego wysiłku i wsparcia tak piękne wydarzenie, jak ta 85. gala, nie miałoby miejsca. Na zakończenie przytoczę moje ulubione powiedzenie: ‚Stań wysoko w tłumie i lśnij ponad resztą‘. Wierzę, że właśnie to Cracovia Manor stara się osiągać każdego dnia, z całym waszym wsparciem. Proszę cieszyć się tym spektakularnym, niezapomnianym wydarzeniem“ – powiedziała pani prezes.

WIELE DOBRYCH SŁÓW…

Stanisław Starnawski, wicekonsul w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku, stwierdził, że „to niezwykłe być tutaj i widzieć tak wspaniałe miejsce, które funkcjonuje jako biznes, a jednocześnie ludzie, którzy je tworzą, mają w sercu polskość i przyciągają Polonię. To jest niezwykły skarb. Proszę, również w imieniu konsula generalnego, aby ten skarb wspierać i pielęgnować, aby Cracovia wciąż służyła Polonii i pielęgnowała polskość“ – podkreślił mówca.

W imieniu Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej wiele ciepłych słów pod adresem jubilatki wypowiedział Bogdan Chmielewski, dyrektor wykonawczy tej instytucji. „Pragnę złożyć zarządowi Cracovii Manor – pani prezes Grażynie Torbus i całej Radzie Dyrektorów – serdeczne gratulacje za te 85 lat, za ten sukces, jaki Cracovia odniosła. Jest to wynik waszej ciężkiej pracy. Jest to wynik pracy tych wszystkich ludzi, którzy byli zaangażowani w budowę Domu Polskiego i jego działalność przez te 85 lat. Jest to, niestety, jeden z nielicznych sukcesów, który widzimy na polonijnej mapie. Z tego co wiem, jest to jeden z dwóch Polskich Domów, które ocalały na wschodnim wybrzeżu USA. Drugi to jest Polski Dom Narodowy na Greenpoincie. Jest to więc bardzo ważne, abyśmy my, jako Polonia, wspierali ten dom, aby przetrwał następne 85 lat – w co ja bardzo wierzę. Czytając w księdze pamiątkowej o historii Cracovii zauważyłem, że były przed nią różne wyzwania, które musiała pokonać. Zawsze możecie liczyć na Polsko-Słowiańską  Federalną Unię Kredytową. Mam nadzieję, że spotkamy się na kolejnym balu z okazji 100-lecia Polskiego Domu Cracovia Manor!“ – zaakcentował Bogdan Chmielewski. Po wystąpieniu, wraz z Marleną Michałowską, która pełni funkcję menedżera w oddziale Unii w Wallington, NJ, podeszli do stolika, przy którym siedziała prezes Cracovii Grażyna Torbus i wręczyli jej piękny bukiet kwiatów.

Na scenie pojawiło się kilku specjalnych gości, którzy dziękowali za zaproszenie na bal i życzyli zarządowi Cracovii sił, optymizmu i sukcesów w kierowaniu tym wspaniałym Polskim Domem. Wśród nich byli: Tom Duch – Bergen County Administrator and County Counsel, który w 2018 roku był głównym Marszałkiem Parady Pułaskiego; Franciszek Piwowarczyk – Irvington Police Deputy Chief, czyli zastępca komendanta głównego policji w Irvington, NJ, członek Rady Dyrektorów PSFUK, który 13 października został wybrany głównym na Marszałka Parady Pułaskiego 2023; Khaldoun Androwis – radny Wallington, Tomasz Adamek – polski mistrz boksu;  Jadwiga Kopala – Wielka Marszałek Parady Pułaskiego 2020-2021.

Po tym gorących wystąpieniach ksiądz Feliks Marciniak, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wallington, poprowadził modlitwę za Cracovię, za jej dobrą przyszłość, a potem życzył wszystkim udanej, pełnej radości zabawy.

No i właśnie nadszedł czas na zabawę. I tu była niespodzianka. Zabawę rozpoczął zespół folklorysytczny Polish American Folk Dance Company, który przyjechał specjalnie z Greenpointu. Cztery pary zatańczyły krakowiaka i polkę, a potem poprosiły gości do poloneza.

Na parkiet porwał wszystkich zespół Vox Polonia. Grał różnorodną muzykę, a Anna Serafin i Wiktor Ziółkowski naprawdę świetnie śpiewali, więc taniec był prawdziwą radością.

DZIENNIKARKA RITA COSBY BYŁA Z NAMI

Drugą dużą niespodzianką było pojawienie się Rity Cosby – znanej amerykańskiej dziennikarki i pisarki, której ojciec był powstańcem warszawskim. Wygłosiła płomienne przemówienie. Podziękowala za zaproszenie i za to, że może być w takim miejscu i w takim towarzystwie. Oczywiście życzyła wszystkim wspaniałego wieczoru, a Cracovii – kolejnych lat owocnej działalności dla Polonii.

O możliwość wyrażenia swoich emocji poprosił również znany działacz i dziennikarz sportowy Wojciech Ziębowicz. Podkreślił, że Cracovia jest bardzo ważna dla Polonii. To tutaj właśnie powstał Polonijny Związek Klubów Piłkarskich, którego był współzałożycielem. Cracovia stała się siedzibą tej organizacji. Dodał, że poświęcił wiele czasu i wysiłku dla Cracovii, uczestnicząc w pracach remontowych. Właśnie jego zasługą jest to, iż wnętrze Cracovii zostało pięknie pomalowane. Pomagały mu w tym żona i córka. 

Wojtek zaprosił przed sceną członków zarządu Cracovii, przedstawicieli PSFCU, Tomasza Adamka, członków ZPKP i innych gości – do wspólnego zdjęcia. Kiedy zakończyła się sesja fotograficzna, na salę został wniesiony ogromny tort z cyframi „85“ i symbolem Cracovii. Zapłonęły na nim świece, zgromadzeni na sali zaśpiewali  „Sto lat“ dla członków aktualnego zarządu, ale też dla tych wszystkich, którzy w przeszłości pracowali dla tego Polskiego Domu. Minutą ciszy oddano hołd tym wszystkim, którzy byli związani z Cracovią, ale… odeszli na zawsze. Potem Grażyna Torbus pokroiła tort i każdy miał okazję zjeść przynajmniej nieduży kawałek. Był naprawdę pyszny.

Tort był zwieńczeniem tych wszystkich posiłków, które były serwowane dla gości. Duży wybór świetnie przygotowanych pyszności zapewnił znany sklep Bratek Deli. A do tego był otwarty bar. No i wspaniała atmosfera. Zabawa zakończyła się o godzinie 2 w nocy.

Na pewno bal ten pozostanie w pamięci jego uczestników. Był bowiem okazją do spotkania się osób związanych z Cracovią, dobrych wspomnień i pozytywnego myślenia o przyszłości.