23-latek trafił do szpitala w wyniku oparzeń spowodowanych wylaniem na niego łatwopalnej cieczy w na jednej ze stacji nowojorskiego metra. Policja zatrzymała 49-letniego sprawcę okrutnej napaści.
Jak przekazała policja – do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie na stacji Houston Street na Dolnym Manhattanie.
49-letni podejrzany najpierw wylał łatwopalną ciecz na ubranie 23-latka, a potem podpalił powstałą plamę.
Ofiara doznała wielu oparzeń. Młody mężczyzna trafił do szpitala w stanie stabilnym.
Uciekając ze stacji 49-latek miał dopuścić się także kradzieży telefonu, który wypadł pasażerce, kiedy przechodziła przez bramki wejściowe.
Wkrótce potem podejrzany został zatrzymany przez policjantów. 49-latkowi na razie nie przedstawiono zarzutów.
Nowojorskie metro obsługuje ok. 3 miliony pasażerów dziennie. W ostatnich miesiącach doszło tam do serii głośnych incydentów – m.in. śmierci pasażera w marcu b.r., kiedy został zepchnięty z peronu pod pociąg na stacji East Harlem.
W odpowiedzi na serię przestępstw gubernator Kathy Hochul skierowała do systemu metra dodatkowe siły prewencyjne w postaci oddziału 800 żołnierzy stanowej Gwardii Narodowej, która pomaga zachować porządek na stacjach.
Red. JŁ