Galeria Centrum Polsko- Słowiańskiego tętni życiem. Szóstego maja odbyło się tam spotkanie literackie poświęcone polskojęzycznemu wydaniu powieści Alexandra Motyla, wykładowcy Rutgers University, oraz koncert fenomenalnego trio Makowicz – Medyna – Dingler Jazz Ensemble.
Aleksandra Słabisz
Na półtora roku przed inwazją Rosji na Ukrainę Alexander Motyl napisał powieść o fikcyjnym przywódcy Rosji Vladimirze Pitunie, który pod nieuzasadnionym pretekstem obrony mniejszości rosyjskojęzycznej podejmuje decyzję o napaści na Estonię. Ma plan ruszenia również na Łotwę i Litwę, ale – niespodziewanie dla niego – marginalizowane w Rosji narody jeden po drugim występują przeciw najeźdźcy. Imperialny porządek z dnia na dzień obraca się w gruzy, a przywódca Rosji znika bez śladu. Bohaterzy powieści – para dziennikarzy, Amerykanin Steven Smith i Brytyjka Pippa Tumblethwaite – przypadkowo w nicejskim kasynie natrafiają na Vladmira Pituna, który uciekł ze swojego kraju. To przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji, którą można zaliczyć do political fiction. Pełna sensacji, intryg, zwrotów akcji i okraszona doskonałym humorem. Książka ta, nakładem wydawnictwa Insignis, niedawno ukazała się na polskojęzycznym rynku wydawniczym pt. “Ostatnia stacja Pituna: Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji”.
“Zawsze wiedziałem, że Putin jest agresywnie nastawiony i wcześniej czy później dokonałby inwazji na jakiś kraj: Estonię, Łotwę, Białoruś, Ukrainę. Przy czym wydawało mi się, że Ukraina była za duża, zbyt trudna wojskowo do pokonania. Wydawało mi się, że Estonia byłaby łatwiejszym celem, bo to małe państwo. Stąd w mojej powieści skupiam się na fikcyjnej inwazji na Estonię. Dodam, że Estończycy się bronią i nie przegrywają tej wojny, ale reszty nie zdradzę” – opowiadał Alexander Motyl podczas spotkania w CP-S.
“Ostatnia stacja Pitna” to już kolejna powieść Alexandra Motyla poświęcona fikcyjnej postaci Pituna. Najbardziej jednak znany jest z działalności naukowej. To historyk i politolog, wybitny amerykański ekspert z zakresu nauk o Ukrainie, ZSRR i Rosji, a także nacjonalizmu, rewolucji i imperiów. Doktorat obronił na Columbia University, wykładał również na Columbia University, Harwardzie, a obecnie na Rutgers University. Prowadzi też gościnne wykłady na uczelniach europejskich.
Podczas spotkania literackiego prof. Alexander Motyl otrzymał Medal 75-lecia Misji Jana Karskiego za “bezwzględne demaskowanie zbrodniczego totalitaryzmu rosyjskiego faszyzmu i jego dyktatora”, przyznany mu przez Towarzystwo Jana Karskiego, którego przewodniczącym jest Waldemar Piasecki. “Uważam Putina za jednego z najbardziej złowieszczych i okrutnych przywódców politycznych XXI wieku. Krytykuję go w mojej pracy naukowej, w artykułach i na blogu” – powiedział prof. Motyl po odebraniu nagrody.
Prof. Motyl jest rodowitym nowojorczykiem, pochodzącym z rodziny imigrantów ukraińskich ze Lwowa. Ma też polskie korzenie. Babcia ze strony jego mamy pochodziła z Polski. “Zawsze miałem silny związek z Polską. Pamiętam jak moja mama śpiewała polskie piosenki, a mój ojciec czytał polskie książki przy kuchennym stole. “Z dzieciństwa pamiętam piękne znaczki zdobiące listy do moich rodziców od ich polskich przyjaciół i krewnych, którzy po wojnie osiedlili się w Gliwicach i Katowicach […]. Moja pierwsza wizyta w Polsce odbyła się zimą 1976 r. – podziwiałem wówczas odwagę Polaków i ich umiłowanie wolności” – opowiadał prof. Motyl.
W drugiej części wieczoru wystąpiły gwiazdy jazzu: Makowicz – Medyna – Dingler Jazz Ensemble, w skład którego wchodzą znani z nowojorskich scen muzycy polskiego pochodzenia: Adam Makowicz (fortepian) i Krzysztof Medyna (saksofon), a towarzyszy im muzyk amerykański Jeff Dingler. “Rzadko się zdarza taka okazja, żeby móc posłuchać tak znanych i świetnych muzyków” – powiedziała jedna z uczestniczek minikoncertu.
Adam Makowicz to pianista i kompozytor. Wykonuje utwory jazzowe, klasyczne, jak i własne kompozycje. Na swym koncie ma występy m.in. z National Symphony of Washington DC, w Kennedy Center, Carnegie Hall czy Rola Philharmonic Orchestra w Londynie. Jego technika gry porównywana jest do tego, jak grały takie legendy jazzu, w tym: Art Tatum, Oscar Peterson i Erroll Gardner. Krzysztof Medyna karierę muzyczną zaczynał w Polsce. Tam wraz z Andrzejem Winnickim współtworzył zespół Breakwater, który podczas festiwalu jazzowego w 1979 r. został uznany za najlepszą formację. Od 1982 r. mieszka w USA, gdzie gra z takimi muzykami, jak Greg Maker, Fukushi Tainaka, Nasheet Waits czy Drew Gress.
Jeff Dingler to przedstawiciel młodego pokolenia nowojorskich muzyków, ale nie mniej uzdolniony. Gra na basie i komponuje. Nie stroni od żadnego rodzaju muzyki. Gra od jazzu poprzez macedońskie po etiopskie rytmy.
Spotkanie i koncert odbyły się w galerii Centrum Polsko-Słowiańskiego przy 177 Kent, gdzie jeszcze do 15 maja oglądać można było wystawę prac Janusza Obsta.