Dobra atmosfera, merytoryczna, spokojna dyskusja; myślę, że – pomimo różnic między nami a prezydentem Andrzejem Dudą – takie spotkania są bardzo potrzebne dla bezpieczeństwa Polski – powiedział w środę wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
We wtorek po południu w Pałacu Prezydenckim odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Prezydent Duda zapowiedział wcześniej, że w trakcie posiedzenia będzie chciał rozmawiać o kluczowych inwestycjach strategicznych, takich jak budowa energetyki jądrowej, Centralny Port Komunikacyjny i modernizacja techniczna sił zbrojnych.
Wicepremier, minister obrony narodowej, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w środę Radiu Tok FM, że podziela opinię prezydenta Dudy o tym, że atmosfera spotkania była dobra.
Szef MON podkreślił, że dla niego szczególnie ważnymi tematami, o których rozmawiano z prezydentem podczas Rady, były kwestie dot. bezpieczeństwa, modernizacji i transformacji armii.
„Merytoryczna, dobra, spokojna dyskusja, więc myślę, że takie spotkania, pomimo różnic, które są między nami a panem prezydentem są bardzo potrzebne dla sprawy racji stanu, czyli dla sprawy bezpieczeństwa Polski” – powiedział.
Wicepremier był również pytany, czy podczas części niejawnej Rady przekazał prezydentowi jakiekolwiek dodatkowe informacje dot. wojska i modernizacji, których być może prezydent mógł nie znać.
„Przekazałem tematy, które już częściowo poruszałem z panem prezydentem, bo miałem dwa-trzy tygodnie temu bardzo długie spotkanie w BBN-ie, gdzie w cztery oczy rozmawialiśmy z panem prezydentem o całej sytuacji, nie tylko o modernizacji, transformacji armii, ale i o siłach zbrojnych. Wczoraj też przekazałem dla całej Rady Gabinetowej i dla prezydenta sytuację, którą zastałem i którą staram się naprawić” – relacjonował Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że o części z tych rzeczy mówił również niedawno na komisji obrony narodowej, w tym. m.in. o strategii bezpieczeństwa narodowego i polityczno-strategicznej dyrektywie obronnej.
Szef MON był dopytywany, czy są sprawy, które zastał w resorcie obrony, o których prezydent mógł nie wiedzieć. „Myślę, że mógł nie wiedzieć o tym, że nie ma zabezpieczonego finansowania na wiele z projektów w perspektywie wieloletniej, (…) że nie uwzględniono spraw związanych z infrastrukturą, bo to nie chodzi tylko o zakup sprzętu, ale o całą infrastrukturę, mam na myśli utrzymanie, przygotowanie, przechowywanie, już nie mówię o wyszkoleniu specjalistycznej kadry, która jest potrzebna do obsłużenia tego sprzętu. I o tym wszystkim też wczoraj rozmawialiśmy” – ocenił.
W rozmowie nawiązano również do słów premiera Donalda Tuska, który na początku posiedzenia Rady odniósł się m.in. do kwestii Pegasusa. „Zobowiązałem ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego do przekazania – jeśli będzie pan zainteresowany – kompletem dokumentów, które niestety – mówię bez satysfakcji – potwierdzają w stu procentach zakup i korzystanie w sposób legalny i nielegalny z Pegasusa” – powiedział szef rządu do prezydenta. Tusk podkreślił, że lista ofiar tych praktyk jest bardzo długa.
Kosiniak-Kamysz został zapytany podczas rozmowy w Tok FM, czy poznał listę inwigilowanych Pegasesem. „Ja tej listy nie widziałem” – zadeklarował wicepremier.
Przypomniał, że niedługo rozpocznie pracę komisja śledcza ds. Pegasusa, która – jego zdaniem – będzie najważniejszą spośród wszystkich powołanych niedawno komisji śledczych, ponieważ może pokazać „charakter” państwa i rządów PiS, w tym „ich niecne zamiary i cele, skierowane również wobec swojego środowiska politycznego”.
„Jestem zainteresowany tą wiedzą, żeby ona została pokazana jak najszerzej” – powiedział wicepremier.
Rada Gabinetowa – rząd obradujący pod przewodnictwem prezydenta – zwołana została pierwszy raz od zaprzysiężenia nowego rządu w grudniu ub.r. (PAP)
Autor: Daria Kania
dk/ sdd/