Okolicznościową mszą św. odprawioną w kościele św. Stanisława Kostki oraz patriotyczną akademią w Polskim Domu Narodowym „Warsaw” na Greenpoincie Polonia uczciła Święto Flagi RP, Dzień Polonii i Polaków za Granicą oraz 233. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Wojtek Maślanka
Tradycją stały się już dwuczęściowe uroczystości upamiętniające majowe święta – przypadające w ciągu trzech pierwszych dni tego miesiąca. W tym roku odbyły się one w niedzielę, 5 maja, i jak zwykle cieszyły się dużym zainteresowaniem Polonii, która przy okazji mogła odwiedzić jedną z najważniejszych dla niej nowojorskich dzielnic – Greenpoint. Dzięki temu znów było słychać i czuć na nim polskiego ducha jak za starych dobrych czasów, gdy wśród jego mieszkańców dominowali Polacy.
Pod wielkim wrażeniem wszystkich patriotycznych ceremonii był konsul generalny Adrian Kubicki, który stwierdził, że mają one nie tylko symboliczne znaczenie dla Polaków mieszkających na obczyźnie, ale również są formą edukowania Amerykanów w kwestii polskiej historii, dążenia do wolności, suwerenności i demokracji.
„Polonia nigdy nie zawodzi, jeśli chodzi o obchodzenie majowych świąt, które mają swoją specyfikę” – podkreślił dyplomata w rozmowie z „Nowym Dziennikiem”. Konsul generalny dodał, że pokazywanie polskich barw, biało-czerwonej flagi oraz innych narodowych symboli dowodzi jaką dużą siłę stanowimy w społeczności nowojorskiej.
„Warto też przypominać Amerykanom, którzy uważają swój kraj za kolebkę współczesnej demokracji, że tak naprawdę zrodziła się ona dużo wcześniej w Polsce, wraz z ideą powstania Rzeczypospolitej Obojga Narodów, oraz że Konstytucja 3 maja była zwieńczeniem, ukoronowaniem i przypieczętowaniem pewnych demokratycznych i wolnościowych zwyczajów oraz praktyk ustrojowych, które w niej obowiązywały, a nie miały miejsca nigdzie indziej w Europie” – zaznaczył Adrian Kubicki
UROCZYSTA MSZA Z URODZINAMI W TLE
W związku z patriotycznymi świętami okolicznościowe nabożeństwo odprawione zostało w intencji ojczyzny. Prócz wiernych z Greenpointu wzięli w nim udział przedstawiciele różnych organizacji i instytucji, m.in.: konsul generalny Adrian Kubicki, sybiraczka i zarazem naczelna prezeska Korpusu Pomocniczego Pań Helena Knapczyk, naczelny komendant SWAP Tadeusz Antoniak wraz z zarządem tej organizacji, przedstawiciele Rady Dyrektorów Centrum Polsko-Słowiańskiego: Bożena Konkiel, Artur Dybanowski i Robert Chibowski, prezes Marie Skłodowska Curie Professional Women’s Association Maria Bielska, Alicja Winnicka reprezentująca Radę Dyrektorów Instytutu Piłsudskiego, dyrektorka Polskiej Szkoły im. Marii Konopnickiej Danuta Bronchard wraz z uczniami, przedstawiciele ZHP, a także członkowie zespołu folklorystycznego Krakowianki i Górale z opiekunką Elżbietą Hetnar.
Mszę św. koncelebrował proboszcz, ks. Grzegorz Markulak, któremu towarzyszyli ks. Józef Szpilski i ks. Sławomir Szucki. Patriotyczny charakter nadawała jej nie tylko obecność gości honorowych, ale także duża biało-czerwona flaga zwisająca przez całą świątynię (była zaczepiona pod sklepieniem oraz na chórze). Ks. Józef Szpilski wygłosił przesączoną patriotycznymi elementami homilię, natomiast chór Angelus pod dyrekcją Nicholasa Kaponyasa uświetnił całość pięknym wykonaniem odpowiednio dobranych pieśni i utworów.
W trakcie mszy św. uczniowie z Polskiej Szkoły im. Marii Konopnickiej podczas tzw. ofiarowania złożyli na ręce koncelebransa piękny biało-czerwony bukiet kwiatów wyrażając w ten sposób wdzięczność Bogu za pomyślnie zakończony rok szkolny.
Był jeszcze jeden, zupełnie niespodziewany dla większości uczestników mszy św. element. Pod jej koniec ks. Grzegorz Markulak ogłosił, że wikariusz ks. Sławomir Szucki, właśnie 5 maja odchodzi 54. urodziny i złożył mu życzenia. Wtedy też członkowie zespołu Krakowiacy i Górale przekazali mu urodzinowy tort oraz kwiaty, a wszyscy zebrani w kościele odśpiewali pieśń „Życzymy, życzymy”. Było to zupełne zaskoczenie dla jubilata, który ze wzruszeniem podziękował wszystkim za życzenia i obecność na tej wyjątkowej mszy św.
„Nigdy nie myślałem, że na moich urodzinach pojawi się konsul generalny, pani Helenka Knapczyk, weterani, harcerze, przedstawiciele polonijnych organizacji, chór Angelus oraz zespół Krakowianki i Górale” – dodał na zakończenie z uśmiechem na twarzy ks. Sławomir Szucki.
OKOLICZNOŚCIOWA AKADEMIA
Druga część majowych obchodów miała miejsce w Polskim Domu Narodowym „Warsaw”. Wzięło w niej udział wielu gości honorowych, którzy wcześniej uczestniczyli w mszy św. odprawionej w kościele św. Stanisława Kostki. Do grona gości honorowych dołączyła również senator stanowa Kristen Gonzales oraz kandydatka na posła stanowego Anathea Simpkins.
Uroczystość rozpoczęła się od odśpiewania hymnów narodowych, które wykonał chór Angelus pod dyrekcją i przy akompaniamencie Nicholasa Kaponyasa. Gości powitał oraz słowo wstępne wygłosił Marek Chrościelewski, prezes Polskiego Domu Narodowego oraz komendant Okręgu 2. SWAP. Z kolei inwokację odmówił ks. Grzegorz Markulak, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki na Greenpoincie.
W części oficjalnej patriotyczne przemówienie wygłosił konsul generalny Adrian Kubicki. Mówił w nim o znaczeniu Konstytucji 3 maja oraz pielęgnowaniu i świętowaniu jej kolejnych rocznic, a także o zalążkach współczesnej demokracji oraz Unii Europejskiej, która swoje korzenie ma właśnie w Polsce, a dokładniej mówiąc w Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
„Można było wówczas myśleć – nawet jeśli nie pozwolono nam dokończyć tego procesu – o wprowadzaniu takich zasad, jak wolność i tolerancja dla wszystkich oraz o prawach dla mniejszości, również dla tych, którzy byli wcześniej przez inne systemy polityczne uciemiężeni. Można było wprowadzić trójpodział władzy” – wyliczał dyplomata korzyści, jakie niosła ze sobą druga po Ameryce i pierwsza w Europie konstytucja uchwalona 3 maja 1791 roku przez Sejm Czteroletni.
„Jeśli kiedykolwiek ktoś będzie państwa pytał, gdzie zrodziła się idea zjednoczonej Europy i gdzie była kolebka współczesnej demokracji w Europie, to z podniesionym czołem możecie powiedzieć, że to była Polska” – zapewnił konsul generalny.
Głos zabrała również senator stanowa Kristen Gonzales. W swoim wystąpieniu stwierdziła, że dzięki tej uroczystości mogła poznać ważny element polskiej historii, jakim jest Konstytucja 3 maja, o której wcześniej nic nie wiedziała. Zwróciła też uwagę na wkład Polonii w rozwój Greenpointu, który nasi rodacy urozmaicają swoją kulturą i tradycjami, tym bardziej że, jak podkreśliła – jej zdaniem – najważniejsze znaczenie dla lokalnego społeczeństwa mają ludzie i historia.
Po senator stanowej głos zabrała kandydatka na posłankę stanową Anathea Simpkins. W krótkim przemówieniu podziękowała za zaproszenie na rocznicową uroczystość dotyczącą narodzin pierwszej w Europie konstytucji gwarantującej wolność i demokrację dla wszystkich. Opowiedziała o swoich związkach z Greenpointem, gdzie od wielu lat mieszka, oraz który – jeśli zostanie wybrana – będzie reprezentowała we władzach ustawodawczych w Albany. Zachęciła także wszystkich do współpracy, bo – jak podkreśliła – dla niej najważniejszy jest dialog, porozumienie i kooperacja.
W części oficjalnej uczestnicy akademii mieli także okazję zobaczyć krótkie filmy – w wersji polskiej i angielskiej – przedstawiające historię i znaczenie Konstytucji 3 maja.
Zaprzysiężono również trzy nowe osoby na członków Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. W szeregi 123 Placówki tej weterańskiej organizacji wstąpili: paulin o. Jan Kolmaga, były żołnierz Wojska Polskiego, a obecnie wikariusz parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Manhattanie, Karolina Gąsiorowska, wnuczka oficera polskiego, który został zamordowany w Charkowie w 1940 r. oraz córka sybiraków, którzy później trafili do armii gen. Andersa, a także Karolina Chrościelewska, wnuczka sybiraka i uczestnika bitwy o Monte Cassino Antoniego Chrościelewskiego.
Z kolei za szczególne zasługi na rzecz Polonii oraz rozwoju stosunków polsko-amerykańskich podczas pełnienia swojej misji w Stanach Zjednoczonych Medalem Ignacego Paderewskiego – będącego okolicznościowym odznaczeniem SWAP – został uhonorowany konsul generalny Adrian Kubicki.
Mająca patriotyczny charakter akademia nie mogła obyć się bez części artystycznej. Tę zapewniły dzieci i młodzież z ZHP oraz tancerki z Polish American Folk Dance Company. Również chór Angelus wykonał kilka patriotycznych pieśni. Wśród nich były: „Witaj, majowa jutrzenko”, „Kocham cię, Polsko”, „Czerwone maki na Monte Cassino, „Marsz Mokotowa” oraz „Rota” i „God Bless America”.
Bardzo ważnym elementem tej uroczystości było spotkanie z żywym świadkiem historii, sybiraczką Heleną Knapczyk, która odpowiadała na pytania zadawane przez zuchów i harcerzy. Krótką rozmowę przeprowadził z nią także archiwista SWAP dr Teofil Lachowicz. W ten sposób uczestnicy akademii poznali jej przeżycia związane ze zsyłką na Sybir oraz późniejsze tułacze życie, aż do momentu przyjazdu do Stanów Zjednoczonych.
ODZNACZENIE DLA KONSULA GENERALNEGO
„Mimo że uważam, że chyba nie zasługuję na ten medal, to przyjąłem go z pewną skromnością jako wyraz sympatii i pozytywnej oceny mojej dotychczasowej pracy oraz pewnej misji, żeby dalej działać i dbać o sprawy Polonii, zwłaszcza amerykańskiej” – powiedział „Nowemu Dziennikowi” konsul generalny Adrian Kubicki, który pod koniec czerwca kończy swoją kadencję w nowojorskiej placówce dyplomatycznej. Dodał, że przez całą swoją pięcioletnią kadencję konsularną starał się pracować najlepiej jak potrafi zarówno dla Polonii, jak i różnych organizacji, włączając w to weterańskie stowarzyszenie, które darzy ogromnym szacunkiem.
Słowa naczelnego komendanta Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej Tadeusza Antoniaka wypowiedziane w formie laudacji tuż przed wręczeniem odznaczenia dowodzą, że działalność polskiego dyplomaty została nie tylko zauważona, ale również zasługiwała na specjalne wyróżnienie.
„To jest medal będący podziękowaniem za misję, którą pan konsul Adrian Kubicki wykonał w ciągu pięciu lat na ziemi amerykańskiej na rzecz Polonii, Polski i stosunków polsko-amerykańskich” – podkreślił naczelny komendant SWAP. Medal Paderewskiego, który jest dziełem śp. mistrza Andrzeja Pityńskiego, wręczył Adrianowi Kubickiemu komendant Okręgu 2. SWAP Marek Chrościelewski.
Konsul generalny dziękując za to wyróżnienie podkreślił, że ma nadzieję, iż nie jest ono wręczone w formie zachęty do działania, tylko za efekty jego starań i pracy. Wyraził też wdzięczność za owocną współpracę z weteranami.
„To była dla mnie ogromna przyjemność i radość współpracować przez parę lat z waszym stowarzyszeniem, będącym jedną z najwspanialszych organizacji w Ameryce” – podkreślił Adrian Kubicki. Dodał – co również podkreślił później w rozmowie z „Nowym Dziennikiem” – że medal ten ma dla niego szczególne znaczenie, ponieważ Ignacy Paderewski jest dla niego pewnego rodzaju mentorem i wzorem do naśladowania.
„Był muzykiem, kompozytorem i pianistą, i łączył to ze światem dyplomacji – zaznaczył konsul generalny. – Myślę, że z jego życiorysu każdy dyplomata może wyciągnąć dla siebie wiele wskazówek i rad, a tacy dyplomaci, którym muzyka jest bliska, na pewno jeszcze więcej. Dlatego ma on dla mnie bardzo symboliczne znaczenie” – wyjaśnił Adrian Kubicki, który także jest wykształconym pianistą i – o czym mało kto wie – organistą.