W niedzielę, 21 sierpnia, po raz pierwszy został zorganizowany POLSKA Running Team Running Festival. To specjalne spotkanie biegaczy – z okazji 15-lecia istnienia nowojorskiego klubu – odbyło się w Rockland Lake State Park w stanie Nowy Jork. Biegiem głównym był oczywiście bieg na 15 kilometrów. Do wyboru były też dystanse 5 i 10 kilometrów.
Ten biegowy festiwal odbył się w pięknej scenerii Rockland Lake State Park, położonego we wschodniej części miasta Clarkstown, w hrabstwie Rockland, w stanie Nowy Jork. Park znajduje się na grzbiecie Hook Mountain, nad zachodnim brzegiem rzeki Hudson.
Polska Running Team został założony w 2007 roku, aby promować i wspierać polskich biegaczy i sportowców zarówno w Nowym Jorku, jak i w innych stanach. Jego założycielami byli: Krzysztof Wasilewski, Andrzej Wojton oraz Grzegorz „Greg”. Jako amatorska drużyna biegowa są otwarci dla wszystkich sympatyków zdrowego i sportowego trybu życia.
75 biegaczy stanęło na starcie
Do biegu zarejestrowało się wielu biegaczy należących do Polska Running Team i innego polskiego klubu 3RunPL; zgłosiło się też 16 Amerykanów. Na starcie stanęło 75 osób. Osiem osób zarejestrowanych zostało do biegu wirtualnego. Oznacza to, że w pomiędzy 21 a 28 sierpnia zobowiązały się przebiec wybrany dystans, przysłać potwierdzenie i tym samym dołączyć do grona biegaczy. Wówczas otrzymają pamiątkowe koszulki i medale. Wśród biegaczy był Krzysztof Wasielewski, który przyleciał na ten bieg z Polski. Przebiegł 10 kilometrów.
Już o godzinie 6:45 rano zaczęły się przygotowania do biegu. Wszystko co trzeba i jak trzeba robili członkowie zarządu Klubu Polska Running Team: Paweł Myśliwiec – prezes, Kinga Tzach, Aneta Szatkowski, Małgorzata Maciejewska i Urszula Musik. Wspierała ich grupa wolontariuszy. Paweł Myśliwiec wsiadł na rower i pojechał sprawdzić, jak wygląda trasa wokół jeziora, którą pobiegną zawodnicy. Potem nad drogą biegnącą wzdłuż jeziora został postawiony ogromny balon w kształcie bramy, co oznaczało, że w tym miejscu jest linia startu i mety.
W pobliżu stanęły stoliki z napojami dla biegaczy.
Oficjalnego otwarcia festiwalu i powitania jego uczestników dokonał Paweł Myśliwiec w towarzystwie pań z zarządu. O godzinie 9.15 biegacze ruszyli na trasę. Kilka osób, które stwierdziły, że nie dadzą rady pobiec, postanowiło przejść 5 kilometrów.
Trasa była stosunkowo łatwa do pokonania, bo nie było żadnych utrudnień w postaci na przykład ostrych podbiegów. No i był to bieg pośród drzew, w pobliżu jeziora. W pewnym momencie zaczął jednak dokuczać biegaczom upał. Lało się z nich, niektórzy zdejmowali koszulki. Kiedy zaczęli dobiegać do mety widać było, że niektórzy są zmęczeni. Ale dawali radę i kończyli dystans z uśmiechem.
Oni byli najwytrwalsi i najszybsi
Na dystansie 5 kilometrów wśród pań najszybsza była Katarzyna Domejko z czasem 22 minuty 39,30 sekundy; na drugim miejscu przybiegła 13-letnia Julia Dużyńska (23:17.50), a na trzecim Mathilde Le Serviget (26:44.80). Wśród panów najszybszy był Jarosław Skalik, który pokonał dystans 5 kilometrów w czasie 19 minut 56,20 sekundy; jako drugi przybiegł Ryan Cotter (25:42.40), a trzeci Yannick Le Serviget (26:47.80).
W biegu na 10 kilometrów wśród pań zwyciężyła Laura Walsh z czasem 46 minut 22,50 sekundy, przed Eweliną Rudiak – 1 godzina 8 minut 51,80 sekundy, a trzecie miejsce zajęła Marzena Urban 1:09:57.40. Wśród panów najszybszy był Kamil Dużyński, który pokonał dystans w ciągu 42 minut i 55 sekund. Jako drugi przybiegł Michał Gumkowski (43:42.20), a trzeci Rafał Gilarski (46:57.50).
Nawięcej emocji wzbudził bieg na 15 kilometrów. Ze względu na dystans i upał niewielu biegaczy zdecydowało się go pokonać. Wśród pań najwytrwalsza i najszybsza była
Caroline Cobb, która przebiegła 15 km w ciągu 1 godziny 9 minut 5,90 sekundy. Drugie miejsca zajęła Susan Moore (1:09:34.60), a trzecie Magdalena Byra (1:15:02.40).
Wśród mężczyzn najszybszy był Pablo Hernandez Garrido – 1 godzina 3 minuty 55,40 sekundy. Jako drugi przybiegł do mety Paweł Myśliwiec z czasem 1:04:22.70, a trzecie miejsce zdobył Mateusz Patrowski – 1:07:27.30.
Kiedy opadły emocje i biegacze trochę odpoczęli, na starcie stanęło 13 dzieci. Najstarsze miało 12 lat. Do pokonania miały jedno okrążenie w parku, czyli dystans 400 metrów. Zdecydowanie najszybsza okazała się 11-letnia Emilka Frączak.
Medale, torty i nagrody
Potem odbyło się uroczyste wręczenie medali. Dokonali tego członkowie zarządu Polska Running Team. Każdy uczestnik biegu otrzymał pamiątkowy medal wybity z okazji 15. rocznicy powstania tejże organizacji. Medale otrzymali również zdobywcy pierwszych trzech miejsc na każdym dystansie. Dzieci również otrzymały medale. Pamiątkową plakietę, w dowód uznania za stworzenie tego klubu i wspieranie go do dzisiaj, otrzymał Krzysztof Wasielewski z rąk Pawła Myśliwca. Na zakończenie tej uroczystości wszyscy zaśpiewali hymn polski, a potem amerykański.
Na stołach czekały pyszne kanapki, ciastka i napoje. Super niespodzianką były dwa torty: jeden został postawiony na stole z okazji 15. rocznicy powstania Polska Running Team, a drugi dla osób, które tego dnia obchodziły urodziny: Jarka, Teresy i Daniela. Dla jubilatów wszyscy zaśpiewali „Sto lat“ i wznieśli lampkę szampana. Było w czym wybierać, aby zaspokoić apetyt. Przy okazji biegacze dzielili się emocjami. Opowiadali też i planach biegowych na najbliższą przyszłość.
Sporo emocji wywołała loteria, gdyż były do wygrania książki, koszulki, oryginalne kalendarze Polska Running Team i wiele innych ciekawych rzeczy. Przy okazji Kinga Tzach poinformowała, że zarząd otrzymał cztery miejsca w Maratonie Nowojorskim, które mógł rozdzielić dla członków tych klubu, którzy nie mieli jeszcze zagwarantowanego startu w tegorocznej edycji maratonu. Już wiadomo, że w tym maratonie pobiegną: Marcin Sabat, Magdalena Keegan i Paweł Przybycień. Spośród sześciu kandydatów wylosowano kolejną, czwartą osobę. Szczęśliwcem okazał się Andrzej Majer.
To był bieg po szczęście
Nie ulega wątpliwości, że to spotkanie biegaczy było bardzo udane. Nikt nie narzekał. Niektórzy umawiali się na wspólne bieganie w najbliższej przyszłości.
– Polska Running Team jest czymś więcej niż tylko klubem biegowym. Jesteśmy jedną wielką rodziną. Jesteśmy systemem wsparcia, który rośnie i rozprzestrzenia się poza Nowy York, a nawet poza Stany Zjednoczone! – powiedział prezes Paweł Myśliwiec. – Widzimy jak członkowie naszego klubu wspierają się podczas biegów i poza bieganiem, podczas różnych wydarzeń życiowych. Dziś wsparliśmy Alka mieszkającego w Polsce, niepełnosprawnego zawodnika, który przyjedzie na tegoroczny Maraton Nowojorski i wystartuje na wózku inwalidzkim. Jesteśmy zainspirowani jego hartem ducha i determinacją w dążeniu do realizacji marzeń. Dzisiaj uzbieraliśmy dla niego, głównie dzięki loterii, 800 dolarów. Bardzo dziękujemy za każdy wkład w zbiórkę dla Alka!
Gratulujemy wszystkim tym, którzy ukończyli swój bieg – podkreślił prezes. Podziękował też wszystkim osobom, które zaangażowały się w przygotowanie festiwalu i jego prawidłowe poprowadzenie. Wyraził nadzieję, że wejdzie on na stałe do kalendarza imprez polonijnych i z roku na rok będzie się rozrastał.
– Jako zarząd podjęliśmy decyzję o zorganizowaniu Running Festival, zamiast rocznicowego balu. Była to bardzo dobra decyzja, dzisiaj wszyscy jesteśmy z tego zadowoleni – powiedziała Kinga Tzach, członkini zarządu Polska Running Team. – Pomysł zrodził się kilka miesięcy temu. Przygotowaliśmy listę spraw, które muszą być załatwione i zorganizowane, między innymi: pozwolenie na zorganizowanie biegu w parku, uzgodnienie trasy biegowej, zdobycie urządzeń do oficjalnego pomiaru czasu biegu, uzgodnienie współpracy z Polsko-Słowiańską Federalną Unią Kredytową i pozyskanie od niej oficjalnego banera na linię startu i mety, zamówienie pamiątkowych koszulek, medali, nagród dla zwycięzców. Wymagało to sporo pracy i czasu, ale udało się. Wymagało to sporo pracy i czasu, ale udało się. Jestem przekonana, że impreza była fajna. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni tym, że blisko sto osób pobiegło. Ja też pobiegłam. Nie był ważny dla mnie czas, lecz sam udział w imprezie. Przebiegłam 5 kilometrów. Dzisiaj już jako zarząd jesteśmy przekonani, że za rok zrobimy drugą taką imprezę.
– Udało się i wygrałem bieg na 10 kilometrów – powiedział „Nowemu Dziennikowi” Kamil Dużyński. – Chyba mała konkurencja była – dodał z uśmiechem. – Nie przygotowywałem się specjalnie do tego biegu, gdyż staram się przygotować odpowiednio do najbliższego maratonu. Już przebiegłem kilka: trzy nowojorskie, dwa razy w Bostonie, trzy w stanie New Jersey. Do tegorocznego maratonu w Nowym Jorku nie udało mi się zakwalifikować, więc chyba pobiegnę jesienią w maratonie, który zostanie zorganizowany w stanie Nowy Jork. Dzisiaj trasa była bardzo fajna, tylko pogoda nam nie dopisała, było gorąco i duszno. Ciężko się biegło. Ale jestem zadowolony, bo to co chciałem zrealizować – to zrobiłem, no i najszybciej przebiegłem 10 kilometrów. No i najważniejsze jest to, że biegłem z moją żoną i dwoma córciami, z których jestem bardzo dumny, bo pobiegły świetnie. 13-letnia Julcia zajęła drugie miejsce wśród pań w biegu na 5 kilometrów. To jest rewelacja! – podkreślił.
•
Więcej informacji o Polska Running Team Running Festival oraz samym klubie można znaleźć na profilu facebookowym Polska Running Team oraz na stronie: www.polskarunningteam@gmail.com, jak również pisząc na email: polskarunningteam@gmail.com.
Janusz M. Szlechta