Nawet mordercy mogą być tu skazani maksymalnie na dożywocie. Dlaczego w Nowym Jorku nie ma kary śmierci?

W związku z zamordowaniem w Ontario County Sama Nordquisty oskarżonych o morderstwo pierwszego stopnia zostało siedmiu podejrzanych. Grozi im maksymalnie dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia, ale w innych stanach sąd mógłby orzec o karze śmierci. Dlaczego w Nowym Jorku nie stosuje się kary ostatecznej?

Kara śmierci obowiązuje obecnie w 27 stanach USA, chociaż nie we wszystkich wykonuje się egzekucje – w niektórych obowiązują moratoria. W pozostałych 23 stanach kara ostateczna została zniesiona. Na śmierć może skazać także sąd federalny, ale decyzja o egzekucji zależy od aktualnej polityki rządu federalnego. Nie wiadomo, jak do tej kwestii podejdzie administracja Donalda Trumpa, ale od 2021 roku obowiązuje moratorium na wykonywanie federalnych kar śmierci, które wprowadził Joe Biden.

Śmierć to bodajże najbardziej kontrowersyjna ze wszystkich kar. Jej przeciwnicy najczęściej zwracają uwagę na jej oczywistą wadę – jest nieodwracalna. Oznacza to, że w przypadku pomyłki, nie da się nawet zadośćuczynić skazanemu. Zwolennicy kary śmierci wskazują natomiast, że kara śmierci ma przede wszystkim stanowić straszak, a wykonanie jej zapewnia, że najgroźniejsi przestępcy nie będą już nigdy stanowić zagrożenia dla społeczeństwa.

W Nowym Jorku przepisy dotyczące kary śmierci zmieniały się wielokrotnie na przestrzeni lat. Odkąd została wprowadzona, po raz pierwszy uchylono ją w latach 60. i 70. XX wieku. Ówczesne władze przywróciły ją w latach 90., a ostatecznie – w 2004 roku – została całkowicie wykreślona ze stanowego kodeksu karnego. W praktyce jednak ostatnia egzekucja w Empire State odbyła się w 1963 roku.

Robert Babcock, adwokat specjalizujący się w prawie karnym, wyjaśnił, że Nowy Jork od bardzo dawna podchodzi ostrożnie do stosowania kary śmierci, obawiając się zarówno skazania niewinnej osoby, jak i braku jednakowego traktowania przestępców. Według Babcocka – szanse na to, że kara śmierci wróci do Nowego Jorku w najbliższym czasie są nikłe.

Red. JŁ