Krew na amerykańskich giełdach. To był najgorszy tydzień od września

Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów, ale w skali całego tygodnia amerykańskie akcje zanotowały najgorszy tydzień od września 2024 roku.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,52 proc. do 42.801,72 pkt.

S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,55 proc. i wyniósł 5.770,20 pkt.

Nasdaq Composite zwyżkował o 0,70 proc. do 18.196,22 pkt.

Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 zyskuje 0,58 proc. do 2.078,38 pkt.

Wskaźnik zmienności VIX spada o 5,59 proc. do 23,48 pkt.

„Rynek nie lubi niepewności” – powiedział Glen Smith, dyrektor ds. inwestycji w GDS Wealth Management.

„Chociaż oczekujemy, że rynek odzyska równowagę i odbije się po wyprzedaży spowodowanej cłami, inwestorzy powinni przygotować się na dalsze wahania, dopóki te niepewności nie ustąpią” – dodał.

Pomimo piątkowego odbicia, pogrom na rynku nadal sprawia, że trzy główne indeksy zanotowały najgorszy tydzień od września 2024 roku. Indeksy Dow i S&P 500 cofnęły się w tym tygodniu o ponad 2 proc. Nasdaq Composite stracił ponad 3 proc. od początku tygodnia i zamknął się w czwartek w terytorium korekty, co oznacza, że indeks technologiczny zakończył sesję 10 proc. poniżej swojego ostatniego maksimum.

Sekretarz skarbu Scott Bessent przyznał w piątek w wywiadzie dla CNBC, że gospodarka może zacząć się „trochę toczyć”. Bessent powiedział jednak, że było to spowodowane odejściem od polityki poprzedniej administracji. Bessent powiedział, że wszelkie wprowadzone cła będą „jednorazową korektą cen” i nie wywołają trwałej inflacji.

„Rynki stają na głowie i próbują wycenić skutki taryf, co jest naprawdę trudne, gdy wytyczne przesuwają się, znikają i zmieniają się z każdą sekundą” – powiedział Jamie Cox, partner zarządzający w Harris Financial Group.

„Szybko zmieniający się krajobraz amerykańskich taryf zamienia się w ruchome piaski, w których firmy w USA, Kanadzie i Meksyku mogą się utopić. Nie jestem szczególnie pewny, czy w tym momencie inwestować pieniądze na rynku, ponieważ jest po prostu tak wiele niepewności. To okropne, okropne otoczenie dla inwestorów” — powiedział Tony Sycamore, analityk rynku w IG.

Prezydent USA Donald Trump zdecydował w środę o zawieszeniu ceł na auta i inne wyroby przemysłu motoryzacyjnego z Meksyku i Kanady na miesiąc. W czwartek Trump po raz kolejny zagroził wycofaniem Stanów Zjednoczonych z NATO.

„Nie stoimy przed problemem, że nie wiemy ogólnie, co przyniesie przyszłość, ale najwyraźniej nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co wydarzy się za 24 godziny. Przeszliśmy od wojny handlowej we wtorek do braku wojny handlowej i z powrotem. To jest wyczerpujące” — powiedział Chris Beauchamp, główny analityk rynku w IG Group.

Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział w piątek, że bank centralny może poczekać, aby zobaczyć, jak będą przebiegać działania polityczne prezydenta Donalda Trumpa, zanim ponownie podejmie decyzje w sprawie stóp procentowych.

„Nie musimy się spieszyć i jesteśmy dobrze przygotowani, aby poczekać na większą jasność” – powiedział szef banku centralnego na forum w Nowym Jorku.

Powell powtórzył oświadczenia, które on i inni członkowie Fed wydali niedawno, zalecając cierpliwość w sprawie polityki pieniężnej w obliczu wysokiego poziomu niepewności.

„Biały Dom jest w trakcie wdrażania znaczących zmian politycznych w czterech odrębnych obszarach: handlu, imigracji, polityce fiskalnej i regulacjach” – powiedział Powell w przemówieniu na Forum Polityki Pieniężnej.

„To właśnie efekt netto tych zmian politycznych będzie miał znaczenie dla gospodarki i dla ścieżki polityki pieniężnej” – dodał.

Zauważając, że niepewność co do zmian i ich prawdopodobnych skutków pozostaje wysoka, Powell powiedział, że Fed „koncentruje się na oddzieleniu sygnału od szumu w miarę rozwoju perspektyw. Nie musimy się spieszyć i jesteśmy dobrze przygotowani, aby poczekać na większą jasność”.

Komentarze te wydają się co najmniej nieco sprzeczne z rosnącymi oczekiwaniami rynku na obniżki stóp procentowych w tym roku.

Inwestorzy wyceniają obniżki stóp o równowartości trzech czwartych punktu procentowego do końca roku, począwszy od czerwca.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na kwiecień zwyżkują o 1,01 proc. do 67,03 USD za baryłkę, a majowe futures na Brent rosną o 1,28 proc. do 70,35 USD/b. (PAP)

pr/wr/