Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają i kierują się w stronę 66 USD za baryłkę po tym, jak weekendowe dane makro z chińskiej gospodarki po raz kolejny przypomniały o kruchości chińskiego ożywienia gospodarczego – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IV kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 66,61 USD, niżej o 0,64 proc.
Brent na ICE na V jest wyceniana po 69,97 USD za baryłkę, po zniżce o 0,55 proc.
Inwestorzy oceniają weekendowe dane makro z chińskiej gospodarki, które po raz kolejny przypomniały o kruchości chińskiego ożywienia gospodarczego.
Podczas gdy globalny popyt na ropę pozostaje słaby, a do tego zbliża się planowane od kwietnia zwiększenie dostaw ropy z krajów sojuszu OPEC+, ropa naftowa może mieć trudności z uwolnieniem się od pesymistycznych nastrojów na rynkach paliw w najbliższej przyszłości.
Analitycy zwracają uwagę, że zaufanie inwestorów na rynkach pozostaje słabe, a fundusze hedgingowe tną długie pozycje netto na ropę do najniższego poziomu w tym roku.
Taka sytuacja występuje w czasie wielu przeciwności – od trwających napięć handlowych napędzanych przez taryfy celne USA po decyzje OPEC+, aby zwiększyć produkcję ropy już w przyszłym miesiącu. Coraz większe obawy na rynkach budzi też „potencjał” do wystąpienia recesji w USA.
Inwestorzy na rynkach ropy mogą – zdaniem ekspertów – pozostawać w tym tygodniu w napięciu ze względu na mające się ukazać prognozy dot. rynku paliw m.in. z Międzynarodowej Agencji Energetycznej, OPEC oraz Departamentu Energii USA (DoE).
„Jeśli nie otrzymamy w tych prognozach pozytywnych niespodzianek lub też jakichś dalszych działań stymulujących słabą gospodarkę Chin, to prawdopodobnie +podróż+ cen ropy w dół będzie trwać dalej” – ocenia Sungwoo Park, edytorka Bloomberg Editorial na Azję.
Tymczasem Irak obniżył oficjalne ceny sprzedaży swojej ropy na eksport w dostawach na kwiecień.
Obniżka dotyczy ropy Basrah Medium i Basrah Heavy, a niższe ceny irackiego surowca odczują tylko odbiorcy w Azji. (PAP Biznes)
aj/ osz/