Miasto Nowy Jork zainwestuje 1,6 mln dolarów w system przycisków alarmowych, które zostaną zainstalowane w ok. 500 małych sklepach (bodegach) w całym mieście. Po naciśnięciu przycisku NYPD – poza powiadomieniem – otrzyma natychmiastowy, zdalny wgląd do monitoringu lokalu.
Miasto zainstaluje system SilentShield w kilkuset bodegach w całym mieście w związku z serią brutalnych napadów, do których dochodziło w tego typu sklepach w ostatnim czasie. Jedno z najgłośniejszych wydarzeń miało miejsce w czerwcu 2018 roku, kiedy członkowie gangu zamordowali w bodedze na Bronksie 15-letniego Lesandro „Juniora” Guzmana-Feliza, który próbował się tam schronić. Zdaniem urzędników przycisk – jeśli byłby tam wówczas zainstalowany – pozwoliłby właścicielowi sklepu szybciej wezwać pomoc.
„Przycisk alarmowy to coś, co uratuje życie wielu osób. Nie tylko właścicieli i pracowników bodeg, ale także tych, którzy wbiegli tam w poszukiwaniu schronienia i zostali zabici” – stwierdził Fernando Mateo z organizacji United Bodegas of America, odnosząc się do wydarzeń sprzed 6 lat.
System zostanie zainstalowany w ok. 500 sklepach w całym mieście. Publicznie jawne będzie, które sklepy posiadają przycisk SilentShield. System pozwoli nie tylko na szybkie powiadomienie służb. Po jego naciśnięciu przez pracownika sklepu, policja zyska natychmiastowy podgląd do zainstalowanego w lokalu monitoringu.
W minioną niedzielę burmistrz Eric Adams ogłosił, że miasto zainwestuje w przyciski alarmowe 1,6 mln dolarów.
Red. JŁ