Na spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią była rozmowa o tym, że „trzeba Polskę ratować” – powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na pytanie, czy osiągnął swój cel, odparł: „jak przejdziemy drogę, będę zadowolony”.
W piątek Radio ZET i „Newsweek” podały, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości – Adama Bielana. Do spotkania doszło w czwartek przed północą na warszawskim Białym Kamieniu. Potem do mieszkania Bielana – jak ustalili fotoreporterzy „Faktu” przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński zapytany na konferencji prasowej, czy jest zadowolony ze spotkania z Hołownią, zażartował: „Chciałbym, żeby najpierw państwo między sobą, między redakcjami, uzgodnili, czy to było spotkanie pana Bielana czy moje”. „Jeżeli chodzi o mnie, to nie będę mówił, że nie rozmawiałem, ale ponieważ mówiliśmy w pełnej dyskrecji (…) nie będę jej przerywał. Na pewno nie były to sprawy te, co do których niektórzy się domyślają” – powiedział.
Jak dodał, nie wie, dlaczego ta „dyskrecja została, można powiedzieć, gwałtownie przerwana”.
„Trzeba Polskę – to słowo jest całkowicie uzasadnione – ratować. To, o tym, żeśmy rozmawiali” – dodał Kaczyński.
Dopytywany, czy osiągnął swój cel, odparł: „Mogę powiedzieć tak. To jest polityka, krok po kroku. Jak przejdziemy drogę, będę zadowolony”.
Do spotkania w mieszkaniu posła Bielana Kaczyński nawiązał też podczas późniejszego spotkania z mieszkańcami Szczecina. „Rozmawialiśmy oczywiście o sytuacji Polski, żeby coś zrobić, żeby ta wojna się skończyła, żeby Polska mogła iść do przodu, nie do tyłu. Bo dzisiaj idzie do tyłu” – ocenił.
Dodał, że zapytał marszałka o zaprzysiężenie prezydenta elekta Karola Nawrockiego. „Jeszcze raz usłyszałem, że sprawa jest oczywista, to samo, co mówił publicznie. Ja mu w tym momencie wierzę. Wierzę, że on zwoła to posiedzenie i przeprowadzi procedurę zaprzysiężenia prezydenta. Wtedy będziemy mogli powiedzieć ostatecznie, 6 sierpnia, że wygraliśmy” – powiedział Kaczyński.
Hołownia jeszcze w piątek we wpisie na platformie X ocenił, że „wzmożenie i ekscytacja” związane ze spotkaniem nie są ani uzasadnione, ani wskazane. „Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował” – napisał Hołownia.
W piątek odbyło się spotkanie premiera Tuska z liderami koalicyjnych ugrupowań: Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (PSL), Szymonem Hołownią (Polska 2050) i Włodzimierzem Czarzastym (Nowa Lewica), na którym przedstawił im propozycje ws. rekonstrukcji rządu, do której miałoby dojść w połowie lipca. „Jak widzicie, utrzymanie koalicji jest trudne, ale możliwe, podobnie jak przebudowa rządu i uzgodnienie strategii, która pozwoli przejść do ofensywy po przegranej w wyborach prezydenckich. Wymaga oczywiście odwagi i lojalności. Mimo znanych Wam trudności, zrealizuję to zadanie” – skomentował w sobotę szef rządu na platformie X.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w środę, że Zgromadzenie Narodowe, przed którym Karol Nawrocki złoży przysięgę prezydencką, zostanie zwołane na 6 sierpnia na godz. 10. (PAP)
ksi/ ab/ misz/ aba/