Prokurator generalna stanu Nowy Jork ogłosiła w czwartek, że jest „całkowicie niewinna” wobec federalnych zarzutów oszustwa, które ciążą na niej od kilku dni. „To jest bezpodstawne. To nic innego jak odwet, odwet za to, że wykonywałam swoją pracę” – powiedziała Letitia James.
Prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James została oskarżona o oszustwo związane z kredytem hipotecznym zaciągniętym na jej dom w Wirginii. James zadeklarowała nieruchomość jako swoją „drugą rezydencję”, podczas gry w rzeczywistości dom służył jako „inwestycja na wynajem”. Według oskarżycieli urzędniczka zaoszczędziła na tym zabiegu 19 tys. dolarów w całym cyklu kredytowania.
„Będziemy energicznie bronić się przed tymi zarzutami, tymi bezpodstawnymi zarzutami. Chcę, by wszyscy wiedzieli, że to całkowicie bezpodstawne i jestem całkowicie niewinna” – zarzekała się w czwartek James.
Stanowa prokurator generalna uważa, że zarzuty są odwetem prezydenta Donalda Trumpa za to, że wcześniej wszczynała przeciwko niemu wiele spraw sądowych – w tym m.in. za podobne przestępstwo, które miało polegać na zawyżeniu wartości swojej firmy przy wnioskowaniu o udzielenie kredytu przez przedsiębiorstwo Trumpa.
Zdanie to podziela m.in. gubernator Nowego Jorku, która stwierdziła, że nastąpiło „upolitycznienie Departamentu Sprawiedliwości”. „To są mroczne, straszne czasy” – powiedziała Kathy Hochul.
Red. JŁ