Odjazdowi karawanu towarzyszyć będzie salut armatni oraz hymn narodowy. Karawan z trumną będzie jechał ulicami zachodniego Londynu – wzdłuż których również zgromadziły się tłumy ludzi – i powinien dotrzeć do bramy Wielkiego Parku Windsorskiego o godz. 16.06 polskiego czasu. Członkowie rodziny królewskiej będą jechać za nim samochodami. W znajdującej się na terenie zamku w Windsorze kaplicy św. Jerzego odbędzie się nabożeństwo pogrzebowe, na zakończenie którego trumna z ciałem królowej zostanie opuszczona do krypty królewskiej.
W tej części uroczystości pogrzebowych nie będą uczestniczyć zagraniczni goście, którzy w tym czasie zostaną przyjęci w Londynie przez ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Jamesa Cleverly’ego, ani zdecydowana większość pozostałych osób, które były na nabożeństwie w Opactwie Westminsterskim. (PAP)
Cztery tysiące żołnierzy uczestniczyło bądź jeszcze będzie uczestniczyło w odprowadzaniu trumny z ciałem brytyjskiej królowej Elżbiety II – podało brytyjskie ministerstwo obrony.
Spośród tej liczby 3000 żołnierzy brało udział w pierwszej części uroczystości pogrzebowych – w Londynie, a tysiąc będzie w nich uczestniczyć w Windsorze. W trzech paradach zaplanowanych w ramach pogrzebu – z Pałacu Westminsterskiego do Opactwa Westminsterskiego i z Opactwa Westminsterskiego do Wellington Arch w Londynie oraz w paradzie w Windsorze – przeszło lub przejdzie 2000 członków sił zbrojnych, a drugie 2000 tworzyło szpalery wzdłuż tras konduktu. (PAP)
Królowa Elżbieta II jest opłakiwana, ponieważ była rzadkim przykładem przywódcy, który wolał służyć ludziom, niż by to jemu służono – powiedział w czasie nabożeństwa żałobnego w Opactwie Westminsterskim arcybiskup Canterbury Justin Welby.
Welby przypomniał obietnicę, którą Elżbieta złożyła w swoje 21. urodziny – jeszcze przed objęciem tronu – że poświęci życie służbie Wielkiej Brytanii i Wspólnocie Narodów. Jak podkreślił, “rzadko kiedy taka obietnica była tak dobrze dotrzymana”.
Wskazał, że “niewielu przywódców otrzymuje tyle wyrazów miłości, jakie widzieliśmy” w życiu królowej Elżbiety II.
“Ludzie kochający służbę są rzadkością w każdej dziedzinie życia. Przywódcy kochający służbę są jeszcze rzadsi. Ale we wszystkich przypadkach ci, którzy służą, będą kochani i pamiętani, podczas gdy ci, którzy trzymają się władzy i przywilejów, zostaną zapomniani” – mówił.
“Smutek tego dnia – odczuwany nie tylko przez rodzinę zmarłej królowej, ale także przez cały naród, Wspólnotę Narodów i świat – wynika z jej obfitego życia i pełnej miłości służby, która teraz odeszła od nas” – kontynuował.
“Była radosna, obecna dla tak wielu, dotykając tak wielu istnień ludzkich. Modlimy się dziś szczególnie za jej rodzinę pogrążoną w żałobie, jak każda rodzina na pogrzebie” – powiedział arcybiskup. Wskazał, że w przeciwieństwie do wielu, rodzina królewska przeżywa żałobę w “najjaśniejszym świetle reflektorów”.
Welby przypomniał również pełne nadziej przemówienie, które królowa wygłosiła na początku pandemii koronawirusa, gdy zapewniła, że “spotkamy się znowu”. “Wszyscy staniemy przed miłosiernym sądem Boga: wszyscy możemy podzielać nadzieję Królowej, która w życiu i śmierci inspirowała jej służebne przywództwo. Służba w życiu, nadzieja w śmierci. Wszyscy, którzy idą za przykładem Królowej oraz inspiracją zaufania i wiary w Boga, mogą wraz z nią powiedzieć: +Spotkamy się znowu+” – zakończył. (PAP)
bjn/ akl/