New York
34°
Cloudy
7:01 am5:17 pm EST
6mph
97%
30.17
TueWedThu
46°F
37°F
46°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Historia
Warto przeczytać
Historia
Kultura

Agentka Zo

24.01.2025


To tytuł książki o Elżbiecie Zawackiej, członkini Armii Krajowej, jednej z najbardziej nieustraszonych emisariuszek II wojny światowej oraz jedynej kobiecie w służbach specjalnych “Cichociemni”, autorstwa brytyjskiej pisarki i historyczki Clare Mulley.

“Zo była jedyną osobą (i jedyną kobietą), która w czasie II wojny światowej skoczyła ze spadochronu na teren okupowanej przez Niemców Polski ubrana w sukienkę. To była niebieska jedwabna sukienka, która pełniła funkcję wojskową. Bo zaraz po wylądowaniu, Zo musiała wtopić się w tłum i nie zwracać na siebie uwagi, a w tamtych czasach kobiety w Polsce raczej nie nosiły spodni” – tak w Fundacji Kościuszkowskiej rozpoczęła swoją prezentację na temat Elżbiety Zawackiej, Clare Mulley, brytyjska pisarka i historyczka, autorka książki pt. “Agent Zo” poświęconą Elżbiecie Zawackiej, która była jedyną kobietą w polskich siłach specjalnych “Cichociemni”.

Tego słynnego skoku ze spadochronu Elżbieta Zawacka, w Wielkiej Brytanii znana jako Elizabeth Watson, dokonała we wrześniu 1943 roku. 

“Na sukience miała sweter, polski prochowiec, osprzęt spadochronowy, pasek pełen złotych monet, które miała przekazać ruchowi oporu. Miała przy sobie też łopatę na wypadek jakby musiała zakopać spadochron, latarkę, dwa rewolwery oraz maleńką tabletkę cyjanku, truciznę, na wypadek gdyby musiała odebrać sobie życie” – opowiada Mulley. To tylko jedna z historii jaką można znaleźć w jej książce opowiadającej o polskiej bohaterce, która już w pierwszym dniu II wojny światowej stawiła się do pomocniczej służby wojskowej, a potem m.in. odegrała kluczową rolę w Powstaniu Warszawskim.

Do historii przeszła jednak jako łączniczka Polskiego Państwa Podziemnego, bo posługując się fałszywymi dokumentami, przemierzyła tysiące mil przez Niemcy i inne kraje zachodniej Europy by z okupowanej Polski na zachód przewozić do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie meldunki i tajne informacje wojskowe, wśród których były te dotyczące działań wojennych oraz planów holokaustu. 

***

Elżbieta Zawacka urodziła się w 1909 r. patriotycznej polskiej rodzinie w Toruniu, który w tamtym czasie należał do imperium pruskiego. Choć w domu, po cichu, pielęgnowano język i kulturę polską, jej pierwszym językiem był niemiecki, który w czasie II wojny światowej przydał się jej jak znalazł, gdy jako emisariuszka AK przemierzała przez Niemcy z tajnymi informacjami. “Miała 13 lat, gdy skończyła się I wojna światowa i Polska wróciła do swoich granic. Jednym z ważniejszych wspomnień jakie miała to widok łez wzruszenia na twarzy ojca, gdy w momencie zakończenia wojny na ulicach grano hymn polski. To był jeden z pierwszych momentów, kształtujących jej determinację do walki o swoją polską tożsamość i niepodległość kraju” – opowiada Mulley. 

***

Gdy w maju 1945 roku Winston Churchil, po zakończeniu wojny, poprosił o raport skąd pochodziły informacje brytyjskiego wywiadu okazało, że 50 procent pochodziło z Polski. Spora część tych informacji była zebrana i przekazana przez Zo, która na kartach historii zapisała się jako legenda kurierów w okupowanej Europie. “Brytyjczycy byli pod wrażeniem jej działalności. Pisali, “ta niezwykle inteligentna i bardzo odważna kobieta niewątpliwe wniosła wielki wkład na naszych wspólnych wysiłków [wywiadowczych]” – mówiła Mulley.

Elżbieta Zawacka zorganizowała siatkę informatorów, głównie kobiet. “Pracowały w biurach, punktach usługowych, piekarniach, sprzątały domy, albo mieszkały przy głównych drogach lub liniach kolejowych. Zbierały informacje przypadkowo zasłyszane czy zebrane, liczyły pojazdy wojskowe, informowały o tym jakie brygady mundurowe pokazują się w ich rejonie. Analiza tych informacji zbieranych regularnie z całego regionu dawała obraz działań wojennych” – opowiada pisarka.

Tajne informacje na papierze czy mikrofilmach, Zo przewoziła np. ukryte w szczotce do czyszczenia ubrania, albo schowane w obudowie kluczy. “To był genialny sposób na transportowanie tych bardzo ważnych danych. Gdyby wróg się dowiedział, co robiła, zostałaby rozstrzelana” – mówi Mulley. W drodze powrotnej do Polski często przewoziła pieniądze na pomoc walczącym, np. wszyte pod poszewką walizki. “Przemierzyła tysiące mil jako łączniczka. Zmieniała dokumenty tożsamości, fryzurę, raz była w okularach, raz bez” – opowiada pisarka, która w książce opisuje liczne i często mrożące krew w żyłach przygody Elżbiety Zawackiej z jej wypraw kurierskich przez Europę oraz jej kreatywność w chowaniu tajnych materiałów.

Co stanowiło o skuteczności Elżbiety Zawackiej jako szpiega i kuriera? “Po części to jej odwaga, po części jej upór i determinacja. Ona miała w sobie przekonanie, że musiała to robić i pociągała za sobą innych. Poza tym mówiła płynnie po niemiecku. Miała to szczęście, że była niebieskooką blondynką. Wpisywała się w stereotyp, który był pomocny w tamtych czasach. Była przeciętnej urody i dzięki temu “ginęła w tłumie”, nie rzucała się w oczy. Była po prostu kobietą w średnim wieku, ale o niesamowitym patriotyzmie i odwadze, które napędzały ją do działania” – mówi Mulley. 

***

Tuż przed powrotem do Polski, w 1943 r. odbyła ostatnią misję jako łączniczka Komendanta Głównego AK. Przemierzyła niezwykle długą i niebezpieczną trasę przez Niemcy, Francję, Hiszpanię i Giblartar do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Tam miała za zadanie przekonanie władz wojskowych na obczyźnie do usprawnienia łączności między Londynem a Warszawą oraz przekazanie żądań gen. Stefana “Grota” Roweckiego o nadaniu walczącym kobietom prawnie statusu wojskowego. Kobiety brały udział w działaniach wojennych jako wolontariuszki, i przez to nie miały pełnych praw, np. Nie były zapraszane np. na spotkania wojskowego wywiadu, nie mogły dowodzić. “To znacznie utrudniało ich pracę oraz zaprzepaszczało ich potencjał” – mówi pisarka. 

Pod koniec II wojny światowej Zo była jedną za najbardziej zasłużonych  kobiet w historii. Nie mniej jednak powojenne czasy komunistyczne nie potraktowały jej łaskawie. Nie tylko została na dziesięć lat uwięziona i torturowana za działalność antykomunistyczną, ale w zapomnienie poszły jej heroiczne dokonania w czasie II wojny światowej. 

Po wyjściu na wolność oddała się pracy naukowej. Uzyskała doktorat z nauk humanistycznych i wykładała na Uniwersytecie Gdańskim i Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, gdzie m.in. była ekspertem od andragogiki. Była też inicjatorką powstania Fundacji “Archiwum i Muzeum Pomorskie AK”.

Dopiero w 1991 r. otrzymała od Lecha Wałęsy rangę generała oraz otrzymała Białego Orła w uznaniu za jej działalność w czasie II wojny światowej, walkę z reżimem komunistycznym, bo m.in. odgrywała znaczną rolę jako działaczka Solidarności w Toruniu.

***

Clare Mulley, brytyjska pisarka i historyczka, jest autorką czterech książek o bohaterkach II wojny światowej. Foto: J.P. Mascot

Clare Mulley po raz pierwszy usłyszała o Elżbiecie Zawackiej od Hanny Czarnockiej, działaczki konspiracyjnej i uczestniczki Powstania Warszawskiego, która była odznaczana w ambasadzie polskiej w Wielkiej Brytanii. – Ona opowiedziała mi o Zo. Jej córka, która jest filmowcem bardzo pomogła mi w szukaniu informacji i skontaktowała mnie z dziećmi innych Cichociemnych – mówi Mulley, która zbierając materiały do książki kilkakrotnie była w Polsce. Tam dotarła m.in. do kobiet, które dzieliły z nią celę więzienną, do klasztoru, w którym się ukrywała oraz miała okazję przejrzeć rodzinne archiwum Zawackiej w Toruniu. Korzystała w archiwów IPN, ale też otrzymała zestaw 27 kaset od polskiego dziennikarza, który nagrał wywiad rzekę z Elżbieta Zawacką z zamiarem napisania jej biografii. Zawackiej jednak nie podobało się, że książka skupia się na niej. “Musiałem obiecać jej, że nie napiszę tej biografii, ale nie obiecałem, że nie podzielę się tymi materiałami z nikim – powiedział przekazując mi nagrania” – wspomina pisarka. 

***

“Agent Zo” jedna z czterech książek Clare Mulley poświęconych niezwykłym kobietom walczącym w czasie II wojny światowej i druga publikacja, której bohaterką jest Polka. “The Spy Who Loved” opowiada historię Krystyny Skarbek (Granville), agentki i kurierki brytyjskiej tajnej służby powołanej przez Winstona Churchilla. “Kobiety walczące czy działające w czasie II wojny światowej były bardzo niedocenianie i pomijane za życia, pod koniec wojny i potem. A szkoda, bo były bardzo skuteczne. Zarówno w Polsce jak i w okupowanej Francji i innych miejscach. Kobiety, które Wielka Brytania wysłała do Francji po powrocie były odznaczone, ale to były odznaczenia cywilne. Mężczyźni, którzy wykonywali dokładnie taką samą pracę otrzymywali odznaczenia wojskowe. Dokumenty na ich temat nie znajdują się w tych samych archiwach. Nie ma książek na ich temat i popadają w zapomnienie – mówi pisarka w wywiadzie dla “Nowego Dziennika”.

W świecie anglojęzycznym Clare Mulley i jej publikacje cieszą się popularnością. Jest zapraszana jako ekspert z wykładami i odczytami na festiwale wojskowe, do muzeów i na konferencje. Jest też częstym gościem programów telewizyjnych oraz radiowych, a jej publikacje ukazują się m.in. w “The Spectator”, “Literary Review”, BBC History Magazine i “History Today”. Podczas ostatniej wizyty w Stanach Zjednoczonych, promowała książkę o Elżbiecie Zawackiej nie tylko w Fundacji Kościuszkowskiej i Instytucie Piłsudskiego, ale również w Muzeum Szpiegów w Waszyngtonie oraz w prestiżowym Harvard Club na Manhattanie, gdzie na spotkanie przyszło ponad 80 miłośników jej pisarstwa. “Mam nadzieję, że w ten sposób, coraz więcej osób dowie się o Zo” – mówi Mulley, która za swój wkład w promowanie polskiej historii otrzymała odznakę honorową Bene Merito.

Aleksandra Słabisz

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner