Kanadyjska policja poinformowała, że dziewięć osób zginęło, gdy samochód wjechał w tłum na festiwalu ulicznym w Vancouver. Wcześniej informowano o kilku ofiarach śmiertelnych i wielu rannych.
Według policji incydent nie miał charakteru ataku terrorystycznego. Liczba rannych nadal nie jest znana.
Do tragedii doszło w sobotę wieczorem czasu miejscowego pod koniec ulicznego festiwalu społeczności Filipińczyków – Lapu Lapu. Według relacji osób będących na miejscu zdarzenia czarny SUV wjechał z dużą prędkością w tłum ludzi.
Sprawca w wieku ok. 30 lat został schwytany przez świadków, którzy przekazali go następnie w ręce policji. Potencjalny motyw jego działań nie jest znany. Służby przekazały, że jest znany policji, ale nie ujawniono więcej szczegółów. Wiadomo jedynie, że był sam w samochodzie.
Policja zapewniła, że nie ma już zagrożenia dla bezpieczeństwa ludności. (PAP)
ndz/ sp/