Msza święta, którą w niedzielę, 23 października, odprawił ksiądz Łukasz Iwańczuk, administrator parafii Świętych Cyryla i Metodego (Saints Cyril and Methodius Church) w Boonton, NJ, była dedykowana świętemu Janowi Pawłowi II i błogosławionemu księdzu Jerzemu Popiełuszce. Ksiądz Łukasz zaprosił potem uczestników mszy na otwarcie wystawy poświęconej księdzu Jerzemu.
Janusz M. Szlechta
16 października 1978 roku metropolita krakowski, kardynał Karol Wojtyła został wybrany na papieża. 19 października 1984 roku, a więc 38 lat temu, ksiądz Jerzy Popiełuszko został porwany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa i zamordowany. I właśnie o tych rocznicach przypomniał podczas mszy ksiądz Łukasz Iwańczuk. I za tych dwóch wspaniałych Polaków modlili się zgromadzeni w kościele.
UNIKALNA WYSTAWA DR KATARZYNY MANIEWSKIEJ
Po mszy została otwarta w domu parafialnym, tuż obok kościoła, wystawa „Zdawałoby się im, że go unicestwili, a to on przeszedł do nieśmiertelności”. Jej autorką jest dr Katarzyna Maniewska z oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Bydgoszczy. Składa się z 14 paneli, na których jest umieszczonych 37 zdjęć z najważniejszych momentów życia księdza Jerzego. Dlaczego 37? Ponieważ kapłan, kiedy został zamordowany, miał 37 lat. Amerykańska premiera tej wystawy miała miejsce 19 października 2017 roku, podczas drugiej edycji Przystanku Historia IPN Nowy Jork.
Wystawę otworzył Grzegorz Tymiński, prezes Stowarzyszenia Pamięć. Najpierw podziękował gopodarzowi tego miejsca, księdzu Łukaszowi, za umożliwienie spotkania oraz Grzegorzowi Michalskiemu za jego zorganizowanie. Przedstawił specjalnego gościa – bratanka księdza Jerzego, Marka Popiełuszkę, prezesa Fundacji im. Księdza Jerzego Popiełuszki „Dobro”. Powitał też wszystkich kawalerów Krzyża Wolności i Solidarności oraz działaczy opozycji antykomunistycznej.
„Ta wystawa to jest piękny symbol życia księdza Jerzego Popiełuszki – powiedział Grzegorz Tymiński. – O księdzu Jerzym można dużo mówić, czytać, pisać, a nawet kręcić filmy. Ta wystawa, w dużym skrócie, pokazuje tak naprawdę jego całe życie. Są tu zdjęcia pokazujące, gdy jako mały chłopiec przystąpił do pierwszej komunii, potem został ministrantem, a następnie zdał maturę. Kolejne pokazują, jak został wyświęcony na kapłana przez Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego, potem objął pierwszą parafię św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, a następnie zaczyna spotykać się ze światem ludzi pracy”.
Grzegorz Tymiński przypomniał (o tym zresztą wspomnieli też inni byli działacze Solidarności), że msze za ojczyznę okazały się wielkim powołaniem księdza Jerzego. Ostatnią z nich odprawił we wrześniu 1984 roku. Zapraszał do uczestniczenia w nich działaczy opozycyjnych, byłych internowanych i więzionych. Zapraszał artystów, którzy swoim talentem wzbogacali ich oprawę. Za to był szykanowany.
19 października 1984 roku ksiądz Jerzy pojechał do Bydgoszczy. W kościele Świętych Polskich Braci Męczenników odprawił swoją ostatnią mszę. Wieczorem, kiedy wracał do Warszawy, jego samochód został zatrzymany. Ksiądz został zabrany do drugiego samochodu, a potem… zamordowany przez funkcjonariuszy SB. 30 października jego ciało wyłowiono z Wisły koło Włocławka.
FILM DOKUMENTALNY „CUD PRAWDY“
Uczestnicy spotkania obejrzeli film dokumentalny „Cud prawdy“ o księdzu Popiełuszce, w którym wypowiadają się świadkowie jego życia, jego działalności i jego świętości. Reżyserem filmu jest Anna Teresa Pietraszek, autorka ponad 100 filmów dokumentalnych i reportaży, dziennikarka, taterniczka i działaczka społeczna. Była parafianką księdza Jerzego. Film ukazuje duchownego jako wielki wzór Prawdy, wzór postawy katolika w całym życiu, zwłaszcza w życiu codziennym. W filmie wypowiadają się m.in.: prymas Polski Józef Glemp oraz Marianna Popiełuszko – matka księdza Jerzego.
Po obejrzeniu filmu długo dyskutowano o kapłańskiej działalności księdza Jerzego oraz o jego dramatycznej śmierci. Kilka osób przypomniało, że głównym przesłaniem kapelana Solidarności było dążenie do wolności. Podczas swojego ostatniego kazania wygłoszonego w Bydgoszczy wezwał nas, Polaków, abyśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, żądzy odwetu i przemocy. Padały pytania o to, co działo się z zabójcami księdza Jerzego i czy jest szansa na wznowienie procesu, aby ponieśli pełną odpowiedzialność za swój czyn. Dzisiaj mówi się już, że prawdziwymi oprawcami byli pułkownik, major i kapitan, którzy męczyli księdza w bunkrze. Pojawiają się przecieki o tym, że ksiądz zmarł 25, a nie 19 października. Oznacza to, że był torturowany. Miał 60 ciętych ran, był bity pałką, miał połamane żebra i wykłute oko. Kiedy dokonano sekcji zwłok okazało się, że ksiądz miał wybite trzy zęby i wyrwany język, wyrwane palce i paznokcie.
„Nie ma woli, aby wznowić śledztwo w sprawie śmierci księdza Popiełuszki. Chodzi o to, aby mordercy przyznali się do winy, wyrazili skruchę – powiedział Wiesław Wierzbowski, były działacz Solidarności, szef KPA w stanie Massachusetts. – Piotrowski do dzisiaj nie wyraził skruchy. Chodzi po Łodzi z pieskiem na spacery, bierze 15 tysięcy złotych lub więcej emerytury i śmieje się z naszego przebaczenia. Nie może tak być. Powinniśmy dążyć do tego, abyśmy stworzyli petycję i w ten sposób wywarli presję na wymiar sprawiedliwości w III Rzeczypospolitej, aby to śledztwo zostało wznowione. Nie chodzi już o to, aby karać ponownie, lecz o to, żeby prawda zwyciężyła“ – podkreślił.
MAREK POPIEŁUSZKO: ZOSTAWIĆ WAŻNY ŚLAD
Bratanek księdza Jerzego, Marek Popiełuszko, cierpliwie słuchał pytań, a potem na nie odpowiadał. Przy okazji opowiedział trochę o rodzinie i o sobie.
„Po zakończeniu procesu toruńskiego przeciwko zabójcom księdza Jerzego moi rodzice powiedzieli, że ze względów bezpieczeństwa, ja i moja siostra, jak skończymy 18 lat, musimy opuścić Polskę – powiedział. – Wyjechaliśmy w 1988 roku i do dzisiaj jestem w Stanach Zjednoczonych. Do 2010 roku mało kto wiedział, gdzie jestem. Po uroczystościach beatyfikacyjnych księdza Jerzego babcia Marianna powiedziała, że już teraz nie musimy się bać, bo ksiądz Jerzy zwyciężył! I pamięć o nim nie zaginie. No i już się nie ukrywam“.
Opowiedział też dlaczego i z jakim przesłaniem stworzył Fundację imienia Księdza Jerzego Popiełuszki „Dobro”.
„Osoby, które mieszkają poza ojczyzną, tak jak ja, pragną po sobie pozostawić ślad. Wuj urodził się i wzrastał w miejscowości Okopy koło Suchowoli, na Podlasiu. Dlatego zawsze chciałem zostawić „ważny ślad” w jego rodzinnej miejscowości. Kiedy obchodziliśmy 70. rocznicę urodzin ks. Jerzego, zacząłem się pytać, czy ktoś mógłby mi pomóc w zorganizowaniu tych uroczystości. Udało się. W tamtym momencie zrodził się pomysł założenia muzeum. Wcześniej, w 2015 roku, stworzyliśmy fundację. Muzeum, w jakimś sensie, będzie domem księdza Jerzego. Zawsze mówię wszystkim, że aby kogoś poznać, jakim był czy jest człowiekiem, trzeba poznać jego korzenie. Poznać miejsce, w którym ta osoba wzrastała i gdzie wszystko się zaczęło. Zginęło wielu innych księży, nie tylko ksiądz Jerzy, dlatego to muzeum w Okopach również i tych księży upamiętni. Na głazach będą ich nazwiska. To miejsce będzie przypominało duchownych niezłomnych“ – wyjaśnił Marek Popiełuszko.
Podczas spotkania można wesprzeć to dzieło poprzez zakup cegiełek.
Przy okazji Marek Popiełuszko opowiedział o ciekawej historii, której był uczestnikiem.
„Nie wiem czy państwo wiecie, ale w Nowym Jorku i Chicago pojawiła się rodzina, która miała pochodzić z naszych stron i mieć to samo nazwisko, a jeden z panów miał się nazywać Józef Popiełuszko – jak mój ojciec. Wykorzystali sytuację i zbierali pieniądze od różnych organizacji rzekomo w celu finansowania działań mających upamiętnić księdza Jerzego. Tymczasem ja i moja żona jesteśmy najbliższą rodziną księdza Jerzego. Mieszkamy w Chicago. Kiedyś byłem na mszy w kościele w Jackowie i zobaczyłem, jak jakiś mężczyzna podszedł do biskupa i przedstawił się, że jest z rodziny księdza Jerzego. Kiedy go zapytałem, jakie ma związki z tą rodziną, zaczął tłumaczyć, że jego ojciec i ojciec księdza Jerzego byli braćmi. Ja wtedy stwierdziłem, że mój dziadek nie miał brata, był jedynakiem. Już nigdy więcej tego faceta nie zobaczyłem.
•
Zespół pracowni Nizio Design International opracował koncepcję bryły, wystawy stałej i wnętrz muzeum bł. Ks. Jerzego Popiełuszki w Okopach. Zakończenie inwestycji planowane jest na rok 2024. Więcej o tym projekcie i o Fundacji im. ks. Jerzego Popiełuszki „Dobro” można dowiedzieć się na stronie www.FundacjaPopieluszko.pl.