Bogaci Nowojorczycy są najbogatsi w USA, a biedni – prawie najbiedniejsi

Nowy Jork znalazł się wśród trzech amerykańskich stanów, w których zarabia się najlepiej, ale wynik ten nie dotyczy większości mieszkańców. Wysokie miejsce w rankingu napędzają w dużej mierze zarobki topowych 5 proc. Nowojorczyków, podczas gdy 20 proc. populacji Empire State żyje biedniej, niż ta sama warstwa społeczna w 44 innych stanach.

Nowy Jork zajął trzecie miejsce wśród wszystkich stanów USA i Dystryktu Kolumbii pod względem wysokości dochodu, osiąganego przez mieszkańców – według Wallethub. Analitycy ocenili, że wynik Empire State napędzają ponadnormatywne dochody 5 proc. najlepiej zarabiających mieszkańców stanu. Jeśli odseparować tę grupę od reszty, Nowy Jork zajmuje nie trzecie, a pierwsze miejsce w całych Stanach Zjednoczonych (średnio 575 505 dolarów rocznego dochodu).

Biorąc pod uwagę wszystkich mieszkańców, następuje skokowy spadek na 15. miejsce w rankingu – mediana zarobków gospodarstw domowych wynosi 95 033 dolary.

Im dalej, tym gorzej, bo najbiedniejsi Nowojorczycy są biedniejsi, niż najbiedniejsi w innych stanach – biorąc pod uwagę tylko 20 proc. najmniej majętnych mieszkańców stanu Nowy Jork znalazł się dopiero na 45. miejscu w rankingu WalletHub.

Warto podkreślić, że analitycy skorygowali dochody wszystkich grup o lokalne koszty utrzymania, a w Nowym Jorku są one dużo wyższe, niż w wielu innych stanach.

„Po skorygowaniu o koszty utrzymania, wysokie dochody w miejscach takich jak Nowy Jork nie rozciągają się tak daleko, jak wyglądają na papierze. Różnice w warunkach mieszkaniowych, poziomie wykształcenia i dostępie do inwestycji napędzają długoterminowe różnice w wynagrodzeniach” – ocenił dr Peter Orazem, emerytowany profesor Iowa State University.

Red. JŁ