Jednym z przywódców, obecnych podczas 80. Zgromadzenia Ogólnego ONZ, będzie tymczasowy prezydent Syrii Ahmed al-Sharaa, znany wcześniej jako Abu Mohammad al-Julani – założyciel syryjskiego odłamu Al-Kaidy oraz wieloletni bojownik tej organizacji w Iraku. Dla Nowego Jorku będzie to sytuacja o tyle osobliwa, że do wizyty dojdzie niespełna dwa tygodnie po 24. rocznicy ataków na wieże World Trade Center, których sprawcami byli terroryści z tego samego ugrupowania. Będzie to jednocześnie pierwsza obecność syryjskiej głowy państwa na forum ONZ od ponad 50 lat.
Ahmed al-Sharaa (vel Abu Mohammad al-Julani) przyjedzie do Nowego Jorku przy okazji 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych. Tymczasowy prezydent Syrii będzie pierwszym przywódcą tego państwa, który pojawi się na forum ONZ od 1967 roku. Od tamtej pory Syrią rządziła rodzina Assadów oraz będąca ich zapleczem partia Baas. Al-Sharaa przejął władzę w Syrii w 2025 roku – krótko po obaleniu pod koniec 2024 roku ostatniego dyktatora z klanu, Baszara al-Assada.
Podczas wizyty w Nowym Jorku al-Sharaa ma przemówić przed Zgromadzeniem ONZ, przedstawiając światu plany odbudowy kraju oraz politycznej przyszłości Syrii. Według niektórych doniesień syryjski przywódca ma spotkać się także z prezydentem Donaldem Trumpem.
Do Pałacu Prezydenckiego w Damaszku al-Sharaa trafił niemal wprost z bitewnego pola. Niegdyś znany jako Abu Mohammad al-Julani, był dżihadystą, który odpowiadał za utworzenie w Syrii frontu Al-Nusra – organizacji terrorystycznej będącej początkowo odgałęzieniem Al-Kaidy, jednak walczącej z Państwem Islamskim i reżimem Assada. W 2006 roku został schwytany w Iraku przez siły amerykańskie, gdy instalował ładunki wybuchowe. Ponad pięć lat przebywał w więzieniach Abu Ghraib, Camp Bucca, Camp Cropper i Camp Taji. USA dopiero w 2024 roku wycofały nagrodę 10 milionów dolarów za jego schwytanie.
Red. JŁ