Były sierżant nowojorskiej policji, Michael McMahon, został skazany na 1,5 roku więzienia po uznaniu go winnym szpiegowania na rzecz Chińskiej Republiki Ludowej. Chińczycy zatrudnili McMahona, jako prywatnego detektywa, do obserwacji mieszkańca New Jersey, który w Chinach był podejrzewany o korupcję.
Sprawa była częścią chińskiej kampanii „Operation Fox Hunt” mającej na celu repatriację podejrzanych w Państwie Środka o popełnienie przestępstwa. W 2023 roku federalna ława przysięgłych uznała McMahona za winnego „stalkingu międzystanowego” i działania jako agent obcego państwa bez zgłoszenia tego faktu prokuratorowi generalnemu Stanów Zjednoczonych. McMahon nie przyznał się do winy.
Proces McMahona ma związek z działaniami poprzedniej administracji prezydenta USA przeciwko tzw. represjom międzynarodowym.
Obecny rząd, pod przewodnictwem Donalda Trumpa, zapowiada ograniczenie stosowania prawa karnego wobec agentów zagranicznych. Prokurator generalna Pam Bondi wyjaśniła niedawno, że sprawy karne mają być prowadzone tylko w przypadku tradycyjnego szpiegostwa, a inne będą rozpatrywane w oparciu o przepisy prawa cywilnego.
Poza McMahonem w tej samej sprawie skazano współoskarżonych Yong Zhu i Congying Zheng. Otrzymali wyroki – odpowiednio 2 lat i 4 miesięcy więzienia.
Red. JŁ