Organy ścigania i różnego rodzaju służby prowadzą ponad 100 otwartych dochodzeń w sprawie licznych obserwacji niezidentyfikowanych dronów, które w ostatnich tygodniach pojawiały się okolicach instalacji wojskowych, policyjnych, nad lotniskami, elementami infrastruktury energetycznej oraz osiedlami mieszkalnymi. Bezprecedensowa sytuacja i oszczędność w komunikatach Pentagonu, FBI, Departamentu Obrony i innych instytucji budzą coraz większy niepokój mieszkańców. Czy w razie zagrożenia Nowojorczycy mogą wziąć sprawy w swoje ręce i zestrzeliwać drony?
W ostatnich tygodniach obserwuje się bardzo dziwną aktywność niezidentyfikowanych maszyn latających, które przyjęło się nazywać „tajemniczymi dronami”. W rzeczywistości nie wiadomo jednak, czy są to w istocie bezzałogowce. W niektórych komunikatach agencji federalnych przewija się informacja, że są mogą to być jednostki załogowe.
Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) poinformowała o otrzymaniu 5 tys. zgłoszeń o podejrzanych lotach „dronów” w bardzo krótkim czasie. Szereg agencji federalnych – w tym DHS i FBI – prowadzi ponad 100 dochodzeń, które mają ustalić przyczyny zjawiska.
Zamieszanie wokół tajemniczych maszyn budzi niepokój mieszkańców stanów, w których obserwuje się ich najwięcej – m.in. w New Jersey, ale także w Nowym Jorku. W ostatnim czasie drony spowodowały nawet paraliż lotniska Stewart, które musiało zostać zamknięte na ok. godzinę. Czy na wypadek zagrożenia, związanego z „dronami”, mieszkańcy mogą użyć broni, aby zestrzelić podejrzane maszyny?
Zestrzeliwanie obiektów, które naruszają porządek i bezpieczeństwo, sugerował wcześniej m.in. prezydent-elekt Donald Trump. Skrytykował przy tym władze federalne stwierdzając, że „wiedzą skąd one startują”, ale „z jakiegoś powodu chcą trzymać ludzi w niewiedzy”.
Z perspektywy zwykłego obywatela sprawa nie jest jednak tak prosta. FAA przestrzega, aby nie próbować zestrzeliwać dronów i podkreśla, że jest to przestępstwo federalne porównywalne ze strąceniem samolotu!
Ścisłe regulacje obowiązują jednak także operatorów dronów. Piloci komercyjni takich urządzeń muszą posiadać certyfikaty Remote Pilot Certificate, natomiast użytkownicy rekreacyjni są zobowiązani do zdania testu bezpieczeństwa i rejestracji dronów, których masa przekracza 0,55 funta.
Red. JŁ